reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Problem z niejedzącym 17 mc chłopcem

Synek właśnie nie dostał żadnych ćwiczeń i tak samo neurologopeda nie sprawdziła buzi, w ogóle synka nie dotknęła. 21.05 idziemy do nowej neurologopedy, która na razie widziała filmiki nagrane w trakcie jedzenia. I powiedziała, że ma wstępny plan i omówimy wszystko na wizycie.
Natomiast 22.05 idziemy do lekarza pediatry po skierowanie do logopedy na nfz i do psychologa (zalecenie neurologa). Parę dni temu byliśmy u neurologa (chodzimy kontrolnie co parę miesięcy bo synek miał słabe napięcie mięśniowe) i wspomniałam mu o tym problemie to powiedział, że jeżeli nic się nie zmieni, to trzeba będzie zrobić MR głowy...



Niestety wiem to, jest u nas centrum rehabilitacyjne caritas, gdzie podobno są bardzo dobrzy specjaliści na nfz. Ale jak napisałam wyżej dopiero 22.05 idziemy do pediatry.

Próbowałam synka przegłodzić, odstawiłam słoiczki, gotuję moje obiadki jak zawsze, dziś np. rosołek. warzywa jedynie pogniotę widelcem dodałam grysiku trochę by zagęścić. I niestety poległam na tym polu. Moje obiady lądują poza krzesełkiem...zero chęci spróbowania nadal. Ostatnio dałam mu wafla ryżowego to spojrzał na niego jakby z obrzydzeniem i wyrzucił po prostu na ziemię i tyle... owoce niestety też zero postępu. A jak nie dam mu obiadu kupnego tylko mojego to po prostu siedzi, na zachęty nie reaguje...

Nie powiem, nowa neurologopeda jest dla nas małą nadzieją, że uda się. Będę też starać się dostać do innych specjalistów ale już na nfz bo po prostu mnie nie stać... nie chciałabym iść z nim do szpitala na MR...
Witam mam taki sam problem z córeczka. Bardzo proszę o kontakt wioladz987@o2.pl mam nadzieję że u was już lepiej w sprawach żywieniowych. Może mi pani coś doradzi jak ruszyć zachęcić dziecko do spróbowania zjedzenia
 
reklama
Do góry