reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poród przy cukrzycy ciążowej

Nie zazdroszczę. Na twoim miejscu bym nie ryzykowala i przeniosła się na ostatni miesiąc do tej miejscowości z lepszym szpitalem. Skoro lekarz mówi ze ten nie jest dobry to w ogóle nie brałabym go pod uwagę, napewno nie ma takiej opinii bez powodu. Na takiej długiej trasie mogą się wydarzyć różne rzeczy i tak jak piszesz- porod w polu niewskazany. Jeśli masz możliwość to przeprowadź się na te 3 4 tygodnie chociażby do jakiegoś motelu. Ja bym tak zrobiła.
 
reklama
Ja miałam cukrzycę ciazowa i ciaza była rozwiązywania w 38 tygodniu z powodu dużej kobietki 4620 przez Cc... jeszcze miałam nadciśnienie i stan po cięciu cesarskim
 
Niestety nie mam możliwości przeprowadzenia się na kilka tygodni do innego miasta, mam dziecko,mąż różnie pracuje. Finansowo też raczej tego nie udźwignę, bo miałam niedawno spore wydatki.
Moja bratowa miała podobną sytuację, do Szczecina kazali jej przyjechać w dniu terminu i ani dnia wcześniej. Poród złapał ją wcześniej i akcja była już zaawansowana więc urodziła w naszym szpitalu. Wszystko było ok, więc jej akurat się "upiekło".
Ja wg wczoraj dowiedziałam się, że jeżeli pierwszy poród miałam rozwiązywany przez cc (ułożenie pośladkowe), to z automatu należy mi się druga cesarka jeżeli się uprę. Cesarkę wspominam okropnie i modliłam się żeby tym razem udało się sn, ale jeżeli okaże się że muszę jechać tak daleko to cc jest chyba lepszym wyjściem. Jak myślicie?
 
@Rakel A dawno miałaś cc? Cc nigdy nie powinno być lepszym wyjściem, a powinno być robione ze wskazań medycznych. Różnie w szpitalach bywa z tą drugą cesarką - ja osobiście trafiłam do szpitala, gdzie lekarka powiedziała, że nie może mi odmówić wykonania cc. Poczekaj jeszcze moment i obserwuj sytuację - jeśli dziecko będzie duże, to kolejne cc raczej będzie nieuniknione. A jeśli nie będzie za duże, to warto spróbować sn.
 
Cc 6 lat temu. Uwierz mi, że ja wcale nie palę się do drugiej cesarki :) Wspominam ją tragicznie i zawsze zaklinałam się, że nigdy więcej. Po prostu w sytuacji w jakiej obecnie się znajduję, z perspektywą gnania w trakcie porodu 160 km zastanawiam się czy nie jest to bezpieczniejsza dla dziecka opcja.
 
reklama
Ja bym jednak w takim układzie dowiedziała się co nie co o szpitalu na miejscu. Myślę, że będą potrafili zmierzyć Tobie i maleństwu cukier i w razie konieczności podłączyć kroplówkę z insuliną czy glukozą.
Też miałam cukrzycę ciążową - jednak opanowaną dietą.

PS. Ja rodziłam sn 26 miesięcy po cc ;-) A nawet nie zakładałam, że mi pozwolą, bo ginekolog prowadzący od początku mówił o cc
 
Do góry