tygrysek_m
pierwsza ciężarówka :)
Wita
Moja 5,5 miesięczna córeczka w końcu się przekonała do sztucznego mleka Od 2 tygodni dawałam jej po trochu na skosztowanie, ale dopiero o d kilku dni chce wypić prawie cała butlę (ok . 130 ml, w zależności kiedy). Zaczęla nam też już jakiś czas temu przesypiać noce, nie budzi się na karmienie o 2 czy 3 nad ranem, tylko spi spokojnie. Tak więc zaczęliśmy w dzień karmić ją już tylko butlą, i nawet jej to pasuje - wieczorne, północne i ranne karmienie jest ciagle na cycu.
Jednakże zaczęły się równocześnie problemy w nocy - już 3 noc z rzędu budzi się ok 3 lub 5 nad ranem i naprawdę krzyczy - chyba z bólu brzuszka... Nie wiem, co jej jest, napina okrutnie nóżki, próbuje jakby puścić bąka, ale nic jej nie wychodzi. Pomaga jej pozycja pionowa, na brzuszku - mimo że w dzień bardzo lubi - w nocy też krzyczy. Po ok 1,5h - mimo, iż nie zrobi żadnej kupki ani nie puści bączka - zasypia. Kupka pojawia się dopiero nad ranem, ok 8 - i jest taka maziasta z grudkami (dużo mazi, mało grudek). Czy to są zaparcia?
Nie mam pomysłu, co robić??? Jak jej pomóc, żeby w nocy się tak nie męczyła...
Moja 5,5 miesięczna córeczka w końcu się przekonała do sztucznego mleka Od 2 tygodni dawałam jej po trochu na skosztowanie, ale dopiero o d kilku dni chce wypić prawie cała butlę (ok . 130 ml, w zależności kiedy). Zaczęla nam też już jakiś czas temu przesypiać noce, nie budzi się na karmienie o 2 czy 3 nad ranem, tylko spi spokojnie. Tak więc zaczęliśmy w dzień karmić ją już tylko butlą, i nawet jej to pasuje - wieczorne, północne i ranne karmienie jest ciagle na cycu.
Jednakże zaczęły się równocześnie problemy w nocy - już 3 noc z rzędu budzi się ok 3 lub 5 nad ranem i naprawdę krzyczy - chyba z bólu brzuszka... Nie wiem, co jej jest, napina okrutnie nóżki, próbuje jakby puścić bąka, ale nic jej nie wychodzi. Pomaga jej pozycja pionowa, na brzuszku - mimo że w dzień bardzo lubi - w nocy też krzyczy. Po ok 1,5h - mimo, iż nie zrobi żadnej kupki ani nie puści bączka - zasypia. Kupka pojawia się dopiero nad ranem, ok 8 - i jest taka maziasta z grudkami (dużo mazi, mało grudek). Czy to są zaparcia?
Nie mam pomysłu, co robić??? Jak jej pomóc, żeby w nocy się tak nie męczyła...