reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problem z spaniem u 2 latki.

Kinga10204

Fanka BB :)
Dołączył(a)
1 Grudzień 2019
Postów
1 399
Mam problem z córką ma 2 lata i 2 miesiące. Córka od początku pięknie spała przesypiała całe nocki a od jakiegoś miesiąca budzi się kilka razy w ciągu tygodnia w nocy i nie śpi przez kilka godzin przykładowo obudzi się o 4 to już nie zaśnie do rana, obudzi się o 1 to zaśnie o 4 w tym czasie krzyczy, śmieje się, rozmawia sama że sobą np z bohaterem z bajki, rzuca się, kopie widać, że chce spać, ale z tym walczy lub nie może zasnąć. Wcześniej też zdarzało jej się budzić, ale przyszła do nas i zasypiała a teraz chwilę leży cicho jakby próbowała zasnąć i się zaczyna. W dzień jest pogodna dziewczynką nie na z nią większych problemów. 4 miesiące temu urodziłam drugie dziecko, ale mała nie jest o niego zazdrosna bynajmniej tego nie pokazuje on jest grzecznym dzieckiem więc poświęcam im tyle samo czasu mąż też jest cały czas w domu i jak nie ja to on się nią zajmuje . Córka bierze palce do buzi i próbujemy ją tego oduczyć, ale z marnym skutkiem tak samo zabraliśmy jej pieluchę i ma ją tylko do spania, bo by z nią chodziła cały czas. Miała któraś podobną sytuację? Sama już nie wiem co robić iść z nią do jakiegoś specjalisty czy przeczekać? Dodam jeszcze, że córka jest drobniutka, bo ma 11,2 kg í jest niejadkiem robiliśmy badania, ale wszystko było w porządku nie wiem czy to może mieć coś z tym wspólnego.
 
reklama
@Kinga10204 takie zaburzenia są związane z emocjami dziecka. Dużo się u was działo, odpieluchowanie, nowy członek rodziny. Z drugiej strony wybiórczość pokarmowa, pchanie paluszków do buzi zaburzenia ze snem mogą być przejawem zaburzeń integracji sensorycznej. Możesz o tym poczytać na necie. A nawet wybrać się na diagnozę. Z całą pewnością warto, by dziecko obejrzał neurologopeda. Bo wybiórczość i paluszek w buzi też może wskazywać na zaburzenia sfery oralnej.
 
@Kinga10204 takie zaburzenia są związane z emocjami dziecka. Dużo się u was działo, odpieluchowanie, nowy członek rodziny. Z drugiej strony wybiórczość pokarmowa, pchanie paluszków do buzi zaburzenia ze snem mogą być przejawem zaburzeń integracji sensorycznej. Możesz o tym poczytać na necie. A nawet wybrać się na diagnozę. Z całą pewnością warto, by dziecko obejrzał neurologopeda. Bo wybiórczość i paluszek w buzi też może wskazywać na zaburzenia sfery oralnej.
Ona brała palce do buzi od zawsze jak była zmęczona, zestresowana itp.. Smoczka brać nie chciała i tak zostało. Czytałam o tym i jak dla mnie nie ma problemu integracją sensoryczną, ale może faktycznie pójdę z nią i niech lepiej obejrzy ją jakiś specjalista.
 
U nas na pokładzie 2,5 latka i tez często budzi sie w nocy, czasami wlasnie rozmawia ze sobą, czasami mowi coś do nas i nie moze zasnąć, a innej nocy np placze przez sen i trzeba ją glaskac cały czas zeby spala spokojnie, ale to wszystko dzieje sie glownie jak w ciagu dnia było jakoś za duzo "atrakcji", dużo emocji albo ja gzzies zniknelam na trochę w ciągu dnia. Paluszki do buzi u nas tez sie zdarzaja ale wlasnie w sytuacjach stresowych np jak ktos nas odwiedzi i na początku jest zawsttdzona. Co do snu z moich obserwacji to jest zazwyczaj taki etap przejściowy który mija po jakims czasie a potem znow się pojawia ciężko powiedzieć co na to wpływa, moze u was wlasnie w ten sposób jakoś odreagowuje pojawienie sie małego człowieka? Moze warto dac jej jeszcze chwilę a jak nie no to dla własnego spokoju ducha może warto tych specjalistow odwiedzić. A ma drzemki w ciagu dnia?
 
U mnie 2,5-latek. Problemy ze snem od zawsze. Wybudza się, nie ma mamy, jest wołanie. W środku nocy częst słyszę "mamo, chodź mnie uspać"!. Albo przychodzenie do nas, jak ma lepszy humor. Na pewno ma gorsze nocki jak jest okres stresowy. Czy Twoja córka @Kinga10204 może teraz coś przeżywać? Może to odpieluchowanie? Może dopiero teraz do niej dotarło, że ma rodzeństwo?
 
U nas na pokładzie 2,5 latka i tez często budzi sie w nocy, czasami wlasnie rozmawia ze sobą, czasami mowi coś do nas i nie moze zasnąć, a innej nocy np placze przez sen i trzeba ją glaskac cały czas zeby spala spokojnie, ale to wszystko dzieje sie glownie jak w ciagu dnia było jakoś za duzo "atrakcji", dużo emocji albo ja gzzies zniknelam na trochę w ciągu dnia. Paluszki do buzi u nas tez sie zdarzaja ale wlasnie w sytuacjach stresowych np jak ktos nas odwiedzi i na początku jest zawsttdzona. Co do snu z moich obserwacji to jest zazwyczaj taki etap przejściowy który mija po jakims czasie a potem znow się pojawia ciężko powiedzieć co na to wpływa, moze u was wlasnie w ten sposób jakoś odreagowuje pojawienie sie małego człowieka? Moze warto dac jej jeszcze chwilę a jak nie no to dla własnego spokoju ducha może warto tych specjalistow odwiedzić. A ma drzemki w ciagu dnia?
Czasami ma, ale jednak częściej ich nie ma. Próbowaliśmy ją kłaść, ale nie chce zasypiać najchętniej zrobiła by sobie drzemkę ok 15/16 a na to już nie pozwalamy, bo chodzi spać ok 19 í byłby problem z zaśnieciem. To u nas dokładnie tak samo tylko, że bierze palce jeszcze do spania i jak jest zmęczona nie wiem już co robić odzwyczaić jej nie idzie. Rozmawiałem z mężem i tak jak piszesz narazie jeszcze przeczekamy i zobaczymy jak nie przejdzie pójdziemy do specjalisty.
 
reklama
U mnie 2,5-latek. Problemy ze snem od zawsze. Wybudza się, nie ma mamy, jest wołanie. W środku nocy częst słyszę "mamo, chodź mnie uspać"!. Albo przychodzenie do nas, jak ma lepszy humor. Na pewno ma gorsze nocki jak jest okres stresowy. Czy Twoja córka @Kinga10204 może teraz coś przeżywać? Może to odpieluchowanie? Może dopiero teraz do niej dotarło, że ma rodzeństwo?
Nie wiem nie daje po sobie poznać, żeby coś przeżywała z maluszkiem się ładnie bawi wiadomo zazdrosna trochę jest jak bawię się z małym to tez chce na kolano albo on jest na rączkach ona od razu też chcę staram się poświęcać im tyle samo czasu i jak bawię się z małym ona przyjdzie to włączam ją do zabawy. Próbujemy ją odpieluchować, ale nie na siłę.Zabraliśmy jej też pieluchę(taką muślinową) , bo z nią wiecznie chodziła i tu faktycznie jest, problem, bo często płaczę, że kocha pieluchę, idzie na górę się do niej przytulić(pielucha jest tylko do spania). Zabraliśmy jej ją, bo to też potęgowało ssanie palców jak miała w rękach pieluchę to od razu palce ładowała do buzi. Może tu jest problem? Teraz sobie myślę, że może zrobiliśmy to zbyt gwałtownie sama już nie wiem...
 
Do góry