Proszę was o poradę.
W moim domu razem ze mną i moimi rodzicami mieszka moja siostra z mężem i 6 letnim Kubą.
Kuba nie jest aniołkiem... W przedszkolu mówią, że nie słucha się, nie potrafi się na niczym skupić przez co ma problemy z wykonywaniem poleceń. Ponadto z nikim się nie koleguje, stroni od zabaw z innymi. W domu też nie jest wesoło. Nie słucha się, często bywa nieposłuszny, a na dodatek brzydko się wyraża. Ma problemy z wymową (ale chodzi do logopedy), więc też dlatego w przedszkolu nie chce się wypowiadać na forum. Próbuję go uczyć cyferek i literek, nie wychodzi to dobrze, kręci się, ciężko mu jest się skupić dłuższą chwilę.
Nie winię tu dziecka, bo bardzo dobrze wiem skąd u niego te zachowanie. Moja siostra i szwagier niemal codziennie się kłócą, sprzeczają, moja siostra to już zupełnie straciła umiar, drze się tak głośno, że na podwórku ją słychać... Przy tym przeklinają do siebie, a dziecko słucha... Kuba najczęściej stara się nie słuchać, "wyłącza się", sądzę, że przeżywa to "po cichu". Siostra nie umie się nim zająć, jeszcze chyba nigdy nie widziałam żeby usiadła z małym i porysowała z nim, pobawiła się, pograła na dworze w piłkę. Włącza mu bajki lub dziecko samo się bawi a ona ogląda głupie seriale. Nie ma do niego podejścia, przy usypianiu też się drze na niego, chodzi spać ok.22!!. Gdy się mu spokojnie wytłumaczy, że pora spania i zaśpiewa do snu to w mig usypia nawet przed 20, ona tego nie robi.
Żal mi Kubusia, w końcu to mój siostrzeniec. Zwłaszcza, że teraz siostra wyjechała na miesiąc często się nim zajmuje i proszę o poradę jak oduczyć go brzydkich wyrazów i popracować nad jego zachowaniem...
W moim domu razem ze mną i moimi rodzicami mieszka moja siostra z mężem i 6 letnim Kubą.
Kuba nie jest aniołkiem... W przedszkolu mówią, że nie słucha się, nie potrafi się na niczym skupić przez co ma problemy z wykonywaniem poleceń. Ponadto z nikim się nie koleguje, stroni od zabaw z innymi. W domu też nie jest wesoło. Nie słucha się, często bywa nieposłuszny, a na dodatek brzydko się wyraża. Ma problemy z wymową (ale chodzi do logopedy), więc też dlatego w przedszkolu nie chce się wypowiadać na forum. Próbuję go uczyć cyferek i literek, nie wychodzi to dobrze, kręci się, ciężko mu jest się skupić dłuższą chwilę.
Nie winię tu dziecka, bo bardzo dobrze wiem skąd u niego te zachowanie. Moja siostra i szwagier niemal codziennie się kłócą, sprzeczają, moja siostra to już zupełnie straciła umiar, drze się tak głośno, że na podwórku ją słychać... Przy tym przeklinają do siebie, a dziecko słucha... Kuba najczęściej stara się nie słuchać, "wyłącza się", sądzę, że przeżywa to "po cichu". Siostra nie umie się nim zająć, jeszcze chyba nigdy nie widziałam żeby usiadła z małym i porysowała z nim, pobawiła się, pograła na dworze w piłkę. Włącza mu bajki lub dziecko samo się bawi a ona ogląda głupie seriale. Nie ma do niego podejścia, przy usypianiu też się drze na niego, chodzi spać ok.22!!. Gdy się mu spokojnie wytłumaczy, że pora spania i zaśpiewa do snu to w mig usypia nawet przed 20, ona tego nie robi.
Żal mi Kubusia, w końcu to mój siostrzeniec. Zwłaszcza, że teraz siostra wyjechała na miesiąc często się nim zajmuje i proszę o poradę jak oduczyć go brzydkich wyrazów i popracować nad jego zachowaniem...