Dziewczyny, nasze pociechy kończą 1,5 roku i chyba nadchodzi pora na naukę korzystania z nocnika.
Jestem przekonana, że większość z nas przeprowadzała już próby nocnikowania. Napiszcie z jakimi skutkami. Jakie macie sukcesy? Jaką metodę obrałyście? Czy Wasze dzieci wiedzą po co siadają na nocniku?
U nas nocnik pojawił się wkrótce po pierwszych urodzinach. Najpier był do zabawy i służył Kubie głównie do zakładania na głowę, do przechowywania smoczków lub jako krzesełko
Jakieś 3 miesiące temu zaczęliśmy "wysadzać" młodego. Niestety złapać siku udaje się nam tylko rano, kiedy sadzamy go na nocniku od razu po przebudzeniu. W ciągu dnia nigdy nie trafiam w porę, a Kuba orientuje się, że chciał siku dopiero po zrobieniu. No i nie wiem, jaką metodę tu obrać, żeby było więcej efektywnych "posiedzeń".
Jestem przekonana, że większość z nas przeprowadzała już próby nocnikowania. Napiszcie z jakimi skutkami. Jakie macie sukcesy? Jaką metodę obrałyście? Czy Wasze dzieci wiedzą po co siadają na nocniku?
U nas nocnik pojawił się wkrótce po pierwszych urodzinach. Najpier był do zabawy i służył Kubie głównie do zakładania na głowę, do przechowywania smoczków lub jako krzesełko