Astrid1987
Mama Tygrysica z Księżyca
Majka ma taką szmatkę-żabę. Już nieraz włożyła ją sobie do buzi . Pomijam fakt, że i tak najlepsze są paluszki, które można sobie zakładać na zmianę albo wsadzać do buzi i ciumkać bardzo głośno. Smoczki się chowają. W ogóle ona ma teraz fazę na łapanie wszystkiego. Rodzice kupili jej taką małpę, która w jednej łapce trzyma kółka coś a'la gryzaki a w drugiej banana, który szeleści jak się go ściska. Z resztą łapki tej małpki też szeleszczą. Fajnie mała ją rozpracowuje. Do usypiania ma pluszowego królika, który ma pozytywkę w brzuszku. Chociaż mimo tego i tak woli przytulać się do mojej ręki :-):-).
A palec... powoli puszcza i mnie na przemian piecze, boli i swędzi. Jutro Maja ma wizytę u fizjoterapeutki. Jak nie dam rady chodzić, to męża poślę. On i tak ma dzień wolny.
A palec... powoli puszcza i mnie na przemian piecze, boli i swędzi. Jutro Maja ma wizytę u fizjoterapeutki. Jak nie dam rady chodzić, to męża poślę. On i tak ma dzień wolny.
Ostatnia edycja: