reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Porada. Krwawienie

A moze prywatnie uda ci sie szybciej umowic gdzies ? Bo to martwiące trochę a te krwawienie ma jakis inny zapach?
Usg jamy brzusznej i tak mam bardzo szybko bo skierowanie było jako pilne.
Krwawienie myślę że zwyczajne. Nic w nim niepokojącego nie zauważyłam, prócz tego że pojawia się niezależnie od dnia cyklu
 
reklama
Dodatkowo męczy mnie mega osłabienie. Momentami nie mam mocy i muszę się położyć.
Od trzech dni ciężko mi zasnąć.
Nie wspominając już o zawrotach glowy i mdłościach
To typowe objawy dla odwodnienia. Lekarz dał Ci jakieś leki?
Ja bym zbadała cały panel tarczycowy. Tarczyca może być również odpowiedzialna za tak rozjechany cykl. Ale ja bym poszukała ginekologa szybciej. A ginekolog który prowadził Twoja ciążę? Masz może do niego jakiś kontakt? Może spróbuj bezpośrednio do lekarza zadzwonić.
 
To typowe objawy dla odwodnienia. Lekarz dał Ci jakieś leki?
Ja bym zbadała cały panel tarczycowy. Tarczyca może być również odpowiedzialna za tak rozjechany cykl. Ale ja bym poszukała ginekologa szybciej. A ginekolog który prowadził Twoja ciążę? Masz może do niego jakiś kontakt? Może spróbuj bezpośrednio do lekarza zadzwonić.
Dostałam witaminy, jakieś leki na mdlosci żeby tak nie męczyły.
Niby przeszło, momentami mam takie rzuty mocniejsze.Ale doszedł problem z zasypianiem.
Nie mam pojęcia czy mam ten panel tarczycowy w skierowaniu bo to była teleporada i nie mam tego skierowania przed sobą.
Właśnie do niego jestem umówiona.
Niestety zmieniał miejsce pracy niedawno i jedyny nr mam do rejestracji
 
reklama
reklama
Do góry