A po jakim czasie przeszło to twojej córce??
W tej chwili nie pamiętam, ale trwało to dość długo, zaczęło się ok 4 tygodnia, może 3, a skończyło gdzieś w 3 miesiącu. Zdaje się, że jak skończyła 3 miesiące to już robiła kupki "bezszelestnie"
. Ciężko sobie przypomnieć, bo od momentu kiedy dowiedziałam się, że to nic poważnego, przestałam na to zwracać uwagę. Mała nie płakała, tylko jakby wypróżnienie sprawiało jej 'trudność', chyba też nie za każdym razem. Na początku zdecydowanie częściej. Obserwuj dziecko, ale nie przejmuj się nadmiernie
Do 3-4 miesiąca trwa swoisty 'okres adaptacyjny', niektórzy mówią o 4 trymestrze ciąży
, noworodek jest jeszcze niewykształcony dostatecznie, dlatego często zachowuje się niestandardowo
. Jeśli podejrzewasz, że coś sprawia mu ból (ale tzw. kolka też może być wynikiem niedojrzałości - fizycznej albo neurologicznej), ma gorączkę, wydaje się chore, przelewa się przez ręce, kupka jest niepokojącej konsystencji, albo utrzymuje się inny jej kolor (jednorazowo zielona kupka to jeszcze nic takiego), warto to skonsultować z pediatrą. Jeśli jednak dziecko wydaje się być w dobrym nastroju, tylko w jednym aspekcie jego zachowanie odbiega od normy, można jak sądzę poczekać np do wizyty przy okazji szczepień. :-)