Tynuniek-jasne ze mamy orzeczenie,bez tego synek nie moglby zbierac 1 % czy tez darwozin,rowniez mam zasilek pielegnacyjny w kwocie 153zl plu do tego 60 rehabilitacyjny,ja jestem na wychowawczym na mlodszego synka,jezeli zrezygnuje z pracy na rzecz tycg 500-zlotych a teraz mam 400 jestem pewna ze juz powrotu do pracy miec nie bede-a jezeli wszystko sie pouklada chodz troszke to mysle ze za rok juz bede mogla wrocic do pracy,na chiwle obecna nie ma takiej szansy,synek chodzi do przedszkola prywatnego dla dzieci z autyzmem,ma tam dofoterapie,logopede,SI, ale to nie jest tak ze ma to codziennie,wiadomo ze terpaeuci sa bardzo dordzy,ma tyle terapi ile Przedszkole za otrzymana subwencje moze zaplacic,wiadomo ze to wciaz malo,u nas leczenie daje mega efekty,bez tego jestem poewna w 1000% ze Krysian nie ruszyl by do przodu,mam wyniki a wnich czarno na bialym jakie klopoty ma Krystianek,problemy z jelitami,candida,zatrucie metalami ciezkimi,niedobr pierwiastkow,witamin,alergia-tego etrapia nie WYLECZY,dieta to juz nas rzecz wazna,od lipca 2010 na takowej jestesmy,
byłam wczoraj na zaberaniu u Synka w porzedszkolu,widzialam nagrania na Dvd jak ladnie pracuje,jak duzo juz potrafi,powtarza,
u nas dzialanie wielotorowe tj dieta,suplementacja,terapia daje naprawde duzo
byłam wczoraj na zaberaniu u Synka w porzedszkolu,widzialam nagrania na Dvd jak ladnie pracuje,jak duzo juz potrafi,powtarza,
u nas dzialanie wielotorowe tj dieta,suplementacja,terapia daje naprawde duzo