Potrzebuję rozmowy

[Owca91]

Nie jestem trollem. Ale sadz sobie co chcesz.

No to masz już sporo rad od wszystkich, wystarczy zacząć je realizować. Skoro nie jesteś trollem to życzę powodzenia i zebys szybko osiągnęła upatrzony cel

 

[Mialla26]

A powiedz jeszcze jak Ty to widzisz i czy masz jakąś wizję na to jak to ma dalej wyglądać czy to sama z siebie czy po naszych odpowiedziach? Czy rozmawiałaś jeszcze z mężem o tej sytuacji?

 

[MyszkaMiki30]

Piszecie ze żyje na łasce męża jak bym serio nic swojego nie miała tylko wychodzi na to że całe życie on mnie tylko utrzymuje i wgl. Ja też swoje dochody miałam i jakoś nie prosiłam się aby mi na cokolwiek dawał. Nie uważam się za jego utrzymane do tej pory. Nagonka cały czas jest na mnie. Myślałam że się ogarnie i zmieni mój błąd fakt ale byłam zakochana i może logicznie bardzo nie myślałam. A z waszych wypowiedzi jednoznacznie już wynika, utrzymywał was to nie ma się co widzic poszedł w długa. Nie spodziewałam się, że kobiety są takie wredne i oshle wobec innych kobiet. Napisałam na tym forum aby otrzymac jednak jakieś wsparcie skoro nie mam nikogo innego aby mnie wspierał, a dostałam liścia tak naprawdę. Wasze słowa gorzej mnie zdołował niż miały podnieść na duchu.

otrzymałaś sporo rad : dzieci do placówek, ty do pracy i uwolnić się z gównianej relacji. Lepszych rad nie mogłaś dostać.

 

[Anula12345]

A powiedz jeszcze jak Ty to widzisz i czy masz jakąś wizję na to jak to ma dalej wyglądać czy to sama z siebie czy po naszych odpowiedziach? Czy rozmawiałaś jeszcze z mężem o tej sytuacji?

Narazie jestem roztrzęsiona i zła lepiej się rozstać w spokoju niż na jaw wychodzą jeszcze zdrady. Więc muszę to wszystko strawić.
A po za tym chce rozwodu i niech się wynosi do swojej kochanicy.
Drugie dziecko idę zapisać do żłobka i szukam pracy. A jak to dalej będzie to już samo chyba z siebie wyniknie. Chcę się skupić obecnie na tym co jest, nie wybiegam jeszcze w przyszłość.

 

[bleucoco]

Jeszcze rozwód z orzeczeniem o winie będzie

Niekoniecznie Zdrada musiałaby doprowadzć w 100% do rozpadu małżeństwa, a jeśli były problemy wcześniej i związek był już długo iluzją, do czego przyczynili się oboje, to nie będzie wyłąxznej winy męża. Piszę oczywiście ogólnikowo, nie mam na myśli tej sytuacji bo jej nie znam.

Autorko, wina w rozwodzie ma wpływ na alimenty od niego na Ciebie.

 

[olka11135]

Ooo zaczęło się. Troll 100%

 

[olka11135]

Hahaha jakoś na głupim forum umiesz siedzieć zamiast się z dzieckiem pobawić tylko niania musi za ciebie to robić. Cudowna rodzina.

Masz dwoje małych dzieci i nie wiesz, że mają one drzemki kontaktowe?
Ja np. teraz mam taką drzemkę. Spać mi się nie chce. Nawet obrócić się nie mogę bo synek musi mieć nóżki na mnie to co mam robić? Gapić się w ścianę? Co jest złego w tym, że sobie piszę na forum?

 

[Lady Loka]

Hahaha jakoś na głupim forum umiesz siedzieć zamiast się z dzieckiem pobawić tylko niania musi za ciebie to robić. Cudowna rodzina.

Kurcze, no popatrz, a Ty dzieci dasz do placówek, żeby miał się kto z nimi bawić za Ciebie

 

[Lady Loka]

Masz dwoje małych dzieci i nie wiesz, że mają one drzemki kontaktowe?
Ja np. teraz mam taką drzemkę. Spać mi się nie chce. Nawet obrócić się nie mogę bo synek musi mieć nóżki na mnie to co mam robić? Gapić się w ścianę? Co jest złego w tym, że sobie piszę na forum?

Jak śmiesz siedzieć na forum!

 

[Anula12345]

Kurcze, no popatrz, a Ty dzieci dasz do placówek, żeby miał się kto z nimi bawić za Ciebie

Do pracy niestety ich ze sobą nie zabiorę