Kwiatuszekk23
Fanka BB :)
Nafoczka jedyne badania jakie robiłam, to tarczyca, przeciwciała (mam hashimoto) robiłam na zespół antyfosfolipidowy (nie wiem czy dobrze piszę nazwe) wyszedł ujemny. Ale je robiłam długo po poronieniu. Teraz chce jeszcze raz powtórzyć.
Moja historia:
Pierwsze poronienie 9tc puste jajko płodowe.
Poród w lutym 2013 r. przez cc.
Drugie poronienie 5 tc ciąża biochemiczna
Trzecie poronienie 9 tc brak akcji serca.
W piatek byłam na wizycie na nfz, serduszko pięknie biło 183 uderzenia. W pon miałam prywatną wizytę i pustka na ekranie... Od razu pojechałam na IP, żeby jakiś inny lekarz stwierdził. Niestety diagnoza się potwierdziła. W tej ciąży brałam tak:
Jeszcze przed staraniami od 16dc do 25 dc 2x1 duphaston. Od pozytywnego testu 3x1 , clexan 0,2; inofem, magnez, wit.e, acard. W 7tc pojawiły się plamienia (brudzenia), byłam na IP wysłali mnie do domu, bo stwierdzili, że i tak mi nie pomogą. Serduszko biło więc tłumaczyłam sobie że będzie dobrze. Chociaż już podświadomie wiedziałam, ze ja nie jestem tym wyjątkiem który plami i donosi. Każde jedno poronienie sie tak zaczynało. dostałam jeszcze luteine dopochwowo 2x2 i duphaston 2x1. I nakaz odpoczywania. Nic nie robiłam oprócz wstawania do wc i jedzenia. Jednak to nie pomogło.
I teraz jedynie wysłaliśmy własnie moje serduszko na badania kariotypu. Nie mam pojęcia czy coś z nich wyjdzie. Ja w zakresie badań jestem zielona. Nie mam pojęcia od czego zacząć. Mieszkam w małym mieściem ciężko tutaj o dobrego ginekologa. Byłam teraz pierwszy raz u poleconej dr ale już było za późno. Zobaczymy, czy podejmie się prowadzenie mnie. ja bym chciała zajść w ciąże jak najszybciej. Rodzeństwo mi mówi, zebym odpoczeła psychiczne, nie śpieszyła się. i już sama nie wiem co mam robić. Mojego M ciągle nie ma (jest kierowcą zawodowym) i zeby sie zgrać w dni plodne kombinujemy z urlopami itp itd.
Kinga_86 Dziękuję, właśnie znalazłam tą stronkę. Spisze sobie te badania i jutro z rana lece do labka.
Przepraszam, że tak o sobie. Muszę się tutaj odnaleźć.
Moja historia:
Pierwsze poronienie 9tc puste jajko płodowe.
Poród w lutym 2013 r. przez cc.
Drugie poronienie 5 tc ciąża biochemiczna
Trzecie poronienie 9 tc brak akcji serca.
W piatek byłam na wizycie na nfz, serduszko pięknie biło 183 uderzenia. W pon miałam prywatną wizytę i pustka na ekranie... Od razu pojechałam na IP, żeby jakiś inny lekarz stwierdził. Niestety diagnoza się potwierdziła. W tej ciąży brałam tak:
Jeszcze przed staraniami od 16dc do 25 dc 2x1 duphaston. Od pozytywnego testu 3x1 , clexan 0,2; inofem, magnez, wit.e, acard. W 7tc pojawiły się plamienia (brudzenia), byłam na IP wysłali mnie do domu, bo stwierdzili, że i tak mi nie pomogą. Serduszko biło więc tłumaczyłam sobie że będzie dobrze. Chociaż już podświadomie wiedziałam, ze ja nie jestem tym wyjątkiem który plami i donosi. Każde jedno poronienie sie tak zaczynało. dostałam jeszcze luteine dopochwowo 2x2 i duphaston 2x1. I nakaz odpoczywania. Nic nie robiłam oprócz wstawania do wc i jedzenia. Jednak to nie pomogło.
I teraz jedynie wysłaliśmy własnie moje serduszko na badania kariotypu. Nie mam pojęcia czy coś z nich wyjdzie. Ja w zakresie badań jestem zielona. Nie mam pojęcia od czego zacząć. Mieszkam w małym mieściem ciężko tutaj o dobrego ginekologa. Byłam teraz pierwszy raz u poleconej dr ale już było za późno. Zobaczymy, czy podejmie się prowadzenie mnie. ja bym chciała zajść w ciąże jak najszybciej. Rodzeństwo mi mówi, zebym odpoczeła psychiczne, nie śpieszyła się. i już sama nie wiem co mam robić. Mojego M ciągle nie ma (jest kierowcą zawodowym) i zeby sie zgrać w dni plodne kombinujemy z urlopami itp itd.
Kinga_86 Dziękuję, właśnie znalazłam tą stronkę. Spisze sobie te badania i jutro z rana lece do labka.
Przepraszam, że tak o sobie. Muszę się tutaj odnaleźć.