reklama
Asia2104
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2017
- Postów
- 249
Dziewczyny. Bardzo wam dziękuję! Nawet najlepszy lekarz ani najlepsza przyjaciółka nie są w stanie tak uspokoić jak wy. Może dlatego że wasze słowa są poparte olbrzymim doświadczeniem. Doceniam i jestem wdzięczna, że mogę być elementem tak wyjątkowej grupy jak ta. Jeśli rozdawali by nagrody za ilość wysłanych dobrych fluidow to ten wątek bije konkurencję na głowę. Dziękuję!
Napisane na SLA-L22 w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na SLA-L22 w aplikacji Forum BabyBoom
Marthi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2016
- Postów
- 2 288
@Destino - ta znieczulica lekarzy i brak odpowiedniego podejścia jest okropny. Mi również brakuje współczucia w tych lekarzach, oparcia, woli walki i przede wszystkim porządnej analizy, zagłębienia się w problem. Doskonale rozumiem, co czujesz. Pewnie każda to rozumie.
@smerfik88 - Tak, obie donosiłam do 12 tc. W każdej na koniec 11tc trafiałam do szpitala i potem już czekanie na zabieg...
Po 1 stracie nie badaliśmy kosmówki, bo "to się zdarza, za drugim razem na pewno się uda" - sama wiesz jak jest i pewnie na pamięć znasz te słowa.
Po 3-4 miesiącach zaszłam znowu i to samo. Ale dzidzia się też mniej rozwinęła, miała raptem 4mm. W drugiej wyszła mi wada genetyczna, badaliśmy kosmówkę - trisomia 16 chromosomu. W pierwszej nie wiem.
Wyniki kariotypów prawidłowe, w rodzinie po żadnej stronie (ani mojej, ani męża) żadnych przypadków z wadami genetycznymi czy ciężkimi chorobami... U mnie jedynie od strony Taty poronienia płci męskiej się zdarzały (Siostra taty poroniła, moja babcia - matka taty i prababcia) Ale Cioci i Babci dzieci umarły pare godzin i pare dni poporodzie. Nie znają przyczyn, niby jakieś zakażenie. Niemniej, u mnie ta druga dzidzia to też był chłopiec, więc może po prostu ta płeć w rodzinie jest jakoś genertycznie obciążona? słabsza? nie wiem...
Bardzo mi smutno, że musiałaś tyle przejść i nie dało się synka uratować To cholernie trudne, aż łezka mi się w oku zakręciła... Widziałaś swoje dziecko po? Mogłaś je przytulić? Jeśli nie chcesz o tym rozmawiać to oczywiście nie odpowiadaj, uszanuję to.
Moja znajoma, jak ja roniłam rok temu, trafiła do szpitala z myślą, że rodzi (3 dni przed terminem porodu), odesłali ją do domu mówiąc, że nie rodzi, następnego dnia znowu IP i okazało się, że zdrowe dziecko się udusiło Musiała je urodzić, martwe... ale miała okazję je poznać i przytulić, potem musieli ją na 3 dni przenieść w śpiączkę farmakologiczną bo pomimo cesarki coś poszło nie tak i strasznie się wykrwawiała...Przeszła horror i z tego calego zła, myślę, że już lepiej stracić ciąże na tym etapie co ja niz na koncówce, gdy już miała wszystko gotowe w domu pokoik itd, czula ruchy i nagle ktos jakby jej wyrwał serce....
@Asia2104 - odpoczywaj, będzie dobrze! ;*
@smerfik88 - Tak, obie donosiłam do 12 tc. W każdej na koniec 11tc trafiałam do szpitala i potem już czekanie na zabieg...
Po 1 stracie nie badaliśmy kosmówki, bo "to się zdarza, za drugim razem na pewno się uda" - sama wiesz jak jest i pewnie na pamięć znasz te słowa.
Po 3-4 miesiącach zaszłam znowu i to samo. Ale dzidzia się też mniej rozwinęła, miała raptem 4mm. W drugiej wyszła mi wada genetyczna, badaliśmy kosmówkę - trisomia 16 chromosomu. W pierwszej nie wiem.
Wyniki kariotypów prawidłowe, w rodzinie po żadnej stronie (ani mojej, ani męża) żadnych przypadków z wadami genetycznymi czy ciężkimi chorobami... U mnie jedynie od strony Taty poronienia płci męskiej się zdarzały (Siostra taty poroniła, moja babcia - matka taty i prababcia) Ale Cioci i Babci dzieci umarły pare godzin i pare dni poporodzie. Nie znają przyczyn, niby jakieś zakażenie. Niemniej, u mnie ta druga dzidzia to też był chłopiec, więc może po prostu ta płeć w rodzinie jest jakoś genertycznie obciążona? słabsza? nie wiem...
Bardzo mi smutno, że musiałaś tyle przejść i nie dało się synka uratować To cholernie trudne, aż łezka mi się w oku zakręciła... Widziałaś swoje dziecko po? Mogłaś je przytulić? Jeśli nie chcesz o tym rozmawiać to oczywiście nie odpowiadaj, uszanuję to.
Moja znajoma, jak ja roniłam rok temu, trafiła do szpitala z myślą, że rodzi (3 dni przed terminem porodu), odesłali ją do domu mówiąc, że nie rodzi, następnego dnia znowu IP i okazało się, że zdrowe dziecko się udusiło Musiała je urodzić, martwe... ale miała okazję je poznać i przytulić, potem musieli ją na 3 dni przenieść w śpiączkę farmakologiczną bo pomimo cesarki coś poszło nie tak i strasznie się wykrwawiała...Przeszła horror i z tego calego zła, myślę, że już lepiej stracić ciąże na tym etapie co ja niz na koncówce, gdy już miała wszystko gotowe w domu pokoik itd, czula ruchy i nagle ktos jakby jej wyrwał serce....
@Asia2104 - odpoczywaj, będzie dobrze! ;*
iveo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2011
- Postów
- 4 120
@roxie123 temperatura podwyzszona jest w ciazy a w niej jestes to nie jakies specjalnie dziwne zjawisko
@Destino ja juz sie dawno nie przejmuje czy lekarze mili czy nie chodze kiedy musze choc najchetniej bym nie chodzila wcale bo wszedzie płace i mnie tylko denerwują
Dobrze ze mimo tych przeszkód udalo Ci sie zajsc w ciążę ibyc gdzie jestes teraz podziwiam i pozytywnie zazdroszczę
@Destino ja juz sie dawno nie przejmuje czy lekarze mili czy nie chodze kiedy musze choc najchetniej bym nie chodzila wcale bo wszedzie płace i mnie tylko denerwują
Dobrze ze mimo tych przeszkód udalo Ci sie zajsc w ciążę ibyc gdzie jestes teraz podziwiam i pozytywnie zazdroszczę
D
Deleted member 170039
Gość
@roxie123 ale klucia ponoc sa normalne ja tez je mialam ale w zdrowej ciazy tez sa temperaturke masz ladna trzymam kciuki
@Destino skad ja to znam we wszystkim trzeba walczyc upominac sie itp tak nie powinno wygladac
@smerfik88 minęło 3 lata
@Destino skad ja to znam we wszystkim trzeba walczyc upominac sie itp tak nie powinno wygladac
@smerfik88 minęło 3 lata
reklama
Porzeczka1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2016
- Postów
- 4 635
@marzycielka81 Malinowski to ginekolog, immunolog, endokrynolog, onkolog. Tak on szczepi tylko ale wiesz u siebie też musiałbyś mieć jakiegoś ginekologa na monit. Ja bym wyleczyła te bakterie moja gin do inseminacji nie pozwala z bakteriami podchodzić.
@roxie123 kciuki za betę
@Destino przykro mi takie wredne baby normalnie mnie też zawsze chce się płakać bo za wszystko trzeba płacić a nfz to co...... Kochana ja przy wadze 60 kg wyglądam jak anorektyczka podobno mam cieżkie kości haha. Moj cel to 65 no może 64 ale muszę poczekać jeszcze ze 3 tygodnie i idę na siłownię i rower wyciągam z szafy ja przytyłam najwięcej w 8/9 miesiacu ale to chyba woda i niunia bo szybko zeszło
Ps ani jednego roztępa ufff
@Asia2104 odklejanie kosmówki to nic innego jak krwiaczek trzeba uważać i na prawdę leżeć. Będzie dobrze trzymam kciuki
@magda1208 jak się czujesz?
@kas90 jak u Was?
@marshia @pixi.nova ❤
@Funia90 jak u Was jak Asieńka?
@iveo jak u Ciebie? Jak maluszek siostry?
@roxie123 kciuki za betę
@Destino przykro mi takie wredne baby normalnie mnie też zawsze chce się płakać bo za wszystko trzeba płacić a nfz to co...... Kochana ja przy wadze 60 kg wyglądam jak anorektyczka podobno mam cieżkie kości haha. Moj cel to 65 no może 64 ale muszę poczekać jeszcze ze 3 tygodnie i idę na siłownię i rower wyciągam z szafy ja przytyłam najwięcej w 8/9 miesiacu ale to chyba woda i niunia bo szybko zeszło
Ps ani jednego roztępa ufff
@Asia2104 odklejanie kosmówki to nic innego jak krwiaczek trzeba uważać i na prawdę leżeć. Będzie dobrze trzymam kciuki
@magda1208 jak się czujesz?
@kas90 jak u Was?
@marshia @pixi.nova ❤
@Funia90 jak u Was jak Asieńka?
@iveo jak u Ciebie? Jak maluszek siostry?
Podziel się: