Problem znam, bo tak było i u nas. A zaczęło sie jak Zuza skończyła pół roczku, wcześniej przesypiała prawie całe noce. I powiem że to napewno nie o głód chodzi. Tylko dziecko przyzwyczajone do zasypiania przy cycu nie potrafi już samo zasnać.
Sposobów jest kilka, drastyczne ale bardziej skuteczne lub te mniej drastyczne ale nie zawsze skuteczne.
Polecam Ci książkę Uśnij Wreszcie, o której już dużo się mówiło na tym forum. Tu masz link do strony:
http://vanilka.republika.pl/usnij.htm
Mądre podejście... Choć jak to czytałam to ciarki mnie przeszły, bo jak mam niby pozwolić by moje dziecko się darło i płakało ... Ale warto przecierpieć te kilka dni, bo jest to inwestycja na przyszłość i zdrowy sen dziecka...
A kaszka na kolację to nie jest najlepszy pomysł. Kolacja powinna byc lekka nie obciazająca żołądka. Mały brzuszek musi tez w nocy troszkę odpocząć od trawienia...
Sposobów jest kilka, drastyczne ale bardziej skuteczne lub te mniej drastyczne ale nie zawsze skuteczne.
Polecam Ci książkę Uśnij Wreszcie, o której już dużo się mówiło na tym forum. Tu masz link do strony:
http://vanilka.republika.pl/usnij.htm
Mądre podejście... Choć jak to czytałam to ciarki mnie przeszły, bo jak mam niby pozwolić by moje dziecko się darło i płakało ... Ale warto przecierpieć te kilka dni, bo jest to inwestycja na przyszłość i zdrowy sen dziecka...
A kaszka na kolację to nie jest najlepszy pomysł. Kolacja powinna byc lekka nie obciazająca żołądka. Mały brzuszek musi tez w nocy troszkę odpocząć od trawienia...