Mam problem z piersią. Potrzebuje rady. Wczoraj mała z jednej piersi pila bardzo nie chętnie. Poszczała, łapała i znów poszczała pierś. Okazało się ze mam twarde kule w piersi. Nauczona już poprzednia taka sytuacja. Zaczęłam mała mimo tego częściej dostawiać. Dziś mam stan podgorączkowy, czuje się ospała, kreci mi się w głowie i pierś jest zaczerwieniona. Na samym sutku mam biały punkcik, który powiększa się gdy mała ssie. Wyczytałam w internecie ze może to byc zatkane ujscie przewodu mlekowego. I ze należy ta banieczkę biała przekłuć delikatnie wyjałowioną igła i wycisnąć nagromadzone tam mleko. Czy któraś z Was to miała? Proszę o poradę i pomoc.
reklama
B
Bura
Gość
Mruva ja wprawdzie nie karmiłam piersią, ale czytałam, że jest prosty, a zarazem bardzo skuteczny sposób na tego typu dolegliwości. Mianowicie musisz rozetrzeć żółtko z solą, posmarować tym chore miejsce i najlepiej przykryć folią, żeby tak szybko nie wysychało. Podobno taki okład czyni cuda. Czy to prawda - nie wiem. Ale spróbować można 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
zabeczka
Fanka BB :)
Tez mialam zatkane ujscie i wlasnie tak ono wyglada, bialy punkcik na sutku. U mnie nie bylo goraczki ale mialam pol piersi twarda jak kamien
Ja zrobilam tak, poczekalam az piers bedzie naprawde pelna, wzialam goracy prysznic na piers i przystawilam malego, Po karmieniu przylozylam zmrozone wczesniej liscia kapusty ( liscie kapusty nakluwam widelcem i do zamrazalki)
U mnie po dwoch takich cyklach piers zrobila sie mieciutka a baily punkcik zniknal i odpukac do dzis nie mam z ta piersia problemow
Mam nadzieje, ze tobie to tez pomoze
Mam nadzieje, ze tobie to tez pomoze
- Dołączył(a)
- 12 Kwiecień 2017
- Postów
- 1
W moim przypadku nawracające zastoje pokarmu miały ewidentny związek z dietą. Jestem mamą trzech synów i tylko przy karmieniu średniego,który miał skazę białkową nie miałam problemu z nawracającymi zastojami. Przy pierwszym synu zastoje nawracały średnio raz w tygodniu.Drugiego karmiłam o dziwo bezproblemowo. Przy trzecim problemy z zastojami wróciły i trwały do momentu aż postanowiłam odżywiać się tak jak przy karmieniu średniego syna, który miał skazę białkową. Wykluczyłam więc z jadłospisu mleko, masło, śmietanę, tłuszcze zwierzęce.Codziennie łykałam lecytynę w kapsułkach, a obiad polewałam sobie olejem rzepakowym. Zastoje pojawiły się jeszcze kilka razy( w wyniku choroby dziecka gdy nie chciało jeść, czy moich odstępstw w diecie) ale szybko przechodziły. Zwiększałam wtedy na tydzień dawkę lecytyny do 3 kapsułek dziennie, odciągałam pierś z zastojem 15min laktatorem po karmieniu i robiłam zimny okład. Starałam się tez częściej karmić z chorej piersi. Po takim traktowaniu zastoje trwały ok doby i nie nawracały. Syn ma już 13 miesięcy i myślę o powrocie do pracy i odstawieniu go od piersi...
- Dołączył(a)
- 28 Kwiecień 2017
- Postów
- 6
U mnie też tak było, że miałam nawracające zastoje ale u mnie to było spowodowane raczej stresem, bo bardzo uważałam na dietę. U mnie to było zarówno z pierwszym jak i drugim dzieckiem - taka moja natura - stresuje się wszystkim. Jak zdała sobie sprawę z tego na czym problem polega to zaczęłam znajdować trochę czasu dla siebie, zaczęłam ćwiczyć jogę i pić lactosan, bo to też pomaga uruchomić piersi do produkcji mleczka ;-) I pomogło.
Marynia88
Moderator
Karmię piersią już prawie 8 miesięcy i od prawie miesiąca mam problem z zastojami. Powtarzają się praktycznie co tydzień w jednej piersi i w tych samych miejscach. Czy to normalne? Ciekawa jestem co jest przyczyną zastojów po tak długim czasie karmienia? Dodam że synek jakoś sobie radzi z tymi zastojami ale skoro nawracają to może robię coś źle. Proszę o poradę.
Zmieniasz pozycje?Karmię piersią już prawie 8 miesięcy i od prawie miesiąca mam problem z zastojami. Powtarzają się praktycznie co tydzień w jednej piersi i w tych samych miejscach. Czy to normalne? Ciekawa jestem co jest przyczyną zastojów po tak długim czasie karmienia? Dodam że synek jakoś sobie radzi z tymi zastojami ale skoro nawracają to może robię coś źle. Proszę o poradę.
Marynia88
Moderator
Rzadko, najczęściej karmie w jednej pozycji.Zmieniasz pozycje?
To przy zastojach warto zmieniać. Może jakiś cdl? Bo coś tu jest nie tak. Przy noworodkach to wiadomo różnie bywa. Ale takich spory niemowlak to już powinien wysysać, też mam córkę prawie 8 miesięcyRzadko, najczęściej karmie w jednej pozycji.
reklama
Marynia88
Moderator
Właśnie zastanawiam się nad doradcą, jeśli to się będzie powtarzać to nie będę miała wyjścia.To przy zastojach warto zmieniać. Może jakiś cdl? Bo coś tu jest nie tak. Przy noworodkach to wiadomo różnie bywa. Ale takich spory niemowlak to już powinien wysysać, też mam córkę prawie 8 miesięcyMoże też za rzadko przystawiasz?
Mimo że rozszerzam synkowi diete to pierś dostaje na rządanie i po każdym posiłku i w nocy, wydaje mi się że to nie jest za rzadko.
Ciężka sprawa

Podziel się: