karolciaaa29
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 15 Czerwiec 2020
- Postów
- 16
Hej dziewczyny. W zeszły czwartek zobaczyłam na teście upragnione 2 kreski, na czwarty dzień po dniu spodziewanej miesiączki. Moja radość nie trwala długo bo po przeczytaniu tysiąca postów o poronieniach forumowiczek zaczęłam być niemal pewna, że i mnie to spotka... Jestem chyba trochę paranoiczką z natury i nie powinnam w ogóle mieć dostępu do internetu ale niestety już za późno, i cały internet przeczytany, a ja zamiast cieszyc się stanem w ktorym jestem -tylko doszukuje się nieprawidłowosci.
Ogólnie to ciągle, nieprzerwanie od zeszłego poniedziałku boli mnie brzuch jak na okres. Raz mniej a raz mocno ale jest to ból ciągly. Oprocz tego brak innych objawów. Czy to normalne? Czy na prawde poronienia są tak powszechne i częste ze jest się czego obawiać?
Wizyte mam w środę. Zaszłam w 3 cyklu starań, mam 29 lat i zero przebytych ciąż.
Ogólnie to ciągle, nieprzerwanie od zeszłego poniedziałku boli mnie brzuch jak na okres. Raz mniej a raz mocno ale jest to ból ciągly. Oprocz tego brak innych objawów. Czy to normalne? Czy na prawde poronienia są tak powszechne i częste ze jest się czego obawiać?
Wizyte mam w środę. Zaszłam w 3 cyklu starań, mam 29 lat i zero przebytych ciąż.