U
użytkownik 127
Gość
Witam serdecznie.
Pisze do Was z nadzieja, ze moze cos jestesciw w stanie mi zasugerowac w przypadku naszego problemu.
Od czerwca z przerwa borukamy sie ze zmianami skornymi na pupci corki.
Zaczelo sie od zaczerwienienia podczas czerwcowych upalow. Nic standardowego nie dzialalo na zmiany a one coraz bardziej powiekszaly sie na okolice intymne i posladki.
Wykonalam posiew moczu i skory.
Trafilismy do szpitala na nefrologie.
Posiew moczy pseudomonas aeruginosa + e coli (po wynikach szpitalnych nic nie wyszlo).
Posiew skory pseudomonas i candida.
Leukocyty krwi 17.5.
Na wypisie: zapalenie sromu.
Zmiany znikly (leki przeciwgrzybicze + antybiotyk).
Po tygodniu pojawila sie mala plamka. Nic sie z nia nie dzialo, smarowalam masciami.
Nadeszla angina ropna. 3 dni po zakonczeniu antybiotykoterapii nadeszly upaly. Na pupce znowu pojawily sie zmiany. Tym razem plamy, bardziej liszajowate ale tez rumieniowe.
Poszlismy do dermatologa nr 1. Przepisal FLukonazol na grzyby i kazal fioletowac. Po drugiej wizycie gdy zmiany tylko odrobine sie poprawily kazal brac nadal Flukonazol i Clotrimazol.
Odstawilam na kilka dni leki i zrobilam posiew. Zadnych grzybow i bakterii.
Poszlismy do dermatologa nr 2 (polecanego).
Zmiany roznego typu, terapia wieloraka: Pimafukort, potem Fucidin + Aerius (alergiczne)
Zmiany czesciowo znikaly i znowu sie pojawialy -> szczegolnie po Fucidinie.
2 podejscie bylo bez Fucidinu: Pimafukort, potem Neomecyna + Aerius.
Zmiany calkiem ladnie zeszly ale nie calkowicie. Po 8 dniach od zakonczenia terapii zgodnie z zaleceniem pobralismy posiew. Od tego samego dnia zmiany zaczely znowu sie pagarszac. Robily sie rumienie.
Posiew wskazal E-coli.
Jestesmy teraz na 2 antybiotykach w masci zgodnie z posiewem. W tym jedna z masci zawiera Clotrimazol + Hydrokortyzon. ALe poprawy jakos nie widze.
Co to moze byc? Ma ktos doswiadczenie z nawracajacymi plamami/rumieniami w okolicach pupy u dziecka?
Zrobilam badania na gliste, lamblie i owsiki - czysto.
Mocz ma czysciutki. Bez leukocytow.
Krew w miare w porzadku. Leukocyty 13,6. Rozmaz moze wskazywac na wirusowke. Ma katar.
Zrobilam tez IgE calkowite. Tu znacznie ponad norme bo prawie 300. Bedziemy robic wstepnie kilka podstawowych alergenow z krwi w tym tygodniu.
Czy to moze byc alergiczne? Mamy wizyte u alergologa ale na dobrego czeka sie sporo czasu wiec idziemy do takiego, ktory jest wolny.
Mala sie troche drapie po cialku. Ale kiedy biega w majtkach nie drapie sie po posladkach wiec przypuszczam, ze nie swedzi.
Pieluchy zmienione na mniej chemiczne. Zaczynam naturalnie, wielorazowo, troche nocnika - na tyle na ile jestem w stanie.
Nie mam juz pomyslu co robic dalej
Pisze do Was z nadzieja, ze moze cos jestesciw w stanie mi zasugerowac w przypadku naszego problemu.
Od czerwca z przerwa borukamy sie ze zmianami skornymi na pupci corki.
Zaczelo sie od zaczerwienienia podczas czerwcowych upalow. Nic standardowego nie dzialalo na zmiany a one coraz bardziej powiekszaly sie na okolice intymne i posladki.
Wykonalam posiew moczu i skory.
Trafilismy do szpitala na nefrologie.
Posiew moczy pseudomonas aeruginosa + e coli (po wynikach szpitalnych nic nie wyszlo).
Posiew skory pseudomonas i candida.
Leukocyty krwi 17.5.
Na wypisie: zapalenie sromu.
Zmiany znikly (leki przeciwgrzybicze + antybiotyk).
Po tygodniu pojawila sie mala plamka. Nic sie z nia nie dzialo, smarowalam masciami.
Nadeszla angina ropna. 3 dni po zakonczeniu antybiotykoterapii nadeszly upaly. Na pupce znowu pojawily sie zmiany. Tym razem plamy, bardziej liszajowate ale tez rumieniowe.
Poszlismy do dermatologa nr 1. Przepisal FLukonazol na grzyby i kazal fioletowac. Po drugiej wizycie gdy zmiany tylko odrobine sie poprawily kazal brac nadal Flukonazol i Clotrimazol.
Odstawilam na kilka dni leki i zrobilam posiew. Zadnych grzybow i bakterii.
Poszlismy do dermatologa nr 2 (polecanego).
Zmiany roznego typu, terapia wieloraka: Pimafukort, potem Fucidin + Aerius (alergiczne)
Zmiany czesciowo znikaly i znowu sie pojawialy -> szczegolnie po Fucidinie.
2 podejscie bylo bez Fucidinu: Pimafukort, potem Neomecyna + Aerius.
Zmiany calkiem ladnie zeszly ale nie calkowicie. Po 8 dniach od zakonczenia terapii zgodnie z zaleceniem pobralismy posiew. Od tego samego dnia zmiany zaczely znowu sie pagarszac. Robily sie rumienie.
Posiew wskazal E-coli.
Jestesmy teraz na 2 antybiotykach w masci zgodnie z posiewem. W tym jedna z masci zawiera Clotrimazol + Hydrokortyzon. ALe poprawy jakos nie widze.
Co to moze byc? Ma ktos doswiadczenie z nawracajacymi plamami/rumieniami w okolicach pupy u dziecka?
Zrobilam badania na gliste, lamblie i owsiki - czysto.
Mocz ma czysciutki. Bez leukocytow.
Krew w miare w porzadku. Leukocyty 13,6. Rozmaz moze wskazywac na wirusowke. Ma katar.
Zrobilam tez IgE calkowite. Tu znacznie ponad norme bo prawie 300. Bedziemy robic wstepnie kilka podstawowych alergenow z krwi w tym tygodniu.
Czy to moze byc alergiczne? Mamy wizyte u alergologa ale na dobrego czeka sie sporo czasu wiec idziemy do takiego, ktory jest wolny.
Mala sie troche drapie po cialku. Ale kiedy biega w majtkach nie drapie sie po posladkach wiec przypuszczam, ze nie swedzi.
Pieluchy zmienione na mniej chemiczne. Zaczynam naturalnie, wielorazowo, troche nocnika - na tyle na ile jestem w stanie.
Nie mam juz pomyslu co robic dalej