aqua1-23
Mama Marcowa 06` Wrześniowe mamy'08
Lolcia pewnie ,że nie ma co się martwić - to będzie moment i Mateuszek sam będzie smigał po domku - trzeba dać dzieciakom czas a one po swoiemu do wszystkiego dojdą.
Co do chodaków to rehabilitantka mówiła mi, że chodak nie pomaga dziecią w nauce chodzenia a wręcz przeciwnie - wolniej rozwija się równowaga ,inaczej ustawiają stopki no i ,że obciąża kręgosłup i można go skrzywić - mówiła,że jak już się bardzo chce wsadzić dziecko w chodzik to wtedy jak już dobrze stoi.
A co do chodzenia na paluszkach to kuzynki córeczka nawet jak już chodziła to zasówała na paluszkach jak baletnica - i nic - teraz ma 1,5 roku i zasówa normalnie - samo przyszło...... i też nie raczkowała.
Poprostu każdy jest indywidualnością i ma swój rozum zarówno my jak i nasze dzieci i dokładnie wiedzą na co sobie mogą pozwolić żeby sobie nic złego nie zrobić
Lolcia głowa do góry - olej to ich gadanie sikiem prostym
buziaczki dla Mateuszka
Co do chodaków to rehabilitantka mówiła mi, że chodak nie pomaga dziecią w nauce chodzenia a wręcz przeciwnie - wolniej rozwija się równowaga ,inaczej ustawiają stopki no i ,że obciąża kręgosłup i można go skrzywić - mówiła,że jak już się bardzo chce wsadzić dziecko w chodzik to wtedy jak już dobrze stoi.
A co do chodzenia na paluszkach to kuzynki córeczka nawet jak już chodziła to zasówała na paluszkach jak baletnica - i nic - teraz ma 1,5 roku i zasówa normalnie - samo przyszło...... i też nie raczkowała.
Poprostu każdy jest indywidualnością i ma swój rozum zarówno my jak i nasze dzieci i dokładnie wiedzą na co sobie mogą pozwolić żeby sobie nic złego nie zrobić
Lolcia głowa do góry - olej to ich gadanie sikiem prostym
buziaczki dla Mateuszka