Nalia91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2017
- Postów
- 10 649
Hej, jakiś czas robię sobie testy pH, jestem w 28tc. Od tygodnia pH wynosi około 5-5,5 w zależności od pobiaru, a norma jest do 4.5. :/ Wcześniej było ok. Byłam u dwóch lekarzy. Jeden nie widział stanu zapalnego, zalecił tylko lactovaginal. Drugi lekarz stwierdził, że ten stan może być spowodowany luteina dopochwową , bo ona podwyższa pH. Zrobiono posiew z szyjki, ale wyszedł tylko GBS, wzrost miernie obfity i tego się ponoć nie leczy. Od kilku dni biorę lactovaginal i dzisiaj kupiłam jeszcze krem Vitagyn C. Rano, jak leki się utrzymują, to pH jest ok. 4.5-4.7 właśnie, a wieczorem, jak wypłyną, to rośnie w okolice 5.5. Zastanawiam się co w takiej sytuacji? Jak zakwasić to środowisko pochwy? Czy może lepiej odstawić wszystkie leki na 3, dni i iść na biocenozę? Proszę o poradę.