reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Polozenie miednicowe dzidziusia

Dołączył(a)
6 Październik 2005
Postów
4
Ciao Mamusie marcowe, :)
Jestem w 31 tygodniu i moja mala Alicja jest ulozona glowka do gory. :(
Czy dzidzius ktorejs z was nie ma jeszcze ochoty przyjac prawidlowej pozycji i jest jeszcze w polozeniu miednicowym? Co Wam powiedzial wasz ginekolog?
Moj chce najpierw poczekac do 34 tyg. z kolejnym usg na potwierdzenie pozycji, potem w 36 tygodniu zaproponowal ze moznaby sprobowac przekrecic dzidzie manowrami zewnetrznymi, jezeli nie to w 38 tyg. zaplanowac cesarke (jezeli oczywiscie w miedzyczasie nie zechce sama sie przekrecic). Macie jakies doswiadczenia w tym kierunku? Cos wiecie na temat "obracania dziecka" w brzuchu?
dzieki za pomoc, bo nie wiem co o tym myslec
Sylwka
 
reklama
a po co twój ginekolog tak się spieszy...
postanowienie o cc podejmuje sie w momencie gdy rozpocznie sie już akcja porofdowa, wtedy sprawdzają czy dzidzia sie obróciał (może obrócic sie nawet w ostatniej godzinie) - jak obróciła to rodzisz naturalnie, jak nie obróciła to albo strają sie przekręcić albo tną - w zalezności o d fazy porodu...

po co wywoływać sztucznie poród w 38 tygodniu?
 
Sywlwia ja mam ten sam problem imoja ginka powiedziała, że ma jeszcze dużo czasu, aby się obrócić. A później zobaczymy - najwyżej cesarka - czego bradzo nie chcę :( Dokładnie się jeszcze dowiem teraz na wizycie - we wtorek. Boję się, ża Gaja się nie obróci.... Mówię do Niej i próbuję ją przekonac, ale  Mała jest uparta po mamusi :D Trzeba myśleć pozytywnie :D
 
Sylwia mojej małej też nie śpieszy się do zajęcia odpowiedniej pozycji. Pozycja w pionie wyraźnie jej nie pasuje i tylo pozioma pozycja jej w głowie.
Mój gin powiedział, że na obrócenie ma jeszcze dużo czasu. Ja na obracanie nie wyrażę zgody po doświadczeniach mojej kuzynki i liczę że mała sama zajmie odpowiednia pozycję. Mój gin szanuje moją decyzję i do niczego zmuszać mnie nie będzie. Jeżeli cc planowana to bardzo blisko terminu czyli 40tc. Ale raczej nastawiamy się na poród naturalny ( mała sie obróci) lub cc po rozpoczęciu akcji porodowej - podobno tak jest lepiej dla maluszka.
 
lepiej dla maluszka, ale i dla mmamy - wtedy i macica sie szybciej obkurcza i ogólnie dla organizmu, leczka jest lepiej ciac dipiero po rozpoczęciu akcji porodowej...

ja urodziłąm na przełomie 36/37 ale cieli mnie jak akcja sie rozpoczęła...
 
Ja się zastanawiam czy to aby nie jest bolesne... Czasem jak Gaja się wierci to mam wrażenie jakby chciała przejść przez skóre i wtedy mnie to boli a jak pomyślę o obracaniu się albo co gorsza obracaniu przez lekarza to...... Ałć !
 
Azik, nie wiem dlaczego sie tak spieszy, moze tutaj maja inne podejscie do tematu (mieszkam we Wloszech). I to nie tylko on, bo usg robil mi inny ginekolog i on powiedzial dokladnie to samo co moj, jezeli Ala sie nie obroci to cc w 38 tyg. :(

azik pisze:
a po co twój ginekolog tak się spieszy...
postanowienie o cc podejmuje sie w momencie gdy rozpocznie sie już akcja porofdowa, wtedy sprawdzają czy dzidzia sie obróciał (może obrócic sie nawet w ostatniej godzinie) - jak obróciła to rodzisz naturalnie, jak nie obróciła to albo strają sie przekręcić albo tną - w zalezności o d fazy porodu...

po co wywoływać sztucznie poród w 38 tygodniu?
 
Asioczek, takze moj ginekolog powiedzial ze mamy jeszcze duzo czasu, ale poinformowal mnie juz o ewentualnych rozwiazaniach problemu. moglabys mi troche wiecej napisac o doswiadczeniach twojej kuzynki w obracaniu dziecka? Jest to bolesne, jest jakies ryzyko dla dziecka (oprocz przedwczesnego porodu oczywiscie), jakie sa szanse ze dzidzius sie obroci??


asioczek pisze:
Sylwia mojej małej też nie śpieszy się do zajęcia odpowiedniej pozycji. Pozycja w pionie wyraźnie jej nie pasuje i tylo pozioma pozycja jej w głowie.
Mój gin powiedział, że na obrócenie ma jeszcze dużo czasu. Ja na obracanie nie wyrażę zgody po doświadczeniach mojej kuzynki i liczę że mała sama zajmie odpowiednia pozycję. Mój gin szanuje moją decyzję i do niczego zmuszać mnie nie będzie. Jeżeli cc planowana to bardzo blisko terminu czyli 40tc. Ale raczej nastawiamy się na poród naturalny ( mała sie obróci) lub cc po rozpoczęciu akcji porodowej - podobno tak jest lepiej dla maluszka.
 
reklama
ja tez rozmawiam z Ala i probuje ja przekonac do "fikolka", zobaczymy za 3 tygodnie czy sie poslucha mamusi :) :) na razie mysle pozytywnie :D

Mama Boo pisze:
Sywlwia ja mam ten sam problem imoja ginka powiedziała, że ma jeszcze dużo czasu, aby się obrócić. A później zobaczymy - najwyżej cesarka - czego bradzo nie chcę :( Dokładnie się jeszcze dowiem teraz na wizycie - we wtorek. Boję się, ża Gaja się nie obróci.... Mówię do Niej i próbuję ją przekonac, ale  Mała jest uparta po mamusi :D Trzeba myśleć pozytywnie :D
 
Do góry