reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy ze spaniem

Ja też uważam sie za szczęściarę, bo mnie wszelkie dolegliwości omijają. Miałam taki tydzień, że dokuczał mi kręgosłup, ale na szczęście mi przeszło. teraz zupełnie nic. Nie wiem zupełnie co to ból bioder, ze spaniem żadnych problemów. Nawet zachcianki ciążowe omijają mnie szerokim łukiem. Stanowczo mam ich mniej niż przed ciążą, właściwie zdarzyło mi sie kilka :)

Jedynym problemem są lekko puchnące nogi, ale przynajmniej to nie boli :) No i puchna na razie malutko, więc bardzo nie placzę :)

I oby mi tak zostało
 
reklama
Ja w nocy też spię jak niemowle    ;D tylko raz bolał mnie kręgosłup ( ciekawe skąd się wzięło to powiedzenie skoro niemowlęta budzą się co 2-3 godziny ?) Budzę się tylko na siusiu i wracam lulu. Zasadę mam taką, że co siusiu to nowy boczek i koniecznie muszę spać przytulona do podusi mojego synka, bo bez niej jestem cała powyginana. Mąż sie śmieje że powoli staje się o rybkę zazdrosny. ;D ;D a oto mój nocny przyjaciel czyż nie jest uroczy?
img20504dg.jpg

A dziś w nocy maż mnie kompletnie zaszokował. Siedzę sobie w toalecie zaspana na maxa, a on woła "a Marcel". Pytam się nieprzytomna jaki Marcel a on mi odpowiada "no jak ci się podoba imię Marcel dla naszego synka ?" I zrozum tu człowieku psychologię meżczyzn-  3 w nocy  - dla mnie to odwieczna zagadka  ;D ;D ;D ;D
 
AniuS zazdroszcze ! Naprawde szczesciara z ciebie ja musze cierpiec ale pocieszam sie ze to juz niedlugo ;D

Sumka no bez takiego mezczyzny ( rybki ) to noc bezsenna ;D :D sliczna to prawda, sama musze zaczac sypiac z podusia miedzy nogami ale ostatnio tak fajnie zwijam koldre to z jednej to z drugiej strony ze daje rade bez podusi ;)
 
sumka, niezla rybcia :D
ja miedzy nogami jako podusie mam.......pluszowego slonia obleczonego powloczka od poduszki hehehe
bardzo wygodny ;D
 
ja ostatnie 3 nocki mam raczej nieprzespane z powodu mojego "dużego dziecka" - czyli męża. Ma podraznione gardło, był u lekarza nic poważnego, oskrzela czyste, ale ma przy tym taki suchy męczący kaszel, że hej! Dusi sie w dzień, dusi sie w nocy, a ja nie moge spać....

Oby dzis było lepiej!
 
Mój brzuchol też daje mi się we znaki w czasie snu- w zasadzie potrafię spać tylko na lewym boku, na prawym jest mi strasznie, a gdy leżę na plecach to dziecko nie przestaje kopać. A na dodatek w ostatnim tygodniu dwukrotnie nie spałam północy bo takie bóle miałam, cos tak jakby na miesiączkę- mam nadzieję, że nie są to te skurcze na dwa tygodnie przed porodem bo jeszcze za wczesnie na to. Dzisiaj na szczeście będę już u lekarza to posprawdza jak tam szyjka itd. Z drugiej strony takie bóle to tylko hartują człowieka, tak się pocieszam, w kazdym razie dzidzi powiedziałam, że nie ma co się tak pchać szybko na ten świat bo ani wózka jeszcze nie ma, ani łóżeczka a i nawet ubranek i się zaraz po tym uspokoiło:))
 
Ja z tymi skurczami ( jak miesiaczka ) to mam gorzej, bo nie przechodza same i dopoki nie wezme tabletki to sie mecze. Oby do 20 maja ...
 
mi przechodza same, ale od pewnego czasu co rano budze sie ze spuchnietymi nogami i dlonmi.....
tragicznie nie jest i zauwazylam, ze jak wstane to przechodzi wiec dlugie leniuchowanie w lozku odpada hehe

poza tym to odkad opanowalam technike odpowiednia to dobrze mi sie spi, czasem tylko trudno sie przetoczyc z boku na bok i jak wstaje do toalety to mam wrazenie, ze miednice mam w kilku luznych kawalkach ;)
 
my wczoraj po zajęciach pojechaliśmy nad jeziorko..a potem na rolki (kro jeździl ten jeździł :mad:..ja siedziałam i czytalam książkę ;) po wielkiej porcji lodów maż spalał kalorie..a ja je po prostu sobie gromadzę :D ..coż..taki urok cieżarnej;)- po tak męczącym dniu:)..i popołudniowo-wieczornym relaksie na swiezym powietrzu..zasnęłam..nawet nie wiem kiedy..ale budziłam sie co godzine..jak sie przekręcalam..i wstałam taka..niewyspana :(
 
reklama
Sumka - niezlego kolege masz od spania:))))))
Ja sie budze jak mam pecherz pelny i zaraz musze leciec siusiu...a spie raz na prawym raz na lewym boku a budze sie czesto na plecach - tak mi najwygodniej z podkurczonymi nogami...
a w ciagu dnia to za dlugo nie moge lezec bo mnie biodra starsznie bola
Najlepiej jest jak chodze....
A skurcze przeszly ..ufff i od jakiegos czasu juz mnie nie nawiedzaja...:)))
 
Do góry