reklama
agusia24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2005
- Postów
- 269
witajcie dziewczynki czytalam wasze opisy i zaczelam myslec jak to bedzie w czerwcu jak ja rozpoznam ze to juz sie zaczyna porod a co bedzie jak ja bede w tym czasie sama w domu bo maz bierze urlop po porodzie zeby mi pomoc szpital mam juz wybrany to MSWiA w warszawie bo tam pracuje moj ginekolog pozatym w sierpniu w zeszlym roku moja siostra cioteczna rodzila w tym szpitalu i jest bardzo zadowolona z opieki poloznej i wszystkich pielegniarek ktore przy niej byly poradzila mi jedno zeby nie krzyczec podczas porodu zacisnac zeby i przec mozna troche pojeczec ale nie krzyczec podobno wtedy inaczej pielegniarki inaczej na ciebie patrza i inaczej cie traktuja boje sie strasznie porodu ale tlumacze sobie ze to bedzie najwspanialszy dzien w naszym zyciu
![](/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Fbd.lilypie.com%2FbIjnp1%2F.png&hash=4de1127240b7fdefdd6fc67a0d1e4bd5)
![](/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Ftickers.baby-gaga.com%2Fp%2Fdev177pb___.png&hash=90cff23811522037c1faf3a56d4fd592)
![](/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Fbd.lilypie.com%2FbIjnp1%2F.png&hash=4de1127240b7fdefdd6fc67a0d1e4bd5)
![](/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Ftickers.baby-gaga.com%2Fp%2Fdev177pb___.png&hash=90cff23811522037c1faf3a56d4fd592)
Witamy![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ja juz przed zajsciem w ciazę zdecydowałam sie gdzie chce rodzić
- z kim..i jak
-
a mianowicie.. w prywatnej klinice w Lubinie, z meżem, siłami natury..(jesli sie "uda"![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
poki co jakoś(miom, ze jestem straaaszną panikarą) porodu sie nie boję. Niedawno urodziły moje dwie kolezanki..wcześniej też kilka dosc bliskich mi osób..i opowiadały, ze "nie taki diabel straszny.....", wiec ..będzie dobrze!
ja juz przed zajsciem w ciazę zdecydowałam sie gdzie chce rodzić
a mianowicie.. w prywatnej klinice w Lubinie, z meżem, siłami natury..(jesli sie "uda"
poki co jakoś(miom, ze jestem straaaszną panikarą) porodu sie nie boję. Niedawno urodziły moje dwie kolezanki..wcześniej też kilka dosc bliskich mi osób..i opowiadały, ze "nie taki diabel straszny.....", wiec ..będzie dobrze!
Agatatje
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2005
- Postów
- 2 159
tez mysle, ze w porodzie duzo zalezy od podejscia do sprawy.
Podobno w tym szpitalu polecanym tutaj obsluga jest niezwykle mila, nie ma problemu, zeby maz wszystkimi formalnosciami i pierdolami sie zajmowal, a ze szpital jest maly to ma inna atmosfere niz ten gdzie pracuje moj gin(to jest WIELKI moloch z milionem oddzialow)
kolezanka rodzila w wodzie i tez sie zastanawiam nad tym.
przeraza mnie troche, ze u nas w rodzinie i u narzeczonego tez, wszystkie dzieciaki mialy okolo 4kg!!!!
co do znieczulenia, to nie chce zewnatrz oponowego, poniewaz kiedys takie mialam i ma jedna wade...nie da sie nawet poruszac nogami...moze przy porodzie daja mniejsza dawke, ale nie chcialabym byc w zaden sposob unieruchomiona!
Agusiu24!Masz prawo krzyczec!szczegolnie ze krzyczenie bardzo pomaga, to jest jedna z naturalnych metod ulzenia sobie w bolu!Moj brat jest lekarzem i mi to tlumaczyl, a najfajniejsza rade dostalam od kolezanki:
Jezeli pielegniarka mowi, ze nie wolno ci spacerowac, to powiedz zeby sie odwalila, bo to TY rodzisz i ci to pomaga ;D
Podobno w tym szpitalu polecanym tutaj obsluga jest niezwykle mila, nie ma problemu, zeby maz wszystkimi formalnosciami i pierdolami sie zajmowal, a ze szpital jest maly to ma inna atmosfere niz ten gdzie pracuje moj gin(to jest WIELKI moloch z milionem oddzialow)
kolezanka rodzila w wodzie i tez sie zastanawiam nad tym.
przeraza mnie troche, ze u nas w rodzinie i u narzeczonego tez, wszystkie dzieciaki mialy okolo 4kg!!!!
co do znieczulenia, to nie chce zewnatrz oponowego, poniewaz kiedys takie mialam i ma jedna wade...nie da sie nawet poruszac nogami...moze przy porodzie daja mniejsza dawke, ale nie chcialabym byc w zaden sposob unieruchomiona!
Agusiu24!Masz prawo krzyczec!szczegolnie ze krzyczenie bardzo pomaga, to jest jedna z naturalnych metod ulzenia sobie w bolu!Moj brat jest lekarzem i mi to tlumaczyl, a najfajniejsza rade dostalam od kolezanki:
Jezeli pielegniarka mowi, ze nie wolno ci spacerowac, to powiedz zeby sie odwalila, bo to TY rodzisz i ci to pomaga ;D
Ja jeszcze o porodzie nie myślę, przynajmniej nie w ten sposób żeby się go bać. Po prostu traktuję to jak coś, co każda kobieta musi przejść. Poza tym mam świetną ginę, ktora pracuje w szpitalu, w ktorym będe rodzić. Poza tym polecona położna, mąż lub przyjaciółka przy boku (zależy czy mąż będzie akurat w mieście jak maluszkowi zachcę się na świecie pojawić) i jestem dobrej mysli.
Agatatje
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2005
- Postów
- 2 159
Aniu, widzialam ten filmik o porodzie, bardzo fajny, robi wrazenie rzeczowego
Dzwonilam dzisiaj do szpitala, w ktorym chcialabym rodzic i pojawia sie maly problem, ze moj gin jest z innego szpitala, ale wolalabym najpierw zwiedzic szpital, a potem zdecydowac o ewentualnej zmianie lekarza. Mam nadzieje, ze bedzie dalo sie dogadac, dzisiaj akurat mieli wszystko zajete i nie dalo sie nic obejrzec, ale bede dzwonic dalej
najpierw w poniedzialek ide do szpitala Sint Vincentus, zobaczymy co ciekawego powiedza![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Dzwonilam dzisiaj do szpitala, w ktorym chcialabym rodzic i pojawia sie maly problem, ze moj gin jest z innego szpitala, ale wolalabym najpierw zwiedzic szpital, a potem zdecydowac o ewentualnej zmianie lekarza. Mam nadzieje, ze bedzie dalo sie dogadac, dzisiaj akurat mieli wszystko zajete i nie dalo sie nic obejrzec, ale bede dzwonic dalej
najpierw w poniedzialek ide do szpitala Sint Vincentus, zobaczymy co ciekawego powiedza
aniasorsha
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Kurcze, idę dzisiaj na pierwsze spotkanie w szkole rodzenia!! Właśnie obdzwoniłam wszystkie gliwickie szkoły, posprawdzałam na stronie fundacji "Rodzić po Ludzku" i idziemy na 18. Ciekawe, co tam będzie... Mam wrażenie, że z pierwszą wizyta tam wkroczę w jakis kolejny etap ciąży, jakiś kolejny stopień zaawansowania ciąży... Dziwne uczucie... A zupełnie ciekawie będzie widzieć tam mojego męża
Opowiem Wam jutro, jakie mam wrażenia po
A Wy już myślałyście coś o takiej szkole? A może któraś z Was chodzi??
Aniusorsha - ja tez zastanawialm sie nad szkola rodzenia
znalazlam szkole bardzo dobrej poloznej ze szpiatla w ktorym zaczynam rodzic.
Mija z mam styczniowych miala ja jaka polecona i oplacona polozna przy porodzie i jej maz nazwal ja aniolem
http://www.rodzimy.pl/
zajecia rozpoczynaja sie 23 stycznia albo 20 marca i trwaja okolo 2 m-cy i zastanawiam sie nad terminami i chyba pojde dopiero w marcu - teraz za wczesnie. bede u ginekologa w czwartek to zapytam sie kiedy mi radzi zapisac sie do szkoly.
Koniecznie napisz jak bylo
)))
Agata - super ze bedziesz miec joge na swoich zajeciach w szkole rodzenia
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
znalazlam szkole bardzo dobrej poloznej ze szpiatla w ktorym zaczynam rodzic.
Mija z mam styczniowych miala ja jaka polecona i oplacona polozna przy porodzie i jej maz nazwal ja aniolem
http://www.rodzimy.pl/
zajecia rozpoczynaja sie 23 stycznia albo 20 marca i trwaja okolo 2 m-cy i zastanawiam sie nad terminami i chyba pojde dopiero w marcu - teraz za wczesnie. bede u ginekologa w czwartek to zapytam sie kiedy mi radzi zapisac sie do szkoly.
Koniecznie napisz jak bylo
Agata - super ze bedziesz miec joge na swoich zajeciach w szkole rodzenia
reklama
aniasorsha
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Hej Dziewczyny!
Ja już po i jestem bardzo zadowolona! Bardzo fajna położna, bardzo kontaktowa, tylko trzy pary w grupie, więc bardzo indywidualne podejście. Od razu zaczeliśmy sobie wszyscy mówic po imieniu i zrobiło sie bardzo rodzinnie. Na zajęciach będzie zarówno o porodzie, gimnastyce przed porodem oraz jak szybko dojść do siebie w czasie połogu. I ćwiczenia oddechowe. I joga też będzie!! Ponadto kurs masażu dla tatusiów - już się nie mogę doczekać, aż mój mąż będzie na mnie trenował ten masażyk
Dorota - położna - sama ma małego Bobaska, 10-ciomiesięcznego. Pokazała nam nawet zdjęcia. To jej trzecie dziecko, więc ma doświadczenie nie tylko zawodowe, ale też własne, a myślę, że to ważne. Mówiła, że 18-20 tydzień to najlepszy okres do zgłoszenia się do szkoły rodzenia, bo zajęcia trwają 10 tygodni, a potem, w póżniejszej ciąży już jest trudniej się wybrać, a poza tym można już ćwiczyć, bo się te ćwiczenia zna... Będzie też mówić o pielęgnacji niemowląt, o karmieniu, a poza tym prosiła, żeby podać jej tematy, które my chcemy poruszyć, to o nie rozszerzy program.
Poza tym ona zna tu wszystkie okoliczne szpitale, więc powiedziała, że nam wszystko opowie, a jak jej powiemy, czego oczekujemy od szpitala, to nam poradzi, gdzie najlepiej się zdecydować rodzić. Powiedziała też, że jeśli będziemy chcieli, to pójdzie z nami do szpitala, który sobie wybierzemy, żeby wszystko obejrzeć.
To było w zasadzie spotkanie organizacyjne, ale już podała nam mnóstwo ciekawych informacji,a poza tym mówi tak ciekawie, że nawet nie wiem, kiedy mi te 2 godziny minęły... A mój mąż ( a bałam się, że będzie się nudził i nie pójdzie ze mną więcej, albo będę go musiała błagać
) był jeszcze bardziej zachwycony niż ja! I ma zamiar iść na wszystkie spotkania bez wyjątku
I ogólnie było bardzo wesoło.
Dała do siebie numer komórki i powiedziała, że zarówno teraz jak i po porodzie można dzwonić z wszystkimi pytaniami. I że po wszystkim chciałaby jeszcze do nas wpaść tuż przed porodem i potem, zobaczyć Maluszka, o ile nie będziemy mieć nic przeciwko. Bardzo miła kobieta! Zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie.
Przyniosła nam różne książeczki, filmy video itp. Po tym pierwszym spotkaniu jestem bardzo zadowolona. I mile zaskoczona tym, że ta szkoła jest bezpłatna, bo większość szkół, do których dzwoniłam zapuszczając wici była płatna, i to nie mało...
Tak więc teraz, Mamusie, czekam na wasze wrażenia z Waszych szkół rodzenia - będziemy mogły porównać co, gdzie i jak i podzielić się informacjami, bo pewnie nie wszędzie mówią to samo.
Ja już po i jestem bardzo zadowolona! Bardzo fajna położna, bardzo kontaktowa, tylko trzy pary w grupie, więc bardzo indywidualne podejście. Od razu zaczeliśmy sobie wszyscy mówic po imieniu i zrobiło sie bardzo rodzinnie. Na zajęciach będzie zarówno o porodzie, gimnastyce przed porodem oraz jak szybko dojść do siebie w czasie połogu. I ćwiczenia oddechowe. I joga też będzie!! Ponadto kurs masażu dla tatusiów - już się nie mogę doczekać, aż mój mąż będzie na mnie trenował ten masażyk
Poza tym ona zna tu wszystkie okoliczne szpitale, więc powiedziała, że nam wszystko opowie, a jak jej powiemy, czego oczekujemy od szpitala, to nam poradzi, gdzie najlepiej się zdecydować rodzić. Powiedziała też, że jeśli będziemy chcieli, to pójdzie z nami do szpitala, który sobie wybierzemy, żeby wszystko obejrzeć.
To było w zasadzie spotkanie organizacyjne, ale już podała nam mnóstwo ciekawych informacji,a poza tym mówi tak ciekawie, że nawet nie wiem, kiedy mi te 2 godziny minęły... A mój mąż ( a bałam się, że będzie się nudził i nie pójdzie ze mną więcej, albo będę go musiała błagać
Dała do siebie numer komórki i powiedziała, że zarówno teraz jak i po porodzie można dzwonić z wszystkimi pytaniami. I że po wszystkim chciałaby jeszcze do nas wpaść tuż przed porodem i potem, zobaczyć Maluszka, o ile nie będziemy mieć nic przeciwko. Bardzo miła kobieta! Zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie.
Przyniosła nam różne książeczki, filmy video itp. Po tym pierwszym spotkaniu jestem bardzo zadowolona. I mile zaskoczona tym, że ta szkoła jest bezpłatna, bo większość szkół, do których dzwoniłam zapuszczając wici była płatna, i to nie mało...
Tak więc teraz, Mamusie, czekam na wasze wrażenia z Waszych szkół rodzenia - będziemy mogły porównać co, gdzie i jak i podzielić się informacjami, bo pewnie nie wszędzie mówią to samo.
Podziel się: