pieszczoszka1988
Jestem mamusią
dziewczyny mają racje butelka też jest ważna ja polecam lovi i avent natural
reklama
Sosnowiczanka
Mamusia Alanka :)
Sprobuj jeszcze kaszkę Hippa w sloiku. Mojemu synkowi tez nie smakowaly te do mieszania z wodą czy MM. Przekonal sie do nich dopiero niedawno. A jak nie chce jesc z butelki to spróbuj łyzeczką. Moje dziecko tez antybutelkowe jest (karmiony piersią) i zadnej butelki do ust nie wezmie, a wypróbowalam wiele.
K
kamii150
Gość
Ja mam złoty środek-a mianowicie nazywa się on-LEKARZ! .
spokojnie, może to jeszcze nie czas na kaszkę? Poza tym kaszki sklepowe mają w składzie głównie cukier i często są za słodkie dla maluchów. Polecam Nestle Sinlac albo kaszki holle. Można spróbować łyżeczką. Jeśli dziecko jest na piersi to nic mu nie zabraknie a rozszerzanie diety najlepiej zacząć jak MAluch sam będzie gotowy
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Kasze manne gotowałam tak:
Na 30ml wody jedna miarka mleka MM (Ja zawsze robię kaszkę ze szklanki wody to jest 250ml czyli 8-9 miarek)
Na szklankę mleka dodaje się półtorej łyżki stołowej Manny. (wychodzi taka lejąca się)
Manne dodajesz na gorące już mleko powoli wsypując po trochu bardzo dokładnie mieszając (żeby nie porobiły się kluski) Gotujesz kilka minut i gotowe :-) Dodajesz troszkę soku do smaku i mój mały wcina aż miło
Na 30ml wody jedna miarka mleka MM (Ja zawsze robię kaszkę ze szklanki wody to jest 250ml czyli 8-9 miarek)
Na szklankę mleka dodaje się półtorej łyżki stołowej Manny. (wychodzi taka lejąca się)
Manne dodajesz na gorące już mleko powoli wsypując po trochu bardzo dokładnie mieszając (żeby nie porobiły się kluski) Gotujesz kilka minut i gotowe :-) Dodajesz troszkę soku do smaku i mój mały wcina aż miło
beata26
szczęśliwa mamusia :)
ugotuj łyzeczkę kaszki manny na wodzie, po ugotowaniu dodaj mm. Nie wolno gotować mm.
Podawaj kaszkę łyżeczką jeśli nie chce pić z butelki. Moja córka piła z butli mm z miarką kaszki. U nas nestle wogole odpadały ze względu na to, że powodowały bóle brzuszka. Do dziś zjada z bobovity i bardzo je lubi.
Megami
Bóg jest szaleńcem ;)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2011
- Postów
- 3 286
Ja na siłę nic nie daję. Moja mała ma 10 msc i cycuś to podstawa, reszta to dodatek. Ale jakby była na mm to też bym jak najszybciej wprowadzała co się da, żeby się mm pozbyć.
Co do kaszek to polecam jaglaną. Gotuję na wodzie (co najmniej 30 min!) i dodaję owoce: jabłko (w połowie gotowania dodaję pokrojone, żeby się rozgotowało lekko) albo banana (na szczęście jej nie uczula, a banany lubią uczulać) a potem miksuję to blenderem (takie lubi bardziej).
Starsza np. nie lubiła kaszek z łyżeczki, musiała mieć płynne...
Co do kaszek to polecam jaglaną. Gotuję na wodzie (co najmniej 30 min!) i dodaję owoce: jabłko (w połowie gotowania dodaję pokrojone, żeby się rozgotowało lekko) albo banana (na szczęście jej nie uczula, a banany lubią uczulać) a potem miksuję to blenderem (takie lubi bardziej).
Starsza np. nie lubiła kaszek z łyżeczki, musiała mieć płynne...
To prawda że mm niepowinno się gotować a zreszta po co
najlepiej ugotowac manne na wodzie ja daję na 200 ml wody 4 łyżeczki manny i mam wtedy na gęsto dodaje 30 ml mm do tego owoce ze słoiczka lub gotowane na parze młody bardzo to lubi.Pełna dawkę kaszki manny mozna podac dopiero po zakończonej ekspozycji na gluten.
DOSSA a dlaczego chcesz odstawiac? jezeli powrót do pracy wiąze sie z odstawieniem od piersi do jestes w błędzie znam dużo mam które karmią i pracują a dziecko je wszystko łyżeczką.
najlepiej ugotowac manne na wodzie ja daję na 200 ml wody 4 łyżeczki manny i mam wtedy na gęsto dodaje 30 ml mm do tego owoce ze słoiczka lub gotowane na parze młody bardzo to lubi.Pełna dawkę kaszki manny mozna podac dopiero po zakończonej ekspozycji na gluten.DOSSA a dlaczego chcesz odstawiac? jezeli powrót do pracy wiąze sie z odstawieniem od piersi do jestes w błędzie znam dużo mam które karmią i pracują a dziecko je wszystko łyżeczką.
reklama
Mała ma skończone 6 mcy i jada obiadki i staram się karmić ją kaszami, np kukurydzianą na mm oraz deserek, Ona niby to zjada, ale nie traktuje jak potrawy zastępczej za moje mleko. zje pół słoiczka i tyle. Nie wiem co robić. Często zaczyna ładnie jeść po czym po kilku łyżkach ajkby ją to nudzi, wierci się odwraca. Chciałabym aby zaczęła jeść pełny posiłek, aby wiedziała, że to jest zamiast cyca, bo nie mogę nigdzie wyjść nawet do lekarza. Ona nie pije z butelki więc nie odciągne mleka. Z tą butelką też dziwna sprawa, bo niby zaciągnąć umie,ale nie chce pić ani soczków, ani herbatek, wody, mleka nic. Jakieś rady?
