Ja pierwsze dziecko rodziłam w szpitalu na Łubinowej 3 w weekend majowy w 2018 roku. Wykupiliśmy z mężem pokój prywatny za 800zł i to był jedyny poniesiony koszt. Poród ekstra, choć skurcze miałam przez 23godziny. Synek urodził się zdrowy, raz owinięty pępowiną wokół szyji. Ale dostał 10/10. Po porodzie synek został ze mną i z mężem zawieziony do specjalnego pomieszczenia, gdzie kangurowaliśmy go przez ponad 2h. Dopiero później kąpiel i zanim weszliśmy do pokoju synuś już na nas czekał. Co do jedzenia - dowozi catering, codziennie pyszne, naprawdę! Kanapki z kiełkami, zupy kremy, pyszne jak z restauracji. I co najważniejsze- ciepłe! Ah i jedzenie jest dla mamy i taty oczywiście.
Panie pielęgniarki doglądają po kilka razy dziennie, dopytują czy są pytania, czy sobie dajemy radę, czy w czymś pomóc. Ordynator odwiedza po 3 razy dziennie i naprawdę się interesuje pacjentką i malcem.
Co jeszcze... ahh przy porodzie jak nie chcesz żeby Cię nacinali, to nie nacinają, wszystko na najwyższym poziomie. Żeby się tam dostać ciążę prowadziliśmy u pani doktor Dynia-Kiesler z Katowic, więc to można zaliczyć jako dodatkowe koszty, bo wizyty prywatne.
Powiedzieliśmy sobie z mężem, że drugie fziecko na pewno będzie tam rodzone, choć jesteśmy z Bielska.
Niestety druga ciąża powikłana i zagrożona i tak już 3ci tydzień jestem na patologii ciąży w szpitalu Godula w Rudzie Śląskiej. I co mogę powiedzieć... wytrzymuję tu tylko dlatego, że mają najlepszy neonatologiczny oddział na Śląsku i wiem, że naprawdę przykładają się do skomplikowanych porodów i opieki nad wcześniakami. Inaczej dawno bym się wypisała.
Najgorsze tu jest to, że codziennie robią Ci badania i nic o nich nie mówią. Leżysz z kompletnym brakiem jakichkolwiek informacji. Mój poród musi się odbyć drogą cc do 36 tygodnia. I właśnie się skończył 36, więc w najbliższych dniach będzie cc. Tylko wciąż nie wiem kiedy... Na wizycie codziennie jest inny lekarz, nie jest to tutaj łatwe. Także teraz mam porównanie NFZ vs PRIV i zaplaciłabym każde pieniądze za prywatną opiekę jeśli tylko miałabym pewność, że to będzie dobre dla maluszka.