Razdwatrzy123
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2021
- Postów
- 27
Cześć, ostatnia miesiączka 4 kwietnia, cykl był dłuższy i owulacja około 24 kwietnia. Test ciążowy wyszedł pozytywny, beta 4 maja 10,1. W zeszłą sobotę byłam u ginekologa, pęcherzyk ciążowy wewnątrzmaciczny widoczny, zarodek malutki CRL 1,6 mm, YSD 3,7 mm, GSD 11,3 mm, serce biło 94 u/min. Pan doktor prosił, żeby przyjść ponownie w czwartek i zobaczyć, czy zarodek się rozwija. W międzyczasie powtórzyłam betę (22 maja), wynik 14459. Wczoraj wizyta, zarodek rozwija się, długość 7,2 mm, doktor poprosił o wykonanie zleconych badań. Chciałam jeszcze wybadać, czy to na pewno ten lekarz prowadzący i dla porównania udałam się dziś do drugiego lekarza. No i tu moje zaskoczenie - pani ginekolog nie była pewna, czy widzi bicie serca czy nie, „raczej tak, ale proszę przyjść za tydzień”. Mocno się tym zestresowałam, nie powiem... jutro idę jeszcze rano na betę. Czy możliwe, żeby po prostu dzisiejsze urządzenie było mniej czułe? Czy też od wczoraj do dziś mogło zadziac się coś niedobrego?