reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problem w związku

reklama
Czuję że on nie dorósł do tego by mieć rodzinę bo on woli posiedzieć w telefonie wypić piwko albo 2 a jak jesteśmy wśród ludzi to udaje idealnego tatusia i partnera. Boli mnie to że jak ja chcę żebyśmy we 3 gdzies poszli to on zmęczony po pracy ale tylko jeden telefon od jego pożal się boze kolegi to leci. Ja nie mam tu zadnej koleżanki która by mogła przyjść do mnie na kawę czy wyjść na spacer.
 
Czuję że on nie dorósł do tego by mieć rodzinę bo on woli posiedzieć w telefonie wypić piwko albo 2 a jak jesteśmy wśród ludzi to udaje idealnego tatusia i partnera. Boli mnie to że jak ja chcę żebyśmy we 3 gdzies poszli to on zmęczony po pracy ale tylko jeden telefon od jego pożal się boze kolegi to leci. Ja nie mam tu zadnej koleżanki która by mogła przyjść do mnie na kawę czy wyjść na spacer.
Kochana to nie jest kwestia jego dorosłości. Mój facet też siedzi na telefonie, gra na kompie, często leniuchuje, ale nie wyzywa mnie. Szanuj się , proszę cię.
Ja bym go olala, ale łatwo się mówi. Możesz wrócić do swoich rodziców ? Jeżeli tak to masz o wiele łatwiej niż większość kobiet. Tylko znajdź w sobie siłę.
 
Współczuję ci, facet jest chory. Swoją drogą znam się z moim mężem ponad 7 lat i ani raz w kłótni przez ten czas nie padło "spie*dalaj" albo inne przekleństwo. A mamy za sobą chyba wszystkie najgorsze scenariusze i historie... Ja jestem bardziej wybuchowa niż mąż i gdzieś między słowami z mojej strony jak się zapomnę padnie słowo "ku*wa" w nawiązaniu do jakiejś sytuacji, ale nigdy skierowane do niego. To jest totalny brak szacunku, mniej niż zero. Bądź silna i kopnij go w d. 💙
 
Tez byłam w podobnym związku, ze kolega był ważniejszy. Nawet mi powiedział że jakbym kazała mu wybierać to wybierze jego No nikt nie będzie kazał mu wybierać. Dorosłość to nie chodzi o to że gra na kompie czy telefonie. Bo mój mąż tez to robi a jest dorosły. Tylko ogólnie to zachowanie i traktowanie.
 
Czuję że on nie dorósł do tego by mieć rodzinę bo on woli posiedzieć w telefonie wypić piwko albo 2 a jak jesteśmy wśród ludzi to udaje idealnego tatusia i partnera. Boli mnie to że jak ja chcę żebyśmy we 3 gdzies poszli to on zmęczony po pracy ale tylko jeden telefon od jego pożal się boze kolegi to leci. Ja nie mam tu zadnej koleżanki która by mogła przyjść do mnie na kawę czy wyjść na spacer.
Dziewczyno, przemyśl czy chcesz być z takim toksycznym facetem. Byłam w takim związku, dziękuję że nie było z tego dzieci, facet terroryzował mnie, mówił że bez niego jestem nikim, śledził mnie jak się rozstaliśmy, totalnie chory człowiek. Miej swoją wartość. Wiem że tutaj są dzieci, ale czy chcesz by one oglądały jak traktuje on ich matkę i uczyły się podobnych zachowań? Pomysł o ich dobrze i jak Ci powie ze masz iść do matki, to faktycznie się spakuj i odejdź. Początek będzie trudny, ale zobaczysz z czasem jak odżyjesz psychicznie. Przemyśl sprawę, bo pomimo że mam męża który mnie szanuje i dziecko to jednak tamten związek zostawił rysę na psychice.
 
Witaj. A może warto porozmawiać z teściową ? Może ma na niego jakiś wpływ. Powiedzieć jej o tym co Cię boli i jak on Cię traktuje. Jak sytuacja się nie poprawi to trzeba pomyśleć o odejściu od tego gościa bo zmarnujesz sobie życie. Powodzenia.
 
reklama
Teraz widzę że to raczej nie ma sensu on poprostu mnie od wczoraj traktuje jak powietrze nawet nie chciał już spać ze mną bo jak przyszłam do łóżka to on zaraz wstał poszedł zapalić i do rana siedział o oglądał telewizor a jak ja wstałam to on dopiero się położył. Poprostu nie jestem już dla niego ważna i raczej nie zrobiłoby mu różnicy jakbym zniknęła z jego życia
 
Do góry