reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienie zatrzymane i co teraz.

Dołączył(a)
18 Maj 2019
Postów
1
Witam, jestem po dwóch zabiegach lyzeczkowania!(jedno poronienie) lekarz, robiąc pierwszy zabieg, nie zrobil Go dokładnie i go zepsuł , dwa dni później trafiłam znów do szpitala i poraz kolejny miałam Go robionego. Pytanie brzmi następująco, pierwszy był 18.04 drugi 21.04 na jednym i drugim wypisie było napisane o wyniku histopatologicznym, a orientuje się że powinnam dostać z przyczyną poronienia takowego nie dostałam tylko z drugiego zabiegu na który. Nie ma słowa o poronionym plodzie tylko jakie powikłania były popierwszym zabiegu
 
Ostatnia edycja:
reklama
Niestety nie umiem Ci pomóc, u mnie było jeśli dobrze pamiętam poronienie zatrzymane
 
Na wyniku histopatologicznym zadko kiedy jest przyczyna poronienia. U mnie też przyczyny nie znalezli ale lekarz mnie uprzedzam że tak będzie...
 
Na moim wyniku tez nie ma nic o przyczynie. Może być ich mnóstwo. Ale mi powiedział lekarz, ze 50% ciąż tych początkowych tak się kończy. Niestety trzeba się z tym pogodzić. I walczyć dalej. Wśród moich bliskich koleżanek występują poronienia.
 
Na moim wyniku tez nie ma nic o przyczynie. Może być ich mnóstwo. Ale mi powiedział lekarz, ze 50% ciąż tych początkowych tak się kończy. Niestety trzeba się z tym pogodzić. I walczyć dalej. Wśród moich bliskich koleżanek występują poronienia.
Dokładnie u mnie było to samo słowo w słowo
 
Do góry