Kasienka_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2012
- Postów
- 2 117
mam ogromny klopot, chustujemy sie od jakiegos 4 tygodnia mamy teraz juz 10, i narastajacy problem, a moze nie problem ale boje sie ze jesli to problem to bedzie trzeba go drastycznie rozwiazac a ja nie umiem sluchac jego placzu
nosimy sie duzo bo Nikos nie chce spac gdzie indziej w dzien niz w chuscie, probowalam w lozeczku wozku na naszym lozku, nawet fotelik w samochodzie juz nie daje rady, bo w tych miejscach wybudza sie po ok 30-40 minutach (potem juz w nich nie zasnie a w chuscie jak najbardziej nawet jak sie wybudzi) a zasniecie w nich samemu to tragedia, czy dzieciaczek odzwyczai sie kiedys od tego spania w chuscie czy trzeba bedzie po prostu z niej na jakis czas zrezygnowac i uczyc spania gdzie indziej ??? on lubi byc chustowany ja lubie go chustowac tylko obawiam sie ze on nie bedzie chcial w pewnym momencie "zejsc mi z rak" i bede go musiala caly czas nosic w chuscie
nosimy sie duzo bo Nikos nie chce spac gdzie indziej w dzien niz w chuscie, probowalam w lozeczku wozku na naszym lozku, nawet fotelik w samochodzie juz nie daje rady, bo w tych miejscach wybudza sie po ok 30-40 minutach (potem juz w nich nie zasnie a w chuscie jak najbardziej nawet jak sie wybudzi) a zasniecie w nich samemu to tragedia, czy dzieciaczek odzwyczai sie kiedys od tego spania w chuscie czy trzeba bedzie po prostu z niej na jakis czas zrezygnowac i uczyc spania gdzie indziej ??? on lubi byc chustowany ja lubie go chustowac tylko obawiam sie ze on nie bedzie chcial w pewnym momencie "zejsc mi z rak" i bede go musiala caly czas nosic w chuscie