Krakowianka_12
Fanka BB :)
Ja mam 2 koty, jeden ma 3 lala, drugi ok. pół roku, obie koteczki :-) Na dzień dzisiejszy śpią obie z nami w pokoju, kuweta też niestety jest w pokojuI właśnie dlatego postanowiliśmy wywalić koty do przedpokoju, bo częstotliwość smrodzenia daje się nam we znaki. Jak do tej pory był jeden, to nam ta jedna kupka z rana nie przeszkadzała jakoś, z resztą kotka była na suchym jedzeniu i zapaszki nie były tak okrutne.... Teraz przy dwóch kotach (z których ten mały na mokrej) 2 kupki z rana, w tym jedna mega - śmierdząca stały się nie do zniesienia. Dlatego koty wylądują na przedpokoju, a kuwet w łazience.
Co do spraw ciążowych - oczywiście obawialiśmy się toksoplazmy (mąż o wiele bardziej niż ja), ale badania mi wyszły super. Jednak nie chciałabym, żeby w pokoju, w którym będzie maluszek były też koty, bo wiadomo, w nocy się pewnych rzeczy nie zauważa, np. takiego kota wymoszczonego w łóżeczku obok bejbika...
Co do spraw ciążowych - oczywiście obawialiśmy się toksoplazmy (mąż o wiele bardziej niż ja), ale badania mi wyszły super. Jednak nie chciałabym, żeby w pokoju, w którym będzie maluszek były też koty, bo wiadomo, w nocy się pewnych rzeczy nie zauważa, np. takiego kota wymoszczonego w łóżeczku obok bejbika...