reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienie zatrzymane

dadzi

Moderatorka
Dołączył(a)
29 Sierpień 2016
Postów
11 473
Hej.
Właśnie się dowiedziałam, że moj zarodek przestał się rozwijać. W Om jestem w 9+1 tc. Tydzień temu byłam na pierwszym usg, podczas którego lekarz stwierdził ciąże, młodsza o tydzień z żywym zarodkiem, jednak jego tętno było dosyć niskie (80 u/min). Zalecił badanie za 7 dni. Byłam dzisiaj i niestety zarodek przestał się rozwijać. Tętna zarodka nie znaleziono. Lekarz mówił o ew opcjach, że mogę pojechać na IP lub poczekać do kolejnej wizyty u swojej doktor prowadzęj ciąże. Postanowiłam, że poczekam. Wizyta jest 1.10, więc już niedługo. Moje pytanie kieruję do dziewczyn, które były w podobnej sytuacji.. Otóż, jaka jest droga postępowania. Lekarz wspomniał coś o tabletkach na wywołanie poronienia. Jak to wygląda? A może lepiej pojechać na IP? Tak jakoś dziwnie się czuje, w ciąży ale nie w ciąży... Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
 
reklama
Rozwiązanie
Gdybym miała do wyboru zabieg czy ronienie w domu wybrałabym zabieg. Zabieg to 10 minut i zazwyczaj tego samego dnia wychodzisz do domu. Koniec.

Ronilam teraz, 1 października. Po tygodniu od usg na którym nie usłyszałam już serduszka dowiedziałam się, że ciąża przestała się rozwijać w 7 tc. Na usg byłam w 10tc. Brałam duphaston. Odstawiłam. Za 3 dni zaczęli się plamienie, za kolejne 3 dni krwawienie. Krwaipam bardzo obficie, jets to tak masakryczne przeżycie (dla mnie bylo), że tak jak pisałam, jakbym miała wybór to bym wybrała zabieg. W nocy z 1 na 2 października poroniłam, tracąc tyle krwi że doszło do omdlen, nabawiłam się ostrej anemii, która leczę do dzisiaj. Nie mogę żyć jak zylam, nie mogę wrócić do pracy, nie mogę uprawiać...
reklama
Hej.
Właśnie się dowiedziałam, że moj zarodek przestał się rozwijać. W Om jestem w 9+1 tc. Tydzień temu byłam na pierwszym usg, podczas którego lekarz stwierdził ciąże, młodsza o tydzień z żywym zarodkiem, jednak jego tętno było dosyć niskie (80 u/min). Zalecił badanie za 7 dni. Byłam dzisiaj i niestety zarodek przestał się rozwijać. Tętna zarodka nie znaleziono. Lekarz mówił o ew opcjach, że mogę pojechać na IP lub poczekać do kolejnej wizyty u swojej doktor prowadzęj ciąże. Postanowiłam, że poczekam. Wizyta jest 1.10, więc już niedługo. Moje pytanie kieruję do dziewczyn, które były w podobnej sytuacji.. Otóż, jaka jest droga postępowania. Lekarz wspomniał coś o tabletkach na wywołanie poronienia. Jak to wygląda? A może lepiej pojechać na IP? Tak jakoś dziwnie się czuje, w ciąży ale nie w ciąży... Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Hej, i jak tam u Ciebie sytulacja ?? Wszystko dobrze ??
 
Hej... Dziekuje, ze pytasz.
Lekarka kazała zostać w domu i czekać. Zaczęłam krwawić w pn a dzisiaj w nocy już na dobre. Nie wiem czy wszystko juz za mną ale patrząc na to ile tego było i jak dlugo trwało to modlę sie o to aby to byl koniec. Bolało i dwa razy zemdlałam. To byla masakra😔
Teraz czuje się ok, brzuch nie boli, jestem tylko śpiąca i osłabiona. Spałam może 4h. Boje się isc do toalety...

Czas leczyć ciało i duszę.
 
Hej... Dziekuje, ze pytasz.
Lekarka kazała zostać w domu i czekać. Zaczęłam krwawić w pn a dzisiaj w nocy już na dobre. Nie wiem czy wszystko juz za mną ale patrząc na to ile tego było i jak dlugo trwało to modlę sie o to aby to byl koniec. Bolało i dwa razy zemdlałam. To byla masakra😔
Teraz czuje się ok, brzuch nie boli, jestem tylko śpiąca i osłabiona. Spałam może 4h. Boje się isc do toalety...

Czas leczyć ciało i duszę.
Możliwe że juz po wszystkim było się zapytać o tabletki takie właśnie na ból ale nie rozkurczowe. Mi lekarz przepisal zaraz po tym jak byłam na wizycie i okazało się że serduszko nie bije. Kazal mi je wziąść jak zacznie bolec. No i właśnie zaczęłam krwawic przez weekend a w poniedziałek doszedl ból i wzięłam pomogło. Pojechałam od razu na kontrol tego samego dnia i okazało się że juz po wszystkim. Trzymaj się ciepło i napewbo wszystko będzie dobrze.
Kolejnym razem sie uda. Nam się udało i teraz mam małą 4 miesięczna diablicę w domu.
 
Mam nadzieję, że już po wszystkim, czuję się lepiej. Osłabiona i poobijania po dwóch omdleniach ale lepiej. Wizytę mam w czwartek razem z usg i zobaczymy czy wszystko samo się "oczyściło".

Ból fizyczny odszedł ale ten w głowie siedzi. Mimo, ze to była ciąża niespodzianka i mam juz 3 córcie w domu to i tak to przeżywam.

Trzymaj się a malutka córeczka niech pięknie rośnie :)
 
Hej.
Właśnie się dowiedziałam, że moj zarodek przestał się rozwijać. W Om jestem w 9+1 tc. Tydzień temu byłam na pierwszym usg, podczas którego lekarz stwierdził ciąże, młodsza o tydzień z żywym zarodkiem, jednak jego tętno było dosyć niskie (80 u/min). Zalecił badanie za 7 dni. Byłam dzisiaj i niestety zarodek przestał się rozwijać. Tętna zarodka nie znaleziono. Lekarz mówił o ew opcjach, że mogę pojechać na IP lub poczekać do kolejnej wizyty u swojej doktor prowadzęj ciąże. Postanowiłam, że poczekam. Wizyta jest 1.10, więc już niedługo. Moje pytanie kieruję do dziewczyn, które były w podobnej sytuacji.. Otóż, jaka jest droga postępowania. Lekarz wspomniał coś o tabletkach na wywołanie poronienia. Jak to wygląda? A może lepiej pojechać na IP? Tak jakoś dziwnie się czuje, w ciąży ale nie w ciąży... Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Ja czekałam i udało się samoistnie, bez farmakologii i zabiegu. Utulam Cię mocno.
 
Długo krwawiłas? U mnie takiego mocnego krwawienia było kilka godzin (chyba z 8), do tego ból brzucha, krzyża. Było bardzo dużo skrzepów, bardzo. No i te omdlenia.... Czuje się osłabiona.
Dopiero doczytałam wątek do tego miejsca. Ja straciłam ciążę w 11tyg, ale zarodek zatrzymał się 6-7. Chciałam naturalnie, ale przez to, że to tyle trwało, ustaliłam termin zabiegu i w tym samym dniu zaczęłam ronić. Zaczęło się brudzeniem, później wszystko, poza omdleniem, jak odpisałaś, jeszcze następny dzień krwawilam i bolało, ból był mocny, pomagało mi chodzenie.
Dostałam okres według cyklu i zaraz byłam w ciąży. Mam teraz 5 miesięcznego synka ♥️ mam też starszą córkę.
 
Cudownie, ze tak szybko zaszłaś w ciążę i masz zdrowego bobasa, gratuluję!

Ja mam wrażenie, że najgorsze już za mną. Teraz jakies lekkie plamienia są. Leżę i odpoczywam. Nie spałam w nocy więc po części dlatego czuje się wykończona.

Pozdrawiam Cie serdecznie.
 
reklama
Cudownie, ze tak szybko zaszłaś w ciążę i masz zdrowego bobasa, gratuluję!

Ja mam wrażenie, że najgorsze już za mną. Teraz jakies lekkie plamienia są. Leżę i odpoczywam. Nie spałam w nocy więc po części dlatego czuje się wykończona.

Pozdrawiam Cie serdecznie.
Dziękuję ♥️

Odpoczywaj, dbaj o siebie 😘 ja też nie krwawilam mocno, też czułam, kiedy było już po wszystkim...utulam♥️
 
Do góry