reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

@ po porodzie

zzaniepokojonaa

Aktywna w BB
Dołączył(a)
2 Listopad 2021
Postów
81
Hej dziewczyny,
Jestem trochę ponad 8mcy po CC, młody zdrowy, silny! Karmiony piersią i oczywiście dieta sumiennie rozszerzana.

Jak wiadomo życie bez @ piękna sprawa, ale niestety i mnie dopadł powrót smoka 😅
Już ze dwa razy mnie postraszyło niewielkie plamienie (myślałam ze to to, ale kończyło sie tak szybko jak je zobaczyłam).
Zawsze miałam obfite krwawienia miesiączkowe, bolesne, wykluczające wręcz z życia momentami.
Nigdy nie wierzyłam w „złote rady” cioć i babć, ale nie raz słyszałam ze po ciąży przejdzie i będzie super.
Niestety, @ przyszła do mnie 30.04, wiec dzisiaj jestem w trzecim dniu i już nie wyrabiam.
Krwawienie jest mega obfite, w porównaniu do tych które były a teraz to jest armagedon 😱
Tampony wymieniam co 15-20 minut bo niestety przemakam w chwilkę dosłownie, wspomagam się już podpaskami poporodowym które mi zostały z czasów połogu… Jak idę wszystko pozmieniać i siadam to słyszę jak krew się leje jak z kranu 😭 dodatkowo są skrzepy, dość duże i jest ich sporo.
Śpię na podkładzie do przewijania małego, bo inaczej nie dałoby sie już uratować materaca.
Nie wspomnę juz o bólu, który tez momentami jest naprawde silny.
Czuje sie już bezradna, nawet zajmowanie sie dzieckiem sprawia mi problem, a młody jest wymagający. Nie mogę pójść z nim na spacer (a tylko na spacerze potrafi spokojnie sie wyspać, bo w domu budzi sie co chwile), nie mam siły na jego skakanie, raczkowanie, wstawanie i wgl na nic.
Chce mi sie wyć z bezsilności, tata dużo nam teraz pomaga, ale i tak czuje sie bezużyteczna, na nic nie mam sily.

Do ginekologa zapisałam się jakiś czas temu i termin mam na czerwiec, nie wiem czy udac się prywatnie szybciej czy jednak to normalne i po prostu muszę to przeżyć, bo tak właśnie to wyglada.

Może coś wspomożecie, poradzicie? Opowiecie o swoich doświadczeniach? 😏
 
reklama
Jak najszybciej poszlabym do ginekologa, tak intensywne krwawienie nie jest normalne 😳 Zycze zdrowka!
 
U mnie było podobnie. Pierwszy okres po porodzie to była masakra. Bałam się z domu wychodzić. Oprócz tamponu zakładałam jeszcze podpaskę i to potrafiło przeciec. Ból też był spory, bez tabletek nie funkcjonowałam. Późniejsze miesiączki były normalne. Teraz bez leków nawet przeżyje.
 
Jak najszybciej poszlabym do ginekologa, tak intensywne krwawienie nie jest normalne 😳 Zycze zdrowka!
Właśnie tez aż się wystraszyłam, a nawet nie mam nikogo z takim „doświadczeniem” dlatego pytam tutaj zanim narobie paniki u ginekologa 😅

U mnie było podobnie. Pierwszy okres po porodzie to była masakra. Bałam się z domu wychodzić. Oprócz tamponu zakładałam jeszcze podpaskę i to potrafiło przeciec. Ból też był spory, bez tabletek nie funkcjonowałam. Późniejsze miesiączki były normalne. Teraz bez leków nawet przeżyje.
W takim razie jeszcze wstrzymam się, przecież i tak mamy majówkę wiec dziś ani jutro nie ma szans żeby iść, może akurat coś się unormuje, OBY 🙃
 
Właśnie tez aż się wystraszyłam, a nawet nie mam nikogo z takim „doświadczeniem” dlatego pytam tutaj zanim narobie paniki u ginekologa 😅


W takim razie jeszcze wstrzymam się, przecież i tak mamy majówkę wiec dziś ani jutro nie ma szans żeby iść, może akurat coś się unormuje, OBY 🙃
Jeżeli nic się nie zmieni to umawiaj się do lekarza na cito.
 
Myślę, że zawsze warto sprawdzić u lekarza jak się sprawy mają. U mnie po pierwszym porodzie pierwsza miesiączka była bardzo obfita, a później wróciło do normy. Ale po drugim porodzie obfite miesiączki utrzymywały się pół roku, więc zaczęłam stosować tabletki anty i problem znikł. Ginekolog nie zauważył nic niepokojącego, ale miałam już dość takiego krwawienia.
 
Powiem Wam, ze chyba troszkę spanikowałam 😅 bo teraz pod wieczór jest minimalnie lepiej, wiec może coś się poprawi 😩
Zobaczymy jutro!

Myślę, że zawsze warto sprawdzić u lekarza jak się sprawy mają. U mnie po pierwszym porodzie pierwsza miesiączka była bardzo obfita, a później wróciło do normy. Ale po drugim porodzie obfite miesiączki utrzymywały się pół roku, więc zaczęłam stosować tabletki anty i problem znikł. Ginekolog nie zauważył nic niepokojącego, ale miałam już dość takiego krwawienia.

Właśnie czytałam ze dużo babeczek decyduje się na tabletki anty, ale bardzo zależy mi na karmieniu piersią, a z tego co wiem to to się niestety wyklucza :/
 
Powiem Wam, ze chyba troszkę spanikowałam 😅 bo teraz pod wieczór jest minimalnie lepiej, wiec może coś się poprawi 😩
Zobaczymy jutro!



Właśnie czytałam ze dużo babeczek decyduje się na tabletki anty, ale bardzo zależy mi na karmieniu piersią, a z tego co wiem to to się niestety wyklucza :/
No niekoniecznie. Są tabletki, które można brać przy karmieniu.
 
Nadal karmię piersią. Mam tabletki jednoskładnikowe, które można zażywać podczas karmienia.
 
reklama
Witaj, ja po porodzie też miałam bardzo obfite i mega bolące miesiaczki. Już nawet zakładałam dwie podpaski żeby nic nie przeciekło, ale to były 2 pierwsze takie miesiaczki, później juz się to unormowalo i teraz nawet są łagodniejsze niż przed porodem.
I tak samo przy karmieniu piersią brałam tabletki jednoskładnikowe.
W razie co to bym poszła na kontrolę zobaczyć czy nic się tam nie dzieje :)
 
Do góry