reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poprawiacz humoru

reklama
b22499acee725bbd937347998a03ea4a.png
 
Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końcu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi:
- A butki są na złych nóżkach!
Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie!
- A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka.
Przedszkolanka zaciska zęby, ściąga botki, ociera pot z czoła...
- ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę...
- Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę.
- Mam, schowane w butkach!

-----------------------------------------------

- Jasiu, zachowujesz się jak prosię! - strofuje mama Jasia za zachowanie przy stole - Wiesz, co to prosię?
- Tak mamusiu - dziecko maciory.

-----------------------------------------------

Dwoje maluchów zagląda przez dziurkę od klucza do sypialni rodziców.
Chłopiec mówi do siostry:
- Co za paskudztwo! A nam to w nosie nie pozwalają podłubać...

----------------------------------------------------

Pani w szkole pyta się dzieci jakiej pasty do zębów używają.
Małgosia: - Ja używam Colgate.
- A dlaczego?
- Bo to numer 1 na świecie...
- Bardzo dobrze...., a ty Jasiu jakiej używasz?
- BlendaMed!
- A dlaczego?
- Bo po niej są twarde jajka!

-----------------------------------------------

Mała dziewczynka stoi na ulicy i płacze, ludzie ją pytają:
- Dlaczego płaczesz?
- Bo się zgubiłam
- A jak się nazywasz?
- Nie wiem
- A jak się nazywa twoja mama?
- Nie wiem
- A swój adres znasz?
- Tak: wu-wu-wu-kropka-ania-kropka-pe-el

-----------------------------------------------

Syn zwraca się do ojca:
- Tatusiu, kup mi rewolwer! No kup mi... Musisz mi kupić!
- Cicho! - reaguje zdecydowanie ojciec. - Nie kupię ci!
- Ale ja uważam, że powinieneś mi kupić!
- A ja uważam, że nie i basta! W końcu, kto tu jest głową rodziny?!
- Na razie ty. Ale gdybyś mi kupił rewolwer...

-----------------------------------------------

Mama bardzo była ciekawa, co jej córka robi z chłopakiem, gdy zamykają się w pokoju. Pewnego razu ciekawość zwyciężyła i mama spróbowała podejrzeć przez dziurkę od klucza. Patrzy, a tam dzieci na środku pokoju klęczą i żarliwie się modlą. Wzruszona mamusia otwiera pokój i złamanym ze wzruszenia głosem:
- Ale z was porządne dzieci. A powiedz mi córeczko, o co się tak pięknie modlicie?
- O miesiączkę mamusiu...

-----------------------------------------------

Ojciec piątki dzieci wygrał zabawkę w loterii. Zawołał swoje dzieciaki i spytał, które z nich powinno otrzymać prezent:
- Kto jest najbardziej posłuszny? - spytał - Kto nigdy nie pyskuje mamie? Kto robi wszystko, co każe?
Pięć głosików odpowiedziało jednocześnie:
- Dobra, tato, możesz zatrzymać zabawkę.

-----------------------------------------------

- No, córeczko, pokażmy , jak się ładnie nauczyłaś nazw miesięcy:
- Sty...?
- Czeń!
- Lu...?
- Ty!
- A dalej sama!
- Rzec, cień, aj, wiec, piec, pień, sień, nik, pad i dzień!

-----------------------------------------------

- Dzień dobry sąsiedzie! Jak tam wasz chłopczyk?
- Dziękuję, wszystko w porządku. Narzekamy tylko na brak snu. Czujemy się z tego tytułu dość podle.
- A jak Teresa?
- Teresa to ja! Andrzej wygląda jeszcze gorzej...
hahaha :-D dobre dobre
 
Reżim domowy

Pan domu postanawia zdyscyplinować bardziej swoją młodą, nową żonę:

"Kotku, o siódmej rano robisz śniadanie, bez względu na to, czy ja jestem w domu, czy mnie nie ma. Jasne?"

"Jasne!" ochoczo mówi żona.

"W południe robisz obiad, bez względu na to, czy ja jestem w domu, czy mnie nie ma. Jasne?"

" Jasne!" potwierdza żona.

"O siódmej wieczorem robisz kolację, bez względu na to, czy ja jestem w domu, czy mnie nie ma. Jasne?"

"Jasne! A teraz moja zasada, kochany: w poniedziałki, środy, piątki i soboty mam w nocy ochotę na seks, bez względu na to, czy jesteś w domu, czy Ciebie nie ma! Jasne?"
 
reklama
Do góry