reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Prężenie i stękanie u niemowlaka

Jak karmiłam synka mlekiem z piersi to nie stękał ani się nie prężył. Ale powoli zaczął dostawać wysypki i lekarz kazał odstawić mleko z piersi. Dopiero kiedy przerzuciliśmy się na mleko w proszku to zaczął stękać przy kupce. Moja mama kiedy się nim opiekowała to tego nie zauważała a ja dopiero przez nianię ustawioną przy łóżeczku zauważyłam ten problem. I chwała bogu za te elektroniczne nianie, bo nie dosyć, że mogłam w pracy oglądać dziecko to jeszcze to stękanie. I tak przez chyba 3-4 miesiące cały czas zmienialiśmy mleko, bo lekarz nie mógł dopasować dobrego do naszego synka.
 
reklama
Powiem szczerze ze mój synio mial tak od urodzenia prężył sie i wydawal takie smieszne dzwieki rzal jak konik ;D gdy zapytalam lekarza czy moze cos mu dolega to zaczą się ze mne smiac i powiedzial ze on poprostu tak sobie cwiczy i sie rozciąga sama bylam tym zdziwiona az mi sie glupio zrobilo ;DD:tak:
 
Dziewczyny moja córeczka ma takie prężenia i stękania bardzo często. Ma dopiero 2 tygodnie i jest wcześniaczkiem. Kupki niby są, bo nie zdarzyło się by w przeciągu doby nie było. Ale te napinania bardzo mnie niepokoją. Pediatra powiedział że tak może być, ale ja bym chciała jakoś jej pomóc. Robi się fioletowa na twarzy, napina się strasznie i stęka. Co radzicie?
 
Dziewczyny moja córeczka ma takie prężenia i stękania bardzo często. Ma dopiero 2 tygodnie i jest wcześniaczkiem. Kupki niby są, bo nie zdarzyło się by w przeciągu doby nie było. Ale te napinania bardzo mnie niepokoją. Pediatra powiedział że tak może być, ale ja bym chciała jakoś jej pomóc. Robi się fioletowa na twarzy, napina się strasznie i stęka. Co radzicie?
Witam. Czy udało się rozwiązać problem czy samo przeszło? U nas podobna sytuacja się zaczyna :hmm:
 

Podobne tematy

Do góry