reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

poród - szpitale

Witam. Chciałabym podzielić się moim doświadczeniem jeśli chodzi o poród w USK Białystok. Dodam, że chciałam tam rodzić od początku.

Przyznam, że ważną kwestią (dla mnie) jeśli chodzi o poród było bezpieczeństwo mojego dziecka i moje oraz możliwość otrzymania znieczulenia. Przed porodem chodziłam do szkoły rodzenia na warszawskiej, tam informacje o szpitalach były rozmaite. Raz dziewczyny twierdziły, że na warszawskiej nie dają znieczulenia raz, że w USK przestali, raz, że na parkowej był gronkowiec później, że w USK też itp. itd. Co do czego wyszło zzo dają i tu i tu (wiadomości sprzed maja) z tym, że na warszawskiej do godz. 15:00, a gronkowca można złapać wszędzie albo mieć go przed porodem (często kobiety nie robią potrzebnych badań przed porodem i wychodzi, że nabrały się w szpitalu). Poza tym wiedziałam, że szpital USK posiada profesjonalny sprzęt jeśli wynikłyby jakies komplikacje, a to ważna kwestia, prawda? Tyle tyt. wstępu.

Zabieram się do recenzji:

Izba przyjęć: masakra, kobiety pracują jak za karę, grają na komputerze a tobą się zajmą jak zechcą (przecież rodząca poczeka). Łaskę robią, że zrobią KTG (chyba, że już po terminie ale i to jak powiesz, że coś cię niepokoi). Sama byłam 3 razy, za trzecim położyli mnie na patologii

Patologia: nie mam zastrzeżeń, Panie bardzo dobrze się nami zajmowały, o każdej porze mogłam lecieć z problemem i nie traktowały mnie jak głupka tylko wszystko tłumaczyły, doradzały co robić jak dostawałam ostrych skurczy, pozwalały dla męża pobyć trochę dłużej jak tego potrzebowałam.
Trochę przytłaczające jest to, że kobiety przychodzą tam z różnymi problemami (komplikacjami), a to nie dodaje otuchy.

Porodówka: super, położna wspaniała, anestezjolog również (dodatkowe dawki zzo dostajesz jak zaczyna znów pobolewać). Przyznam, że na porodówce na początku odpoczywałam później ze względu na rozwój syt. nie było mowy o pauzie:p. Oczywiście pród z mężem:) (niezwykłe przeżycie)
Jeśli kogoś interesuje wygląd sal: są nowoczesne i nie odbiegają od sali np.: na parkowej

Połóg: Miałam ten zaszczyt być na dużej 6-cio os sali ale nie było źle. Współlokatorki spoko było momentami wesoło. Panie od noworodków ok od laktacji również. Nie mam właściwie żadnych zastrzeżeń. Po zzo pielęgniarki pomagają dojść do łazienki. Gorzej z wyjściem :p:p miałam dzwonić dzwonkiem jakby coś się działo,a że było mi strasznie słabo dzwoniłam, dzwoniłam, ..., dzwoniłam aż sama wyszłam (ledwo) i doszłam do krzesełka przy paniach pielęgniarkach skąd odwiozły mnie na salę na łóżku. Taki mały mankamencik z ich str.

Ogólnie poród wspominam całkiem nieźle. Dodam tylko, że jedzenie jest niesmaczne ale da się przeżyć. Z domu rodzina może Was zaopatrywać.

Dodatkowo położna środowiskowa powiedziała, że super mnie zszyli (zdjęcia szwów nie czułam ani trochę) a mój lekarz ginekolog (pracujący na parkowej) oznajmił obiektywnie, że poród miałam odebrany super (wiadomo po czym stwierdził:p)

Co źle wspominam to, to że bolało zszycie mimo dodatkowej dawki zzo i po miejscowym.

Następny poród też chcę mieć w USK. Mimo jednej łazienki na korytarz i słabego menu. Pozdrawiam przyszłe mamy:)
 
reklama
Zapomniałam dodać, że na patologii badanie USG miałam w obecności gromady studentów, a badanie na fotelu z 2 bo resztę wyprosiłam (co się okazało widział i badał mnie tylko lekarz studenci stali za parawanem i słuchali wykładu).
Rodziłam w nocy więc przy porodzie ich nie było :)

Jeśli coś pominęłam to pytajcie.
 
Z tego co widzę co poród to inne opinie hehe
Ja rodziłam w 2011 w USK, na patologii okej, porodówka super no a na połogu koszmar, ale mimo tego znów chcę tam rodzić kolejnego bobaska, który ma przyjść na świat na przełomie lutego i marca :) mam nadzieję że na porodówce nic się nie zmieni a na połogu po prostu trzeba mieć silny charakter i dopominać się o swoje. Teraz wiem już co i jak więc mam nadzieję że będzie okej :)

Ewela gratuluję bobaska :)

dziewczyny które rodziły w Białymstoku piszcie jak najwięcej bo znów mnie ten temat bardzo interesuje hehe
 
Dziękuję bardzo. :) Tobie joannach gratuluję kolejnego:) Teraz na połogu trwa remont więc może być trochę zamieszania ale myślę, że do następnego roku uda im się ogarnąć ten bałagan.
Pozdrawiam
 
Z tego co widzę co poród to inne opinie hehe
Ja rodziłam w 2011 w USK, na patologii okej, porodówka super no a na połogu koszmar, ale mimo tego znów chcę tam rodzić kolejnego bobaska, który ma przyjść na świat na przełomie lutego i marca :) mam nadzieję że na porodówce nic się nie zmieni a na połogu po prostu trzeba mieć silny charakter i dopominać się o swoje. Teraz wiem już co i jak więc mam nadzieję że będzie okej :)

Ewela gratuluję bobaska :)

dziewczyny które rodziły w Białymstoku piszcie jak najwięcej bo znów mnie ten temat bardzo interesuje hehe

Gratulacje dziewczyny!

Ja rodziła w styczniu tego roku. Położna wspaniała - miła, konkretna, Emcia leżała ze mną na porodóce cały czas, nawet jak mnie zszywali.
Na połogu - różnie. Naskakiwały na mnie neonatolożki (nie szczepię) i miałam ich serdecznie dość. Panie z noworodków były super, tak samo położne.
 
Ewela oo nie wiedziałam że remontują patologie, mogliby połóg zrobić po ludzku ;/ na patologię nie planuję wracać :p

Natalunia Tobie też nie zdążyłam jeszcze pogratulować drugiego bobaska :) napisz jak sobie radzisz?? a jaka różnica wieku u Ciebie jest?:)
 
Cześć Kochane!

Zwracam się do Was z prośbą o informację bo ten temat spędza mi sen z powiek :).
Wiecie może, czy na Warszawskiej przyjmą ciężarną z "partyzanta" iczy w nocy również :)????
Bardzo bym chciała tam trafić bo rozwiązanie na dniach.
Buziaki pozdrawiam
 
reklama
Ewela oo nie wiedziałam że remontują patologie, mogliby połóg zrobić po ludzku ;/ na patologię nie planuję wracać :p

Natalunia Tobie też nie zdążyłam jeszcze pogratulować drugiego bobaska :) napisz jak sobie radzisz?? a jaka różnica wieku u Ciebie jest?:)

Jest ok :) Radzimy jakoś,ale dziewczynki sa w miarę grzeczne :)

Estera - i tu i tu jest gronkowiec. I żaden szpital nic sobie z tym nie robi.
 
Do góry