reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Podroz

kacha381

Czerwcowa mama'08
Dołączył(a)
25 Lipiec 2005
Postów
1 223
Witam wszystkie mamy.
Pisalam juz w 2 latkach ale nikt mi nie odpisal wiec moze ktoras z was byla na wczasach w zimie w Tunezji lub w innym kraju o podobnym klimacie z 11 miesiecznym dzieckiem. Mamy ochote poleciec ale trochu sie boje zmiany klimatu. Tu u nas -10 a tam pewnie ok 20 stopni.
Czy to nie za duza roznica dla takiego brzdaca.
Pozdrowienia Kaska i Kuba
 
reklama
Jestem młodą mamą i pewnie się nie znam,ale ja bym nie pojechała. Moja myszka ma 3,5 roku i od zawsze trudno mu było się zaklimatyzować w niecodziennych warunkach (przez pierwsze kilka nocy nie może zasnąć). Wyjeżdżamy owszem,ale nie za daleko (żeby go nie zmęczyć podróżą). Ale może Twój maluch lepiej znosi podróż,nie wiem. Pozdrawiam
 
Osobiście Ci nie pomogę ,ale nasi znajomi byli w zeszłym roku w Egipcie z 12 miesięcznym szkrabem.W sumie 3 tygodnie i zadowoleni.Ale zapomnij o zwiedzaniu i tego typu przyjemnościach .Oni cały czas siedzieli w Ośrodku , kąpali się w basenie i klabowali pod parasolami, czasami wieczorami gdy było już chłodniej szli ponurkować tzn tatuś nurkował a mamusia dziecka pilnowała.
Wiem tyle że mały torchę marudził na początku ,potem szybciutko się przyzwyczaił.
No i jedzonko ..wszystko mieli swoje dla maluszka , nawet wode w 5 l butlach i owoce.Podobno nie można takiemu malcowi podawac żadnych tamtejszych produktów.
 
Hej, ja byłam w Tunezji na przełomie maja i czerwca, na Dżerbie, z trzylatkiem (wówczas). I wszyscy, cała rodzinka cierpiała na "dżerba galoppe", czyli 3- dniową aklimatyzacyjną biegunkę. Mimo kupowania wody wyłącznie butelkowej - korzystalismy z niej nawet do mycia zębów. Zresztą, to powszechna przypadłość. Niemal każdy Europejczyk to przechodził. Nawet w biurach podróży doradzają zabranie czegoś na biegunkę. Tam jest zupełnie inna flora bakteryjna, z czystością (przez klimat) też są na bakier (byliśmy w 4+ gwiazdkowym hotelu, a ...hmmm... jak na nasze standardy lekko brudnawo).Teraz planujemy wyjazd z 5-miesięcznym szkrabem i pięciolatkiem. Ze względu na małą jedziemy do Chorwacji (Dalmacja) - po konsultacji z pediatrą. Chcieliśmy do Egiptu, ale zdrowy rozsądek zwyciężył, lepiej zostać ponoć do 12-18 m-ca życia we własnej strefie klimatycznej (lub zbliżonej). Pozdrawiam!
 
Witam wszystkie mamy.
Pisalam juz w 2 latkach ale nikt mi nie odpisal wiec moze ktoras z was byla na wczasach w zimie w Tunezji lub w innym kraju o podobnym klimacie z 11 miesiecznym dzieckiem. Mamy ochote poleciec ale trochu sie boje zmiany klimatu. Tu u nas -10 a tam pewnie ok 20 stopni.
Czy to nie za duza roznica dla takiego brzdaca.
Pozdrowienia Kaska i Kuba
Czesc, w Tunezji zima pada deszcz i jest 17 C. W 2005 roku z mezem i synkiem bylismy w Egipcie w styczniu . Bylo fajnie, synek mial wtedy 3 lata i 3 miesiace, pogoda byla super 24 C. W hotelu wszyscy byli dla nas myli a synek nie chcial wracac do domu. Lot samolotem trwal 5 godzin ale to byl jedyny minus tej podrozy.
 
Jestem młodą mamą i pewnie się nie znam,ale ja bym nie pojechała. Moja myszka ma 3,5 roku i od zawsze trudno mu było się zaklimatyzować w niecodziennych warunkach (przez pierwsze kilka nocy nie może zasnąć). Wyjeżdżamy owszem,ale nie za daleko (żeby go nie zmęczyć podróżą). Ale może Twój maluch lepiej znosi podróż,nie wiem. Pozdrawiam
Moje dziecko mialo 3 lata i 3 miesiace jak pojechalismy z nim do Eiptu. Bardzo szybko sie tam zaklimatyzowal. Pojechalismy z nim nawet do Kairu i bylo super.
 
Do góry