reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Próba meigsa - cytologia

G

gość _199

Gość
Dziewczyny czy któraś z was ma więcej informacji na temat próby meigsa ? Mam jakieś nieprawidłowe komórki, które wyszły w cytologii i muszę przejść tą próbę, nie mam pojęcia o co chodzi, bo pani która dzwoniła z informacją nie chciała powiedzieć nic więcej, a zanim będę miała wizytę u lekarza, to chyba oszaleje z nerwów. Można przy tym nadal karmić piersią ?
Urodziłam przez CC trzy miesiące temu, w ciąży cytologia idealna, dopiero po cesarce coś się porobiło, wyszedł mi stan zapalny w szyjce, a teraz ta zła cytologia .
 
reklama
A co Ci wyszło w cytologii?
W próbie meigsa podaje się dopchowowo globulki z estrogenami (to tak jakby stosować antykoncepcję hormonalną), a one mogą niekorzystnie wpłynąć na laktację. Z tego co wiem, to taką próbę przeprowadza się u kobiet po menopauzie, gdy komórki nie przechodzą całego okresu dojrzewania.
 
A co Ci wyszło w cytologii?
W próbie meigsa podaje się dopchowowo globulki z estrogenami (to tak jakby stosować antykoncepcję hormonalną), a one mogą niekorzystnie wpłynąć na laktację. Z tego co wiem, to taką próbę przeprowadza się u kobiet po menopauzie, gdy komórki nie przechodzą całego okresu dojrzewania.
Wiem tylko, że są nieprawidłowe komórki, nic więcej nie chcieli przez telefon powiedzieć i muszę zapisać się na wizytę, ale jestem w trakcie leczenia tego stanu zapalnego i muszę poczekać dwa tygodnie

Też czytałam na internecie, że to dla kobiet po menopauzie. Jeżeli to będzie miało wpływ na laktację to wolę poczekać aż skończę karmić, bo to jest dla mnie ważniejsze.
 
Szczerze mówiąc to obawiam się, że w rozmazie widzieli coś niepokojącego (ale nie dowiesz się tego dopóki nie odbierzesz wyniku), ale że została pobrana zbyt mała próbka (ze względu na niewłaściwą/ zbyt cienką warstwę nabłonka), to nie są w stanie na 100% potwierdzić diagnozy.
Myślę, że nie unikniesz wykonania tej próby jeśli podejrzanym jest np. nowotwór szyjki macicy. Podejrzewam, że wpisali ASC-US, ale chcą mieć pewność, że nie jest to nic poważniejszego.
 
Ja tez po porodzie ale po 7 miesiącach wyszedł mi guz złośliwy na jajniku prawym , to były święta i wcisnęli mnie od razu na operacje ... wycięli jajnik trochę macicy ... na szczęście skończyło się dobrze , muszę teraz tylko cytologię robić trochę częściej 😉 powodzenia 🥰😘
 
Wiem tylko, że są nieprawidłowe komórki, nic więcej nie chcieli przez telefon powiedzieć i muszę zapisać się na wizytę, ale jestem w trakcie leczenia tego stanu zapalnego i muszę poczekać dwa tygodnie

Też czytałam na internecie, że to dla kobiet po menopauzie. Jeżeli to będzie miało wpływ na laktację to wolę poczekać aż skończę karmić, bo to jest dla mnie ważniejsze.
Zależy co Ci tam wyszło, ja brałam estrogen dopochwowo po cc nie miałam śluzówki w pochwie przez niski poziom estrogenów przy kp. Czekałam do 10 miesiąca życia dziecka bo tych globulek nie można brać podczas kp. Po miesiącu było już dużo lepiej. Nie tylko przy menopauzie się stosuje, po porodzie i przy kp mogą się dziać różne sprawy hormonalne, uzbrój się w cierpliwość i porozmawiaj z lekarzem
 
Zależy co Ci tam wyszło, ja brałam estrogen dopochwowo po cc nie miałam śluzówki w pochwie przez niski poziom estrogenów przy kp. Czekałam do 10 miesiąca życia dziecka bo tych globulek nie można brać podczas kp. Po miesiącu było już dużo lepiej. Nie tylko przy menopauzie się stosuje, po porodzie i przy kp mogą się dziać różne sprawy hormonalne, uzbrój się w cierpliwość i porozmawiaj z lekarzem
Dzięki, bo ja już zaczęłam panikować, szczególnie po tym co napisała dziewczyna nad tobą. Też jestem właśnie po cesarce i karmię tylko piersią.

15 marca cytologię miałam okej, wszystko było prawidłowe - 1 grupa, dostałam zielone światło na współżycie i wtedy zaczęłam plamić podczas stosunków oraz bardzo bolało. Poszłam do lekarza tydzień temu i przepisał lekarstwa, bo właśnie mam bardzo podrażnioną pochwe i stwierdził że zrobimy przy okazji cytologię, a tu taka nowina. Zastanawiam się czy w ciągu jednego miesiąca aż tak mogły pogorszyć się wyniki, że nagle są jakieś zmiany rakowe, tym bardziej że obraz na usg jest okej.

a powiedz mi czy mogę sobie zrobić na przykład przerwę 10 dniową w kp i wrócić, czy te globulki tak długo utrzymują się w organizmie, że musiałabym na dłużej odstawić pierś?
do gina pójdę dopiero za dwa tyg, jak skończę obecną kurację, więc trochę czasu w niepewności mi zostało, a stresuje się całą sytuacją.
 
Szczerze mówiąc to obawiam się, że w rozmazie widzieli coś niepokojącego (ale nie dowiesz się tego dopóki nie odbierzesz wyniku), ale że została pobrana zbyt mała próbka (ze względu na niewłaściwą/ zbyt cienką warstwę nabłonka), to nie są w stanie na 100% potwierdzić diagnozy.
Myślę, że nie unikniesz wykonania tej próby jeśli podejrzanym jest np. nowotwór szyjki macicy. Podejrzewam, że wpisali ASC-US, ale chcą mieć pewność, że nie jest to nic poważniejszego.
A szczepionka na raka szyjki macicy nie powinna mnie uchronić przed ewentualnym zachorowaniem?
 
Szczepionka na nie jest na raka szyjki macicy tylko na określone typy wirusów HPV. Niestety nie obejmuje wszystkich typów (niestety w tym najczęściej spotykanych).
Nic nie panikuj w tym momencie, bo może być dokładnie tak jak napisała zani. Dopóki nie znasz wyniku, to można sobie tylko gdybać. A co do pytania czy mogło tak szybko - raczej wątpię, choć już wiele przypadków widziałam. Prędzej cytologia marcowa była źle pobrana lub z niewłaściwego miejsca, o ile wogóle coś w tym kierunku się dzieje.
 
reklama
Dzięki, bo ja już zaczęłam panikować, szczególnie po tym co napisała dziewczyna nad tobą. Też jestem właśnie po cesarce i karmię tylko piersią.

15 marca cytologię miałam okej, wszystko było prawidłowe - 1 grupa, dostałam zielone światło na współżycie i wtedy zaczęłam plamić podczas stosunków oraz bardzo bolało. Poszłam do lekarza tydzień temu i przepisał lekarstwa, bo właśnie mam bardzo podrażnioną pochwe i stwierdził że zrobimy przy okazji cytologię, a tu taka nowina. Zastanawiam się czy w ciągu jednego miesiąca aż tak mogły pogorszyć się wyniki, że nagle są jakieś zmiany rakowe, tym bardziej że obraz na usg jest okej.

a powiedz mi czy mogę sobie zrobić na przykład przerwę 10 dniową w kp i wrócić, czy te globulki tak długo utrzymują się w organizmie, że musiałabym na dłużej odstawić pierś?
do gina pójdę dopiero za dwa tyg, jak skończę obecną kurację, więc trochę czasu w niepewności mi zostało, a stresuje się całą sytuacją.
Na moje oko, ale oczywiście nie jestem lekarzem, wydaje mi się, ze rak nie rozwija się w takim tempie, ze po miesiącu są aż takie zmiany, napisz więcej co powie lekarz na wizycie bo sama jestem ciekawa.
Globulki brałam przez 3 miesiące i to brałam co drugi dzień jedna na noc. Wyszło, ze wkladalam je 3 razy w tygodniu. Po miesiącu było już zdecydowanie lepiej. Miałam taki stan zapalny przez brak śluzówki, ze bolało mnie nawet dopochwowe usg, stosunek nie był możliwy wcale, wszelkie żele na bazie wody itd powodowały szczypanie, na początku podejrzewali bakterie ale posiew wyszedł ok potem lekarz powiedział, ze to drastyczny spadek estro. I przepraszam, ze tak dobitnie ale w pochwie miałam można powiedzieć rany, które lekarz widział gołym okiem przy badaniu. Nie wiem jak u Ciebie, opisałam moj przypadek. Bardzo zależało mi na kp dlatego czekałam do oporu, dałam radę do 10 miesiąca życia synka a potem stwierdziłam, ze mogę przejść na mm.
 
Do góry