reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problem z rozszerzaniem diety

Dołączył(a)
29 Luty 2024
Postów
7
Witam wszystkich mam duży problem z moją 10 miesieczna córeczką odnośnie jedzenia czego innego niż papki. Wygląda to tak
8 rano - 180 ml mm
10 - kaszka mleczna /bezmleczne
12 sloiczke prawie cały
14 150ml mm
16 jogurt z musem owocowym bądź owocami zmiażdżonymi na papkę
Między tym zje chrupka kukurydzianego którego też boje sie podac że ugryzie za dużo
18- 150 ml mm
Na koniec jest różnie około 21 jest kompana i dostaje 180 ml mm zagęszczonego.
Problem jest w tym że je cały czas to samo na zmianę. Nie mam pojęcia to może zrobic jak wspomoc ta nauke jedzenia. Corcia nie interesuje się inny jesldzeniem jak jej dam żeby sama jakdala to tylko wsadzi reke w jogurt i tyle nawet nie weżnie do buzi o kawałkach nawet nie ma mowy dzisiaj robiłam placuszki z cukini rozpływały się w ustach a oliwcia chciała wsadzić odrazu cały aż musiałam interweniować. Mam trochę obawy czy wszystko jest dobrze. Tak samo pełza jak anakonda po podłodze siada sama próbuje wstawać jak ma się czego złapać ale nie raczkuje wcale. Jak chodzi w chodziku to jedna nóżkę stawia na zewnątrz nie obciążającj jej niewiem co już mam robić po aktualnej kontroli ma 9 kg i 70 cm.
Prosilabym o wasza rade ponieważ jął napatrze się na May na tik toku i co jedzą ich dzieci to mam zamęt w głowie i poczucie tego że ja coś źle robię
 
reklama
1. Wyrzuć chodzik to tylko utrudnia. Dzieci nie muszą raczkować zanim zaczną chodzić.
2. Proponuj jedzenie o różnej konsystencji, niech się nim bawi, rozrzuca, ugniata aż spróbuję. Jecie razem? Bo może warto pokazać, że też jecie różne rzeczy oraz dziecko spróbuje Was naśladować. Pierwsze próby samodzielnego jedzenia mojego Synka kończyły się kaszką/warzywem/jogurtem etc. wszędzie oprócz w żołądku ale w końcu załapał o co chodzi:)
 
Witam wszystkich mam duży problem z moją 10 miesieczna córeczką odnośnie jedzenia czego innego niż papki. Wygląda to tak
8 rano - 180 ml mm
10 - kaszka mleczna /bezmleczne
12 sloiczke prawie cały
14 150ml mm
16 jogurt z musem owocowym bądź owocami zmiażdżonymi na papkę
Między tym zje chrupka kukurydzianego którego też boje sie podac że ugryzie za dużo
18- 150 ml mm
Na koniec jest różnie około 21 jest kompana i dostaje 180 ml mm zagęszczonego.
Problem jest w tym że je cały czas to samo na zmianę. Nie mam pojęcia to może zrobic jak wspomoc ta nauke jedzenia. Corcia nie interesuje się inny jesldzeniem jak jej dam żeby sama jakdala to tylko wsadzi reke w jogurt i tyle nawet nie weżnie do buzi o kawałkach nawet nie ma mowy dzisiaj robiłam placuszki z cukini rozpływały się w ustach a oliwcia chciała wsadzić odrazu cały aż musiałam interweniować. Mam trochę obawy czy wszystko jest dobrze. Tak samo pełza jak anakonda po podłodze siada sama próbuje wstawać jak ma się czego złapać ale nie raczkuje wcale. Jak chodzi w chodziku to jedna nóżkę stawia na zewnątrz nie obciążającj jej niewiem co już mam robić po aktualnej kontroli ma 9 kg i 70 cm.
Prosilabym o wasza rade ponieważ jął napatrze się na May na tik toku i co jedzą ich dzieci to mam zamęt w głowie i poczucie tego że ja coś źle robię
Hej. Przede wszystkim nie wiem, kto to May, ale zamknij tiktoka, instagrama i co tam jeszcze 🙂

To co opisujesz, jest normalne.
Proponuj różnorodne posiłki, 10-miesieczne dziecko może tak się zachowywać.
Trochę faktycznie mało jest w jadłospisie kawałków. A próbowałaś ugotować warzywa typu brokuł, kalafior, marchewka itp na parze i podać to w kawałku? Nie udlawi się tym. Jeśli chodzi o placki, to możesz pokroić na mniejsze porcję. O co chodzi z chrupkiem? Boisz się, że się udławi? To pokrój na mniejsze porcje.
W sloiczkach jest niestety mało kawałków, ale możesz je podrasować dodając do nich właśnie kawałki warzyw i zmieszać je w miseczce/na talerzu. Link do: Jak podawać dziecku jedzenie w kawałkach, aby było bezpiecznie? - RozszerzanieDiety.pl

Jeśli dziecko nie jest zainteresowane jedzeniem to warto sprawdzić czy nie ma anemii, bo to może wywoływać np brak apetytu, ale z twojego opisu nie wynika że apetytu nie ma.

Co na to pediatra?

A co masz na myśli pisząc "chodzik"? Jeśli coś cię niepokoi w sposobie jak dziecko się porusza to idź na konsultacje do fizjoterapeuty.
 
W chodzik daje mala sporadycznie i na krótko ale śmiga w nim jak szalona ale ta jedna nóżka taka słaba to samo ma jak pełza to ten nóżki nie uzywa wcale. Tak jemy razem
 
Hej. Przede wszystkim nie wiem, kto to May, ale zamknij tiktoka, instagrama i co tam jeszcze 🙂

To co opisujesz, jest normalne.
Proponuj różnorodne posiłki, 10-miesieczne dziecko może tak się zachowywać.
Trochę faktycznie mało jest w jadłospisie kawałków. A próbowałaś ugotować warzywa typu brokuł, kalafior, marchewka itp na parze i podać to w kawałku? Nie udlawi się tym. Jeśli chodzi o placki, to możesz pokroić na mniejsze porcję. O co chodzi z chrupkiem? Boisz się, że się udławi? To pokrój na mniejsze porcje.
W sloiczkach jest niestety mało kawałków, ale możesz je podrasować dodając do nich właśnie kawałki warzyw i zmieszać je w miseczce/na talerzu. Link do: Jak podawać dziecku jedzenie w kawałkach, aby było bezpiecznie? - RozszerzanieDiety.pl

Jeśli dziecko nie jest zainteresowane jedzeniem to warto sprawdzić czy nie ma anemii, bo to może wywoływać np brak apetytu, ale z twojego opisu nie wynika że apetytu nie ma.

Co na to pediatra?

A co masz na myśli pisząc "chodzik"? Jeśli coś cię niepokoi w sposobie jak dziecko się porusza to idź na konsultacje do fizjoterapeuty.
Podawałam nawet dużo wcześniej ale odrazu się dławiła albo tylko podotykala i tyle
 
Podawałam nawet dużo wcześniej ale odrazu się dławiła albo tylko podotykala i tyle
Próbuj, a jak nadal będzie problem to warto pójść do neurologpedy. Dziecko powinno móc próbować jeść kawałki. Często problemem są napięcia w buzi. Link do: Moje dziecko nie chce jeść kawałków, czyli kiedy do neurologopedy? - RozszerzanieDiety.pl

Nie sugeruj się historiami jak robia to inne dzieci, bo każde rozwija się po swojemu. Podawaj zawsze jakieś kawałki, może w końcu się przekona. A jak nie, to warto sprawdzić u neurologpedy. Przeczytaj ten artykuł wyżej.
 
Krztuszenie się w tym wieku jest naturalne. Wiem, że ciężko się na to patrzy, bo przerabiałam to samo. Gdzieś wyczytałam, że 8-10 miesiąc to bardzo dobry czas na naukę gryzienia i naprawdę warto stworzyć dziecku do tego warunki. Proponuj ugotowane warzywa w kawałkach (brokuł jest idealny). Mój lubił też skórkę od chleba, memłał sobie w buzi. Ogólnie wiele potraw można ugotować tak, że dziecku łatwo chwycić rączką. Placki, kotleciki, muffinki, podłużne kluseczki. To normalne, że na początku to bardziej zabawa i niewiele trafia do brzuszka.
 
Ale wiesz, że to co widzisz na Instagramie i tiktoku itd to jest celowo kreowane, prawda?
Mam na myśli,że to jest jeden tyci fragment ich całego życia, które na bank nie jest takie idealne.

Popatrz może bloga/insta " u Wojtusia na talerzu". Jest mnóstwo fajnych przepisów
 
reklama
Żeby dziecko jadło coś innego, musisz dawać coś innego.

Ja polecam stronę rozgryzarka, tam możesz zobaczyć, w jakiej formie podawać różne rzeczy, zeby było bezpiecznie. Przy czym u Was aktualna bezpieczna forma to ta dla dzieci 6m+, skoro wcześniej nic nie dawałaś poza papkami.

Dziecko musi samo załapać, ile odgryźć.

I nie wsadzaj do chodzika nawet na minutę. Chodzik szkodzi.
 
Do góry