Patka33
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2024
- Postów
- 25
Cześć dziewczyny,
Obecnie jestem w 28 tc i na wczorajszym USG wyszło, że moje dziecko (chłopiec) waży 960 gram i lekarz podejrzewa u mnie hipotrofie. Wagę dziecka „zaniża” obwód brzuszka - 20.7 cm, reszta pomiarów w normie.
Nie mam cukrzycy, ani nadciśnienia (wręcz przeciwnie ciśnienie stosunkowo niskie), mam dobre przepływy. Od 13 tyg biorę ACARD. Mój lekarz prowadzący dopatruje się przyczyny spowolnienia wzrastania dziecka w mojej diecie (wczesne kolacje i późne śniadania, długie przerwy między posiłkami, mało mięsa, brak najadania „do syta”). Wszystko to wynika z zaburzeń odżywiania, z którymi mierzyłam się jeszcze przed ciążą. Za złą dieta przemawiają tez wyniki morfologii i niedobory żelaza, został mi przepisany Tardyferon.
Chciałabym zapytać o Wasze doświadczenia w kwestii niskiej wagi Waszych maluszków i o to, czy Wasze maleństwa „nadrobiły” wagi i „wskoczyły” na wyższe centyle? Czy jest nadzieja, że dzięki zmianie nawyków żywieniowych uda mi się „podtuczyć” maluszka? Poza tym lekarz zalecił mi oszczędzanie się i leżenie na lewym/prawym boku, aby wzmacniać łożysko… Co jeszcze mogłybyście doradzić mi, aby lepiej zadbać o odżywienie mojego maleństwa?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi!
Pozdrawiam
Obecnie jestem w 28 tc i na wczorajszym USG wyszło, że moje dziecko (chłopiec) waży 960 gram i lekarz podejrzewa u mnie hipotrofie. Wagę dziecka „zaniża” obwód brzuszka - 20.7 cm, reszta pomiarów w normie.
Nie mam cukrzycy, ani nadciśnienia (wręcz przeciwnie ciśnienie stosunkowo niskie), mam dobre przepływy. Od 13 tyg biorę ACARD. Mój lekarz prowadzący dopatruje się przyczyny spowolnienia wzrastania dziecka w mojej diecie (wczesne kolacje i późne śniadania, długie przerwy między posiłkami, mało mięsa, brak najadania „do syta”). Wszystko to wynika z zaburzeń odżywiania, z którymi mierzyłam się jeszcze przed ciążą. Za złą dieta przemawiają tez wyniki morfologii i niedobory żelaza, został mi przepisany Tardyferon.
Chciałabym zapytać o Wasze doświadczenia w kwestii niskiej wagi Waszych maluszków i o to, czy Wasze maleństwa „nadrobiły” wagi i „wskoczyły” na wyższe centyle? Czy jest nadzieja, że dzięki zmianie nawyków żywieniowych uda mi się „podtuczyć” maluszka? Poza tym lekarz zalecił mi oszczędzanie się i leżenie na lewym/prawym boku, aby wzmacniać łożysko… Co jeszcze mogłybyście doradzić mi, aby lepiej zadbać o odżywienie mojego maleństwa?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi!
Pozdrawiam