My jeździmy do Kormorana w Kątach Rybackich. To camping. Taki "europejski" z łazienką, b.wodą, prądem... Blisko morza. Tam można wynająć też domek.
Druga opcja to "pole namiotowe" w Mikaszówce. Ale to już dzicz. Puszcza. Rzut beretem do granicy z Białorusią i Litwą. Jezioro. Brak prądu. Woda z pompy. Toy toy. Ale za to cudowna cisza i spokój. Regionalna kuchnia. Spływy kajakowe. Tylko niestety tu musi być pogoda. Bo przy plus 30 stopniach woda jest w sam raz a temperatura w lesie około 25. No i trzeba liczyć się z tym że pogoda ulega tu szybko zmianie i czasem trzeba w godzinę zwijać majdan i uciekać. :-)
Druga opcja to "pole namiotowe" w Mikaszówce. Ale to już dzicz. Puszcza. Rzut beretem do granicy z Białorusią i Litwą. Jezioro. Brak prądu. Woda z pompy. Toy toy. Ale za to cudowna cisza i spokój. Regionalna kuchnia. Spływy kajakowe. Tylko niestety tu musi być pogoda. Bo przy plus 30 stopniach woda jest w sam raz a temperatura w lesie około 25. No i trzeba liczyć się z tym że pogoda ulega tu szybko zmianie i czasem trzeba w godzinę zwijać majdan i uciekać. :-)