Jak dzień mija ?
Opiszę wam sytuacje mojego syna i prosze o radę,uprzedzam ,że będzie długo.
Mój syn ma 11 lat,ma lekkie upośledzenie umysłowe,w klasie u niego Jest jeden chłopak(nie jest niepełnosprawny ani nic),od września dostajemy ciągle informacje,że ten chłopak zaczepia syna,wyzywa,potrafi uderzyć , ostatnio wyrzucił mojego syna kamizelkę do śmietnika i zdjecie wstawił na grupie klasowej.
Wysłałam to zdjęcie do jego matki i do pani wychowawczyni.Matka tego chłopca wogole nie odbierała telefonów od nas(od wychowawczyni też),na drugi dzień odpisała SMS,mając pretensje do mnie, wychowawczyni,szkoły o wszystko,ale nikt nie wie o co konkretnie.Probowalismy rozmawiać z rodzicami tego chłopca,psycholog szkolny też,ale efektu nie ma.
Nauczyciele jasno nam mówią,że syn jest specjalnie prowokowany,zaczepiany itd,a matka tamtego chłopca idzie w zaparte ,że sytuacja jest odwrotna,twierdzą,że widzieli nagranie monitoringu na którym to mój syn zaczepia,a nauczyciele twierdza co innego .Syn z nerwów ma problemy żołądkowe,zrobił się strasznie nerwowy,nie chce chodzić do szkoły(i wcale nie o naukę tu chodzi),nie jestem przewrażliwionym rodzicem,bo gdy mój syn bardzo brzydko odezwał się do dziewczyn z klasy miał porządna pogadankę od nas plus za swoje pieniądze musiał kupić czekolady i je przeprosić.Wiecej się to nie powtórzyło .Wychowawczyni nas chwali ,że jesteśmy jednym z nielicznych rodziców ,którzy nie są ślepo zapatrzeni w swoje dzieci i biorą na klatę jeśli naszego narozrabia
W poniedziałek mam kolejne spotkanie z panią dyrektor.
I co dalej jeśli nic się nie zmieni?Pozostaje nam kuratorium?gdzie to zgłosić?
Dodam jeszcze,że wyzywanie mnie i męża przez tego chłopaka(o czym poinformowałam jego matkę) jest na porządku dziennym.
Miał przeprosić mojego syna za tą kamizelke ,więc jego przeprosiny brzmią "lepiej weź ta kamizelke".
Mój syn rzucił w jego plecak kamykiem,matka była oburzona tamtego chłopca oto,ale zapomniał jej syn powiedzieć,że zanim mój młody to zrobił to tamten do niego powiedział "Ty kur#o",na porządku dziennym jest,że tamten mówi w ten sposób do mojego dziecka.
Opiszę wam sytuacje mojego syna i prosze o radę,uprzedzam ,że będzie długo.
Mój syn ma 11 lat,ma lekkie upośledzenie umysłowe,w klasie u niego Jest jeden chłopak(nie jest niepełnosprawny ani nic),od września dostajemy ciągle informacje,że ten chłopak zaczepia syna,wyzywa,potrafi uderzyć , ostatnio wyrzucił mojego syna kamizelkę do śmietnika i zdjecie wstawił na grupie klasowej.
Wysłałam to zdjęcie do jego matki i do pani wychowawczyni.Matka tego chłopca wogole nie odbierała telefonów od nas(od wychowawczyni też),na drugi dzień odpisała SMS,mając pretensje do mnie, wychowawczyni,szkoły o wszystko,ale nikt nie wie o co konkretnie.Probowalismy rozmawiać z rodzicami tego chłopca,psycholog szkolny też,ale efektu nie ma.
Nauczyciele jasno nam mówią,że syn jest specjalnie prowokowany,zaczepiany itd,a matka tamtego chłopca idzie w zaparte ,że sytuacja jest odwrotna,twierdzą,że widzieli nagranie monitoringu na którym to mój syn zaczepia,a nauczyciele twierdza co innego .Syn z nerwów ma problemy żołądkowe,zrobił się strasznie nerwowy,nie chce chodzić do szkoły(i wcale nie o naukę tu chodzi),nie jestem przewrażliwionym rodzicem,bo gdy mój syn bardzo brzydko odezwał się do dziewczyn z klasy miał porządna pogadankę od nas plus za swoje pieniądze musiał kupić czekolady i je przeprosić.Wiecej się to nie powtórzyło .Wychowawczyni nas chwali ,że jesteśmy jednym z nielicznych rodziców ,którzy nie są ślepo zapatrzeni w swoje dzieci i biorą na klatę jeśli naszego narozrabia
W poniedziałek mam kolejne spotkanie z panią dyrektor.
I co dalej jeśli nic się nie zmieni?Pozostaje nam kuratorium?gdzie to zgłosić?
Dodam jeszcze,że wyzywanie mnie i męża przez tego chłopaka(o czym poinformowałam jego matkę) jest na porządku dziennym.
Miał przeprosić mojego syna za tą kamizelke ,więc jego przeprosiny brzmią "lepiej weź ta kamizelke".
Mój syn rzucił w jego plecak kamykiem,matka była oburzona tamtego chłopca oto,ale zapomniał jej syn powiedzieć,że zanim mój młody to zrobił to tamten do niego powiedział "Ty kur#o",na porządku dziennym jest,że tamten mówi w ten sposób do mojego dziecka.