Hej mam do Was pytanko.. Mam straszne problemy z podaniem 4 miesiecznej corci kaszki. Dzisiaj wieczorem chciałam jej ja dac do zjedzenia ale niestety nie umialam wymierzyc odpowiedniej ilosci kaszki do mleka mala w ogole nie mogla tego pociagnac mimo ze mialam smoczek do kaszki i dalam nawet polowe ilosci zalecanej na opakowaniu. Czy ktos moze wie jak dobrze zrobic kaszke z mlekiem? jakie sa proporcje i jakich firm kasze podajecie?Prosze pomożcie bo mlekiem poprostu nie moge jej wykarmic.. jest cały czas glodna..
reklama
A więc jeśli chodzi o podanie kaszki to moje doświadczenia są następujące: Polecam Ci kaszki Bobovita, lub Nestle. Powinnaś kaszkę przyrządzać zgodnie z przepisem na opakowaniu, ale skoro mówisz, że córcia tego nie je musisz podejść sposobem. Na początku może tego nie jeść, bo kaszka wymaga większej siły ssania. Myślę, że dobrze by było zacząć wprowadzać kaszkę stopniowo, aby dziecko przyzwyczaiło się do innej konsystencji mleka. Dobrze by było, abyś kaszkę ( na początku oczywiście odrobinę) podawała z łyżeczki. Ja swojego synka bardzo wcześnie uczyłam jeść z łyżeczki i teraz w wieku 7 miesięcy pięknie je łyżeczką (oczywiście jeszcze nie sam)
A więc radzę Ci, abyś kaszki nasypała do butelki nie wiele, tak aby mleko zgęstniało tylko nieznacznie. Problemem też są niekiedy smoczki. Mój syn od urodzenia miał zagęszczane mleko z powodu ulewania i musiałam powiększać dziury w smoczkach.
A więc radzę Ci, abyś kaszki nasypała do butelki nie wiele, tak aby mleko zgęstniało tylko nieznacznie. Problemem też są niekiedy smoczki. Mój syn od urodzenia miał zagęszczane mleko z powodu ulewania i musiałam powiększać dziury w smoczkach.
beata26
szczęśliwa mamusia :)
zmień smoczek, a kaszki polecam te bobovity. U nas po nestle straszne kolki były. Miałysmy butelkę z lovi i tam są specjalne smoczki 3 przepływowe, jak i takie do kaszek itp. Na pewno coś dobierzesz, a jak nie to podaj łyzeczką. Nie podawaj też zbyt gęstej, bo może rozboleć brzuszek i dostać zaparć. My na początku dodawaliśmy na butelkę jedną miarkę kaszki (miarka od mleka modyfikowanego), tak aby tylko był smak i lekko zmieniona konsystencja. Łyżeczką kaszkę zaczęła jeść ok 6 mca, a tak to butla.
wampi
..::..::..::..
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 456
sandra3281 ja na 150ml wody i 5 miarek mleka wsypywałam około 2-3 miarki kaszki. Butelkę mamy tt ze smoczkiem do kaszek z dużą dziurką (wcześniej używaliśmy Avent z 3przepływowym smoczkiem, ale synek nie wiem jakim cudem rozwalał smoczek w ciągu tygodnia).
dzisiaj kolejna proba i rowniez nieudana... kaszka dobrze zrobiona ze smoczka idealnie lecialo ale moja mała pociagnela 3 razy i wpadla w taka histerie ze nie moglam jej uspokoic..z łyzeczki tez nie chce.. chyba nic z tego nie bedzie...
reklama
reklama
Podziel się: