Własnie nie dajmy sie zwariować przez te rady rodziny, znajomych itd
Ja od poczatku jem wszystko, może tylko troche wstrzymywałam sie z cytrusami i mocno wzdymajacymi potrawami i z małym jak na razie wszystko ok a ma 4 tyg.Na pierwszy obiad w szpitalu dostałam frytki i pizze, na drugi smazonego kotleta.W ciąży tez nie byłam na zadnej diecie to moze mały jest przyzwyczajony do takiego jedzenia.Ja mam zamiar wszystkiego spróbować z wigilijnego stołu.
Ja od poczatku jem wszystko, może tylko troche wstrzymywałam sie z cytrusami i mocno wzdymajacymi potrawami i z małym jak na razie wszystko ok a ma 4 tyg.Na pierwszy obiad w szpitalu dostałam frytki i pizze, na drugi smazonego kotleta.W ciąży tez nie byłam na zadnej diecie to moze mały jest przyzwyczajony do takiego jedzenia.Ja mam zamiar wszystkiego spróbować z wigilijnego stołu.