- Dołączył(a)
- 11 Sierpień 2012
- Postów
- 4
Witam
życie postawiło mnie przed dość trudnym wyborem
Jestem związana z obcokrajowcem, którego to firma wysłała na kontrakt do Belgii (na razie roczny, ale może się rozwinąć w 3letni lub dłuży). Ale co za tym idzie mój mąż nie ma tam ubezpieczenia, bo cały socjal jest płacony w jego kraju urodzenia i zatrudnienie, a nie w Belgii. Ja pracuję w Polsce i oczywiście wszystkie moje składki płacę tutaj.
Dużo czasu spędzamy razem w Belgii lub w Polsce i jak na razie tak było ok. Ale pojawia się problem, gdyż zaczynamy myśleć o dziecku a w takim przypadku życie na walizkach odpada i chcemy ten czas przeżyć już w 100% razem.
I tu zostałam postawiona przed wyborem:
1) zachodzę w ciążę teraz, przed 3cim trymestrem przenoszę się do Belgii, tam rodzę i spędzam urlop macierzyński, po czym rezygnuję z pracy w Polsce i próbuję znaleźć coś w Belgii
2) rzucam pracę, szukam jakiejś w Belgii, zachodzę w ciążę tam... i całą resztę można się domyśleć
pytanie moje jest, które rozwiązanie jest dla mnie (i mojego przyszłego dziecka) bezpieczniejsze.
W przypadku wyboru (1) czy polski NFZ pokryje koszty prowadzenia ciąży i porodu za granicą?
W przypadku wyboru (2)... ile czasu muszę pracować w Belgii, by zajście w ciąże nie dało im prawa do zwolnienie mnie? czy tam ubezpieczenie z pracy wystarcza, czy trzeba wykupić dodatkowe?
Przyznam, że mam poważny dylemat z podjęciem tej decyzji, szczególnie, że nie znam warunków prawno/socjalnych w Belgii
pozdrawiam
życie postawiło mnie przed dość trudnym wyborem
Jestem związana z obcokrajowcem, którego to firma wysłała na kontrakt do Belgii (na razie roczny, ale może się rozwinąć w 3letni lub dłuży). Ale co za tym idzie mój mąż nie ma tam ubezpieczenia, bo cały socjal jest płacony w jego kraju urodzenia i zatrudnienie, a nie w Belgii. Ja pracuję w Polsce i oczywiście wszystkie moje składki płacę tutaj.
Dużo czasu spędzamy razem w Belgii lub w Polsce i jak na razie tak było ok. Ale pojawia się problem, gdyż zaczynamy myśleć o dziecku a w takim przypadku życie na walizkach odpada i chcemy ten czas przeżyć już w 100% razem.
I tu zostałam postawiona przed wyborem:
1) zachodzę w ciążę teraz, przed 3cim trymestrem przenoszę się do Belgii, tam rodzę i spędzam urlop macierzyński, po czym rezygnuję z pracy w Polsce i próbuję znaleźć coś w Belgii
2) rzucam pracę, szukam jakiejś w Belgii, zachodzę w ciążę tam... i całą resztę można się domyśleć
pytanie moje jest, które rozwiązanie jest dla mnie (i mojego przyszłego dziecka) bezpieczniejsze.
W przypadku wyboru (1) czy polski NFZ pokryje koszty prowadzenia ciąży i porodu za granicą?
W przypadku wyboru (2)... ile czasu muszę pracować w Belgii, by zajście w ciąże nie dało im prawa do zwolnienie mnie? czy tam ubezpieczenie z pracy wystarcza, czy trzeba wykupić dodatkowe?
Przyznam, że mam poważny dylemat z podjęciem tej decyzji, szczególnie, że nie znam warunków prawno/socjalnych w Belgii
pozdrawiam