zatroskana mama
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 7 Październik 2009
- Postów
- 16
Witajcie! Na usg w 33 tygodniu ciazy pani ginekolog nie spodobaly sie jelita, za kilka dni powtorzyla badanie na lepszym sprzecie i stwierdzila, ze jelitka mojego dzieciatka sa rozdete. Poradzila udac do do pani doktor do Gdanska. Tak tez z mezem od razu zrobilismy. Pani doktor stwierdzila, ze widzi psozerzenie jelita grubego i ze trzeba obserwowac. Powiedziala o kilku opcjach, na jakie mamy byc przygotowani: zabieg, operacja a moze tylko lewatywa. W adnotacjach napisala o obserwacji w kierunku niedroznosci smolkowej, mechanicznej, ew. badania na mukowiscydoze (!). Bardzo sie przestraszylam i wlasciwie do dzisiaj (a jestem prawie w 36 tyg.) bardzo sie martwie. Wedlug niej nie ma sensu szukac szpitala w Gdansku, tylko rodzic u siebie (60 km od Gdanska), bo szpitale sa gotowe na takie operacje, a jak bedzie cos gorszego, to zawsze mozna dziecko przewiezc. W moim miescie slyszalam inne opinie. Nie wiem, co robic, na co sie nastawiac. Moze ktoras z Was spotkala sie z takim problemem, moze sama czegos takiego doswiadczyla? Mam w glowie najgorsze scenariusze, choc staram sie myslec pozytywnie. Za kilka dni znow jade na konsultacje do Gdanska, moze cos sie wyjasni...
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Forumowiczki,
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Forumowiczki,