Witajcie kochane, mam na imię Karolina. Jestem tu pierwszy raz, dzięki mojej koleżance która jest aktualnie w tym samym tygodniu ciąży co i ja . Mieszkam i pracuję w Gdyni, mam już synka Wiktora 5l a teraz pod sercem kolejne serduszko! Bardzo się z tego tytułu cieszymy ja i mój prawie mąż (nie mamy jeszcze ślubu nie śpieszyło nam się jak do tej pory). Wam i sobie życzę spokojnego przeżywania ciąży i pozytywnego rozpakowania po jej upływie
reklama
kingaa1415
Fanka BB :)
robaczek_25 tak naprawdę to pochodzę z Dębicy i tam teraz mieszkam,ale jestem -byłam częstym gościem w Rzeszowie
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
To ja sie jeszcze przedstawie :-) Nazywam sie babcia Iza, hehe, mam 31 lat (jeszcze). Mieszkam w USA w bardzo zielonym i ekologicznym stanie Oregon. Mam corcie 4 latka, z mezem znamy sie od podstawowki wiec tak cale zycie razem. Jestem farmaceuta i pracuje w zawodzie (po wielu przejsciach zeby uzyskac amerykanska licencje medyczna na bazie polskiego wyksztalcenia). Pochodze z Gdyni gdzie sie urodzilam i wychowalam.
mycha79
Ewa
Dziewczyny postanowiłam trochę szerzej o sobie napisać (aby sobie ułatwic skopiowałam moją historię z mojego drugiego forum )
Od 2001 roku walczę o zostanie MAMĄ.
W latach 2001-2003 poroniłam 3 razy, później zrobiłam sobie 2 lata przerwy aby odpocząć psychicznie i fizycznie, bo już nie dawałam rady.
Gdy postanowiliśmy z mężem znów się starać, okazało się, że nie mogę zajść w ciążę. Mieliśmy mnóstwo badań, ja różne zabiegi i wszystko wychodziło dobrze.
W końcu trafiliśmy do Poznania, do kliniki leczenia niepłodności i po badaniach okazało się, że mamy z mężem podobne do siebie 4 geny, dlatego mój organizm traktował ciąże jak ciało obce/raka i je zwalczał. Dlatego dostaję co 4 mce szczepionkę odczulającą z krwi męża brata, będę je przyjmować dopóki nie zajdę w ciążę.
W międzyczasie wykryto u mnie mikrogruczolaka (skakała mi prolaktyna) , miałam kilka IUI oraz rok temu miałam laparoskopię, podczas której nacięto mi torbiel, którą miałam wiele lat.
Niestety , po stymulacji do IUI, torbiel odrodziła się i 6 czerwca miałam druga laparoskopię. Gdy juz zaczęłam, 16 sierpnia procedurę do IVF, okazało się, tak jak pisałam już Wam wcześniej, że jestem w ciąży, stał się CUD i zaszłam naturalnie w ciążę. Jako, że mialam takie przejścia, jak wyżej opisałam, strasznie się boję o tę ciążę. Marzę aby ją donosić, przynajmniej za resztę kaski przeznaczonej na IVF dziecko by miało super wyprawkę
Od 2001 roku walczę o zostanie MAMĄ.
W latach 2001-2003 poroniłam 3 razy, później zrobiłam sobie 2 lata przerwy aby odpocząć psychicznie i fizycznie, bo już nie dawałam rady.
Gdy postanowiliśmy z mężem znów się starać, okazało się, że nie mogę zajść w ciążę. Mieliśmy mnóstwo badań, ja różne zabiegi i wszystko wychodziło dobrze.
W końcu trafiliśmy do Poznania, do kliniki leczenia niepłodności i po badaniach okazało się, że mamy z mężem podobne do siebie 4 geny, dlatego mój organizm traktował ciąże jak ciało obce/raka i je zwalczał. Dlatego dostaję co 4 mce szczepionkę odczulającą z krwi męża brata, będę je przyjmować dopóki nie zajdę w ciążę.
W międzyczasie wykryto u mnie mikrogruczolaka (skakała mi prolaktyna) , miałam kilka IUI oraz rok temu miałam laparoskopię, podczas której nacięto mi torbiel, którą miałam wiele lat.
Niestety , po stymulacji do IUI, torbiel odrodziła się i 6 czerwca miałam druga laparoskopię. Gdy juz zaczęłam, 16 sierpnia procedurę do IVF, okazało się, tak jak pisałam już Wam wcześniej, że jestem w ciąży, stał się CUD i zaszłam naturalnie w ciążę. Jako, że mialam takie przejścia, jak wyżej opisałam, strasznie się boję o tę ciążę. Marzę aby ją donosić, przynajmniej za resztę kaski przeznaczonej na IVF dziecko by miało super wyprawkę
Kamisia321
Zaciekawiona BB
Hej, hej, hej Nazywam się Kamila, mam 24 latka i jestem z Tczewa :-) Z mężem spodziewamy się dzidziusia i jesteśmy z tego powodu baaaardzo szczęśliwi :-) Jestem w ósmym tygodniu ciąży więc jeszcze wiele wspaniałych chwil przed Nami
Pozdrowienia dla wszystkich !!!
Pozdrowienia dla wszystkich !!!
Mam na imię Ania,wiek dinozaura (30 lat),jest to moja 4 ciąża, mam dwie wspaniałe córki: Ninka 5 lat i Lenka 3 lata,ledwo piszę ale mam nadzieję, że dam radę
mam nadzieję że razem dotrwamy do kwietnia,bo ostatnio skończyłam na 14 tyg:--(
mam nadzieję że razem dotrwamy do kwietnia,bo ostatnio skończyłam na 14 tyg:--(
reklama
Cześć dziewczyny. Nazywam się Dorota mam 32 lata. Jestem mężatką od 11 lat i mam 10-letnią córę (jestem chyba w czołówce). Teraz przyszła kolej (a raczej ostatni dzwonek ;-)) na drugie maleństwo. Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki, żebyśmy sobie mogły w kwietniu nawzajem gratulować i wymieniać porady dotyczące naszych pociech.
Podziel się: