reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Połóg

reklama
O ja głupia, przecież to oczywiste :zawstydzona/y:
Oj tam od razu głupia.Czasem się nie mysli i tyle.Sama bym poleżała w wannie w gorącej wodzie chetnie:-)ale mam prysznic niestety:sorry:
W szpitalu sie myłam w zimnej żeby to wszystko przyspieszyć to gojenie całe , zacisakałam zęby i sru prysznicem...brrrr ale podziałało:-D
 
ja jestem tydzien po porodzie i od wczoraj juz praktycznie nie krwawie uzywam juz tylko wkladek ale jak przy pierwszym porodzie mialam ciete krocze to dluzej to trwalo
chyba caly polog bo potem krwawila mi jeszcze rana
mnie od kiedy wrocilam ze szpitala caly czas jest zimno tak jakbym miala grype jak dwa dni temu wyszlamz pod prysznica tak mi bylo zimno ze maz musial przyjsc mnie wytrzec bo nie moglam utrzymac sie na nagach :szok: i wczoraj z tego wszystkiego napuscilam sobie wody do wanny chociaz wiem ze nie mozna ale nie moglam juz wytrzymac mam nadzieje ze nic mi od tego nie bedzie :zawstydzona/y:

rzeczywiście.. mnie też jest ciągle zimno. W ciąży ciągle mi było gorąco, spałam przyłożona do zimnej ściany i odkryta, a teraz śpię pod podwójną kołdrą :szok: i mam w nocy takie okropne dreszcze, budzę się trzęsąc się cała (to nawet nie drżenie, tylko trzęsienie, z dużą amplitudą), nie panując nad własnym ciałem. Po kilkunastu sekundach przechodzi, jak gorąco oblewa mi dłonie i stopy. Bałąm się powiedzieć o tym w szpitalu, żeby mnie tam nie zostawili, mam nadzieję, że mi to przejdzie :-(
 
Ja po cesarce już 12 dni i prawie nie krwawię. Tylko taki dziwny śluz ze mnie leci. mam nadzieję, że to nic złego. Powikłań żadnych nie chcę :-( Już mam dość!! Teraz tylko coś na blizny muszę kupić, bo sporą szramę mi zrobili :-(
 
Ze mnie jeszcze ciagle "coś" leci. Myję sie kilka razy dziennie bo jakos tak mi nieprzyjemnie:sorry: A szwy mialam rozpuszczalne i dzieki Tantum Rosa porozpuszczaly sie prawie juz w szpitalu, tylko te jełopy pozakańczali mi szwy takimi supełkami i mi sie opcierało i mialam ranę:no: Przeciez mogli to przewidziec ze będzie uwierać:wściekła/y: Dopuki mi ostatni supełek nie odpadł:-D trochę mnie ciągnęło (jakby mialo cos wyleciec) a takto to juz od ok 2 tygodni mogę siedziec na dupsku:tak: i to na podłodze:-D
 
Od trzech dni (czyli od trzeciego dnia połogu) puchną mi nogi, w dokładnie okolice kostek. Nie znalazłam w necie żadnych podpowiedzi, temat puchnięcia nóg jest rozwijany tylko w kontekście ciąży... A w ciąży akurat mi nie puchły. Myślę, że to puchniecie musi mieć związek z pologiem, bo przed ciążą nie miałam takich problemów.. Po pierwszym porodzie też mi puchły, ale nie bardzo pamiętam szczegóły :zawstydzona/y: Moze ktoś ma też taki kłopot?
mi tez puchly na początku. Lekarz powiedział, ze to normalne i może się utrzymać do 3 tygodni. Kazął tylko wysoko nogi układać.

Od tych cholernych podkładów, a później podpasek całe dupsko mi się odparzyło :-( Jak długo to jeszcze potrwa ??
A no właśnie mi też sie poodparzało. Myslicie że można ttakie odparzenia czymś smarować jak się miało cięte krocze? Przez te moje sznyty to się boję czegokolwiek uzyc, bo i tak kiepskawo się goi.
 
reklama
A no właśnie mi też sie poodparzało. Myslicie że można ttakie odparzenia czymś smarować jak się miało cięte krocze? Przez te moje sznyty to się boję czegokolwiek uzyc, bo i tak kiepskawo się goi.
Ja spryskuję Octeniseptem i zacznę chyba od dzisiaj smarować Bepanthenem.
 
Do góry