reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Praca w ciąży

Nolka

Początkująca w BB
Dołączył(a)
15 Listopad 2023
Postów
28
Cześć Dziewczyny, chciałam się Was poradzić, czy pracujecie zawodowo ? Ja jestem zatrudniona w szpitalu,od początku ciąży ze względu na sezon grypowy,covid przebywam na zwolnieniu. Dzisiaj mam wizytę u lekarza i chciałabym już zasugerować,że nie ma konieczności dalszego przedłużania L4. Czuję się dobrze, nie przytyłam też jakoś szczególnie dużo (5kg) ,więc nie jestem ociężała. Mąż jest za tym,żebym siedziala w domu, ale ja czuję się dziwnie, niezręcznie, ciąża to nie choroba. Zaznaczę,że w pracy nie dźwigam pacjentów, prace mam bardziej biurową i edukacyjną. Proszę o wyrażenie Waszego zdania, z góry bardzo dziękuję ❤️
 
reklama
Jesli czujesz sie na silach to ja bym wrocila do pracy. Jesli twoje stanowisko pracy nie bedzie dostosowane do kobiety w ciazy to pracodawca ma obowiazek je dostosowac do ciebie.
 
Zrób tak jak czujesz. Jeśli lekarz Ci nie zabroni powrotu do pracy, to ja na Twoim miejscu bym również wróciła do pracy. Siedzenie w domu wcale nie jest takie fajne. A fajnie jest być wśród ludzi.
 
Jestem tuż za półmetkiem i pracuję zawodowo. Generalnie mam lepsze i gorsze dni, zdarzają mi się pojedyncze dni na L4, ale nie chcę iść jeszcze w 100% na zwolnienie, bo w te lepsze dni szkoda mi życia na siedzenie na zwolnieniu :)
 
Zrób tak jak czujesz. Jeśli lekarz Ci nie zabroni powrotu do pracy, to ja na Twoim miejscu bym również wróciła do pracy. Siedzenie w domu wcale nie jest takie fajne. A fajnie jest być wśród ludzi.
No właśnie, tym bardziej, że mieszkamy w miejscowości, gdzie nie mam rodziny,znajomych (przeprowadziliśmy się ze względu na pracę) i siedzę tu praktycznie sama, czekając na męża🙈 Będę starała się przekonać lekarza i męża, ale lekko nie jest 😅 Sezon infekcyjny minął, zbliża się lato, więc już nie ma takiego zagrożenia, a na L4 zawsze można wrócić przecież 🙈
 
Jestem tuż za półmetkiem i pracuję zawodowo. Generalnie mam lepsze i gorsze dni, zdarzają mi się pojedyncze dni na L4, ale nie chcę iść jeszcze w 100% na zwolnienie, bo w te lepsze dni szkoda mi życia na siedzenie na zwolnieniu :)
Dokładnie, też chciałabym mieć taką swobodę, byc decyzyjna. A mi klepną zwolnienie na miesiąc i siedzę w domu. Jeszcze paradoksalnie im więcej mam czasu, tym wydaje mi się,że mnie robię, gdy chodziłam do pracy,to byłam jakas bardziej zorganizowana 🙈
 
Jesli czujesz sie na silach to ja bym wrocila do pracy. Jesli twoje stanowisko pracy nie bedzie dostosowane do kobiety w ciazy to pracodawca ma obowiazek je dostosowac do ciebie.
Moim zdaniem jest, mam sporo pracy biurowej, ale wchodzę też na sale chorych, ale mogę zachować dystans lub założyć maseczkę. No,ale mąż wie swoje lepiej, nie potrafię się z nim porozumieć 😔
 
Moim zdaniem jest, mam sporo pracy biurowej, ale wchodzę też na sale chorych, ale mogę zachować dystans lub założyć maseczkę. No,ale mąż wie swoje lepiej, nie potrafię się z nim porozumieć 😔

Przy zachowanych srodkach ostroznosci, jesli nie pracujesz z pacjentami na oddziale zakaznym to ja bym wrocila do pracy. L4 to nie wakacje tylko uwiazanie wlasnie.
 
Dokładnie, też chciałabym mieć taką swobodę, byc decyzyjna. A mi klepną zwolnienie na miesiąc i siedzę w domu. Jeszcze paradoksalnie im więcej mam czasu, tym wydaje mi się,że mnie robię, gdy chodziłam do pracy,to byłam jakas bardziej zorganizowana 🙈
a to u mnie to samo. W marcu miałam tydzień L4, bo naprawdę i poważnie rozłożył mnie... Katar 🤡 w każdym razie spędziłam ten tydzień nie na sprzątaniu szafy, a na oglądaniu po kolei ukrytych prawd, trudnych spraw, sekretów rodziny i innego badziewia. Więc też wydaje mi się, że lepiej się organizuje jak chodzę do pracy...

U mnie też mąż już mi marudzi o L4, szczególnie jak mu coś narzekam, że mnie dupa albo plecy bolą 😅Ale tez korzystam z praw danych mi przez kodeks pracy i pokrewne przepisy dotyczące ciezarnych, np po każdych 50 min siedzenia przed kompem robię 10 min przerwy od monitora, wtedy sobie chodzę, robię ćwiczenia rozluźniające. Do tego od tego tygodnia jestem dogadania z pracodawcą na 1 dzień w tygodniu urlopu - będę brała urlop w środę lub w czwartek ( w zależności od natłoku pracy), żeby sobie móc odpocząć.
 
reklama
Ja mam pracę biurową, aktualnie 38+2 i cały czas aktywna zawodowo, tzn akurat teraz od 2.04 jestem na urlopie, bo wizyty i chore dziecko... Zwolnienia miałam 2, w październiku i styczniu ze względu na zapalenie krtani i antybiotyk.
Jeśli czujesz się na siłach to wracaj, jeśli będzie coś się działo to na pewno zareagujesz 🙂
 
Do góry