lazy_butterfly
Fanka BB :)
anka - ja w sierpniu leciałam do bristolu easyjetem, na pokład wzięłam pojemniczki aventu z wodą przegotowaną i osobno z odmierzonymi porcjami mleka mm w proszku i nie było z tym problemu w żadną stronę. Polski celnik się dziwił (sympatycznie), ze w ten sposób przewożę mleko dla dziecka, a w bristolu musiałam natomiast wszystkiego spróbować z każdego pojemniczka, ale mleka w proszku nie. Termos na pewno nie przejdzie, przy czym takie dzieci jak nasze nie muszą już mieć super ciepłych posiłków, ten jeden czy dwa posiłki w temp. pokojowej czy lekko chłodniejsze i tak zostaną wypite Ewentualnie możesz powoli dziecko przyzwyczajać także do chłodniejszych
A krakersy, ciastka czy kanapki bez problemu można wziąć na pokład bo to przecież nie są płyny ! A ograniczenia dotyczą płynów!
Z tego co pamiętam, to w easyjecie max pojemność wszystkich płynów dla dziecka nie moze przekraczać 1000 ml, ale muszą być w jednym woreczku zamykanym. Najlepiej sprawdzić na stronach int linii jakie mają wymagania.
A krakersy, ciastka czy kanapki bez problemu można wziąć na pokład bo to przecież nie są płyny ! A ograniczenia dotyczą płynów!
Z tego co pamiętam, to w easyjecie max pojemność wszystkich płynów dla dziecka nie moze przekraczać 1000 ml, ale muszą być w jednym woreczku zamykanym. Najlepiej sprawdzić na stronach int linii jakie mają wymagania.