reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

problem z karmieniem -prosze o pomoc !

Miejmy nadzieję, że jednak się wszystko dobrze skończy. Szkoda, że nie poczytałaś o rozszerzaniu diety jak Ci proponowałam. Ale teraz to już bez znaczenia. Moja zanjoma teraz tez ma 4 miesieczne dziecko i jabłko mu daje....ale jak mówie, że za wcześnie to przecież ona wie co najlepsze dla swojego dziecka:sorry: . A co do oliwy z oliwek niekoniecznie się zgodzę. wiele witamin jest rozpuszczalnych w tłuszczach. Więc jak podajesz warzywka z wody, to organizm wchłania te rozpuszczalne w wodzie. Jak dodasz kilka kropli oliwy to na pewno dziecko się nie spasie. Michałowi zawsze tak robiłam, gerberki tez mają tłuszcz. Michał wcale nie jest gruby. Kwestia też tego co rodzice dają oprócz obiadków. Bo wiele znam mąrdych mam karmiących dzieci czekoladkami które jeszcze nie mają 2lat. Nawet mi dostał się ochrzan, że jak ja mogę dziecku odmawiać słodyczy (wtedy chodziło o herbatnika w czekoladzie z masą i bakaliami:szok::szok::szok::szok::szok:) a Michał ma 15 m-cy. Teraz będziesz wiedzieć, że nie wolno dzieci przyspieszać i być cierpliwym. ta nauka przyda Ci się na każdym etapie rozwoju (raczkowanie, siadanie, chodzenie no i oczywiście jedzonko).
Daj znać jak się córcia czuje:happy:
 
reklama
Normy zywieniowe zostaly po cos ustalone.To tez pokazuje ze "wszystkie madre mamusie" ktore daja dzieciom tak wczesnie inne produkty niz mleko... w wieku 3, 4 miesiecy moze niech sie najpierw poradza pediatry. Nie powinny pisac bo ja mojemu dziekcu daje to i to i mu nic nie jest- a sa niewskazane w tym wieku..........chociaz
internet i owszem jest pewnym zrodlem informacji ale ja tam zawsze sie radzilam pediatry.Potem pytalam sie dziewczyn :-).
A co do tluszczow jak oliwa z oliwek to sa ważne w diecie i nie tucza!!!!!!!!!!Bez przesady, tego daje sie lzyzeczke herbatnia tylko.Ja ze swoim synkiem chodze do Poradnii Metabolicznej i pani dietetyk mowi ze tluszcze sa bardzo wazne w diecie.tzn tylko te pozyteczne jak oliwa z oliwek.

Nie martw sie o coreczke................bedzie dobrze.
Tak na marginesie nie sadze zeby goraczka byla od zlej diety.

Ale z tego co wyczytalam to kamrisz mlekim modyfiowanym wiec diete sie zaczyna rozszerzac od 4 miesiaca-po skonczeniu.
Ja tak zaczelam ale u nas przez prawie meisiac byla tylko marchewka i to kilka lyzeczek najpierw a potem to pol sliczka potem caly po ok 2 tygodnaich.Potem ziemniam z marchewka, potem dynia z ziemnaikiem.W 6 miesiacu mieso.

Kerna moej dziecko am 2 lata nie ajdlo lizaka jeszcze.......cistak w czekoladzie jada bardzo rzadko.U na sowce suszone i owoce swieze krolouja.Tez uchodze za dziwadlo ktore zaluje dziekcu slodyczy:-D:-D.Ale moej dziecko lubi wszystke warzywa, owoce.Nawet szpinak, brukselke:-)
 
a jak ja jej wprowadzałam jedzenie to nie po łyżeczce a tyle ile zjadła i nic jej nie było.przez kilka dni dostawała marchew, np.pon.-środa-piątek. potem ziemniak i marchew, i jabłuszko z łyżeczki a jak już widziałam ze je to się nie szczypała.ja wprowadzam jedzonko w 3miesiacu wiec jak miala 4.5m to już jadla zupki na miesku.i ryż i makaron i kluseczki je to wszystko.teraz nawet szukulade zajada,:-D

Nie ma sie czym chwalic
 
Mala zaczela jesc kartofelka, marcheweczke - dzisiaj spobowala dyni i cielecinki ze sloiczka...
Na noc podalam jej troszke kaszki ...wcinala z wielka ochota ....

ale od wczoraj zaczely sie wymioty !!! :szok: (prawie nigdy jej sie to nie zdarzalo -nawet jak byla calkiem malenka nie ulewala !)

zaczelam sie bac , bo wymiotuje tak nagle - bezbarwnie...

:eek:

Troche tego za duzo na pierwszy raz.jesli wprowadzamy nowosci to jedna na tydzien.Kaszka, dynia z cielcinka...za duzo nowosci na maly brzuszek :-0
 
...E-stera,masz racje .
Mnie tez dziwi, jak matki daja odrazu soczki do picia swoim niemowlakom - nie wspomne juz o slodzonych kaszkach ,wodzie z cukrem ,itd.itp....

...a z ta dynia i cielecinka ,to nie tak do konca ,jak myslisz....
Ja nie wprowadzilam wszystkiego naraz ... (!)
Odczekalam trzy tyg. zanim dalam jej spobowac dyni i mieska (cielecina z hippa ,tylko dwie male lyzeczki )
Najpierw dawalam jej kartofelka - po trzech dniach (chyba troszke za szybko) dodalam marchewki ...
Mala jadla bardzo dobrze - ale juz po dwoch godzinach (czasami po godzinie ), miala znowu ochote na 5 lyzek mleka...:eek:
..myslalam wiec ,ze lepiej bedzie ,jak zwieksze jej porcje tego puree...i wyklucze mleko z obiadu ....bo przeciez wszystko naraz ,to zbyt wiele dla takiego malego zoladeczka...
Popelnilam blad ... bo na wieksze porcje "normalnego jedzenia bylo/ jest jeszcze za wczesnie:-(
a co do tluszczy...
Lekarz mi powiedzial ,ze moja coreczka teraz narazie nie bedzie potrzebowala oliwy z oliwek - jednak warto ja dodawac do posilku , tylko troche pozniej : tak jak miesko !
Zaczelam od cielecinki, bo jest najdelikatniejsza z mies...
Kurczaka balam sie dac,ze wzgledu na duza ilosc hormonow w sobie ...

... wiecie, ta goraczka tez mnie troszke niepokoi ... pojawila sie tak nagle...:eek:...
..i wlasnie po kolacji ,ktora skladala sie wlasnie z dwoch lyzek kaszki i 5 lyzeczek mleka ,ktore od zawsze podaje (!)
...mala nagle zwymiotowala a po 30min. byla rozpalona jak piec !:no:

Narazie podalam jej czopek ,zeby zbic temp. (39,8 ) i czekam... niedawno dzwonilam do lekarza na komorke...
jutro pewnie czeka nas kolejna wizyta ... :/
 
Ostatnia edycja:
Mamuśka na pewno teraz nic jej nie dawaj. A lekarz dokłądnie ją zbadał?? Może macie felerny zbieg okoliczności i mała dodatkowo się przeziębiła??? Na pewno warto zapytać. Bo tak jak E-stera mówi od jedzenia gorączka.....no ale w sumie wszystko jest możliwe. No i ja jeszcze raz powiem o tłuszczach. tłuszcze w diecie są potrzebne ale dobrej jakości. Jak wracałam z Hiszpanii to zakupiałam sobie najlepszą oliwe z oliwek i ona jest zarezerwowana dla Michała:tak: Tłuszcze są wręcz niezbędne dla takiego małego organizmu:tak:Rola tłuszczów w diecie dziecka - BabyBoom np,. tutaj też sporo o tym piszą.
A e-stera jeszcze o tych słodyczach:sorry: Ogólnie na wsi ze strony M. jestem zołzą, co głodzi swoje dziecko. Wszyscy już wiedzą, że nie daję dziecku słodyczy i jeść w nocy:szok: A po cholere on ma jeść w nocy??????:eek: Ostatnio poszłam do ciotki a ona na dzieńdobry dawaj mu jeść w nocy jak tylko tego potrzebuje...:confused2::confused2::confused2::confused2:.
Ja zaczynałam rozszerzanie diety od kaszki zbożowej bezglutenowej w ilości łyżeczki dopiero po tygodniu mogłam mu dać więcej, tyle co mały żołądeczek zmieści. Niestety zle zinterpretowałaś to dokarmianie. Po obiadku nowości podaje się mleko, bo jednak ono jest głównym pokarmem. a nie martw się, że się pomiesza. Ostatnio czytałam, że nie ma takiego jedzenia którego nie można połączyć ze sobą u maluszka. Chociaż ja i tak nie łącze pewnych rzeczy bo po co mam ryzykowac. Ale po ziemniaczkach i marchewce mleczko jej nie zaszkodzi! Mała ma nadal gorączkę???
 
Ostatnia edycja:
...temperatura dziwnie skacze: raz jest 37,7 za pol godziny 38,6 :eek:
... zaraz znowu idziemy do lekarza...
...chociaz ciagac dziecko po lekarzach z taka goraczka , w taki mroz tez mi sie za bardzo nie widzi...:wściekła/y:
Przeziebiona nie jest- lekarz ja dobrze osuchal...
Nie miala tez ani kataru, ani zaczerwionego gardelka- z uszami tez wszystko ok.
(mala moze miec jakies zapalenie ... wyglada to ,na problemy z jelitami. i trawieniem..)

Narazie pije mleczko-wprawdzie mniej niz normalnie ale i tak sie ciesze,ze w ogole pije !!! (ma tez biegunke ,wiec bardzo wazne jest uzupelnianie plynow)
wody i herbatki nie chce...:eek:... u lekarza moze czekac ja kroplowka... :/
 
Ostatnia edycja:
reklama
mamuska2 zrob jej badanie moczu.....biegunka, goraczka moze to wirus zoladkowy, jakas jelitowka, zateucie............trudno powiedziec.Albo jakas infekcja sie rozwija
A jak ma biegunce to nie dawaj herbatki- cukry nie sa wskazane przy biegunce.

Nie przejmuj sie tak, kazda z nas jakies bledy mniejsze lub wieksze popelnila.Najwazniejsze to ich nie powtarzac
Zycze zdrowka :-):tak:i daj znac co z mala :-)
 
Do góry