reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
@czarna_mala - bardzo mi przykro... który tc? :( Ja jestem po 4 stracie i tak mi ciężko... nie wyobrażam sobie znieść tyle, co Ty :( Jakie leczenie zalecił Ci dr Przybycien? Zastanawiam się nad umówieniem się na wizytę do niego...

@justkaki - gratulacje, szczęściaro.
 
@ovli22 każdy organizm jest inny. Niemniej mi po szczepieniach też nie udało się nawet zajść w ciążę, pomimo stymulacji i zastrzyków na pęknięcie. Ale wielu innym się udało zajść i nawet szczęśliwie donosić! Nie panikuj:)
 
@Czarna -mała bardzo mi przykro [emoji52][emoji24]kochana !
Co to znaczy „szczepienie zablokowały ci organizm „ to znaczy ze mi tez mogą zablokować !

Małej chodziło o to, ze niekiedy dziewczyny maja po szczepieniach problem z zajściem w ciąże, pomimo braku wcześniejszych problemów z zachodzenie. Jestem na różnych grupach na FB i raz na jakiś czas ktoś się na to skarży, tu tez było pare takich przypadków, ale tak jak Burczus napisała - nie jest to reguła i każdy reaguje inaczej. Tak jak ze wszystkim - jednym szczepienia pomogą, innym nie. Jednym wystarczy steryd i heparyna, a innym nie. Trzeba mieć po prostu w tym wszystkim odrobine szczęścia i pomyślności, żeby się udało - tyle wynika z moich obserwacji. W każdym razie - nie nakręcaj się. I tak, co ma być to będzie...


Wybaczcie Dziewczyny, ze mniej udzielam się ostatnio na forum, ale nie jestem ostatnio w najlepszej formie... Podczytuje Was czasem, ale siedzę bardziej w krzakach i odzywam się z doskoku.
 
Hej Dziewczyny,
która z Was używała w ciąży i przed ciążą glukometr? Jaki miałyście cukier na czczo przed ciążą i już w ciąży? Czy brałyscie wtedy steryd i metforminę?

@Marthi
Mam nadzieję, że wkrótce polepszy Ci się nastrój chociaż trochę, ściskam :* Nie będę Ci pisać, że głowa do góry i, że w końcu będzie dobrze. Chyba sama musisz to przepracować w swojej glowie :(
 
Kochana super gratulacje piękna dziewczynka [emoji3531][emoji3531][emoji3531][emoji3531]

@czarna_mala oj kochana jesteś bardzo dzielna. Mam nadzieję, że kiedyś zostaniesz ziemską mamą.
Dzięki Kochana [emoji8]
@czarna_mala - bardzo mi przykro... który tc? :( Ja jestem po 4 stracie i tak mi ciężko... nie wyobrażam sobie znieść tyle, co Ty :( Jakie leczenie zalecił Ci dr Przybycien? Zastanawiam się nad umówieniem się na wizytę do niego...

@justkaki - gratulacje, szczęściaro.
4-5tc, moje ciąże zawsze kończą się na tym samym etapie [emoji6] głowa do góry, to kwestia pracy nad sobą [emoji4] zobacz Marthi, robisz wszystko, żeby zajść w ciążę i donosić, tak? TAK. Dbasz o siebie, jeździsz po lekarzach, łykasz leki, badacie się, tak? TAK. No to zobacz, robisz co możesz, co w Twojej mocy, dajesz z siebie 100%, i czemu się jeszcze dołować i zamartwiać? Na pewne rzeczy nie mamy wpływu, to czemu się nimi przejmować? Ja nie mam bezpośredniego wpływu na to czy będę mieć kiedyś swoje dziecko (gdybym miała, to moje starania nie trwałby 7lat i nie miałabym takiej przykrej historii za sobą), fakt robię wszystko co mogę, żeby mieć dziecko a reszta? Reszta to już odrobina szczęścia (dla wierzących wola Boga [emoji6]). Jak chcesz pogadać Marthi to pisz [emoji8]
@Czarna -mała bardzo mi przykro [emoji52][emoji24]kochana !
Co to znaczy „szczepienie zablokowały ci organizm „ to znaczy ze mi tez mogą zablokować !
Ovli, zawsze istnieje jakieś ryzyko i każda z nas je podejmuje [emoji6] nie ma metody, która wszystkim pomogła [emoji4] mnie akurat szczepienia zablokowały, ale zobacz ile mamy tu ciąż po szczepieniach (znacznie więcej niż tych, które szczepienia poblokowały). Zobacz ja ryzykowałam teraz i wstrzykiwałam sobie Accofil (no dobra nie ja tylko mąż mi wstrzykiwał, bo ja mam fobię igłową [emoji39]), skutek jest taki, że do dziś kręci mi się w głowie, a ostatni zastrzyk miałam w sobotę [emoji849]
Ja myślę, że w naszym doświadczeniu życiowym, niestety trzeba podejmować już ryzyko, bo nasze ciąże są wyjatkowe, a trzeba wszystko zrobić, żeby starać się doprowadzić je do finiszu [emoji6]
 
Dzięki Kochana [emoji8]4-5tc, moje ciąże zawsze kończą się na tym samym etapie [emoji6] głowa do góry, to kwestia pracy nad sobą [emoji4] zobacz Marthi, robisz wszystko, żeby zajść w ciążę i donosić, tak? TAK. Dbasz o siebie, jeździsz po lekarzach, łykasz leki, badacie się, tak? TAK. No to zobacz, robisz co możesz, co w Twojej mocy, dajesz z siebie 100%, i czemu się jeszcze dołować i zamartwiać? Na pewne rzeczy nie mamy wpływu, to czemu się nimi przejmować? Ja nie mam bezpośredniego wpływu na to czy będę mieć kiedyś swoje dziecko (gdybym miała, to moje starania nie trwałby 7lat i nie miałabym takiej przykrej historii za sobą), fakt robię wszystko co mogę, żeby mieć dziecko a reszta? Reszta to już odrobina szczęścia (dla wierzących wola Boga [emoji6]). Jak chcesz pogadać Marthi to pisz [emoji8]Ovli, zawsze istnieje jakieś ryzyko i każda z nas je podejmuje [emoji6] nie ma metody, która wszystkim pomogła [emoji4] mnie akurat szczepienia zablokowały, ale zobacz ile mamy tu ciąż po szczepieniach (znacznie więcej niż tych, które szczepienia poblokowały). Zobacz ja ryzykowałam teraz i wstrzykiwałam sobie Accofil (no dobra nie ja tylko mąż mi wstrzykiwał, bo ja mam fobię igłową [emoji39]), skutek jest taki, że do dziś kręci mi się w głowie, a ostatni zastrzyk miałam w sobotę [emoji849]
Ja myślę, że w naszym doświadczeniu życiowym, niestety trzeba podejmować już ryzyko, bo nasze ciąże są wyjatkowe, a trzeba wszystko zrobić, żeby starać się doprowadzić je do finiszu [emoji6]
Kochana a badał mąż p/ciała przeciw plemnikowe w spermie one moga powodować problemy z zachodzeniem albo bezpłodność immumologiczna u mężczyzn i są czesto przyczyną poronień niestety.
Wszystko co napisałaś do marthi jest święta prawdą ale jak napisałaś 10 poronień to aż łezka mi poszła. Ja też teraz trochę w krzakach ale jak się odezwałaś musiałam napisać chciałam wesprzeć słowem dla mnie jesteś po prostu bardzo bardzo dzielną dziewczyną i życzę Wam abyście mogli doświadczyć rodzicielstwa. Ściskam mocno
 
reklama
Do góry